Tomasz Chada nie żyje. Śmierć rapera w szpitalu w Rybniku, śledztwo gliwickiej prokuratury. Chada miał 39 lat

Tomasz Wróblewski
Tomasz Wróblewski
Tomasz Chada nie żyje. Raper miał 39 lat.
Tomasz Chada nie żyje. Raper miał 39 lat.
Gliwicka prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie śmierci rapera Tomasza Chady. Chada zmarł w szpitalu psychiatrycznym w Rybniku, gdzie trafił ze szpitala w Mysłowicach. Miał 39 lat.

Tomasz Chada to raper, który nagrywał w opolskiej wytwórni Step Records. O jego śmierci poinformowały media. Potwierdziła to także wytwórnia w mediach społecznościowych.

ZOBACZ: Tomasz Chada nie żyje. Śmierć rapera w szpitalu. Dlaczego zmarł?

Jak podaje "Gazeta Wyborcza Katowice" Tomasz Chada w środę został przewieziony do szpitala w Mysłowicach z urazem kręgosłupa. Prokurator Joanna Smorczewska z gliwickiej prokuratury poinformowała, że mężczyzna wyskoczył z okna na trzecim piętrze.

Raper w niedzielę wszczął awanturę i niszczył szpitalny sprząt. Nie wiadomo, co spowodowało atak szału.

Lekarze wezwali policjantów, którzy skuli mężczyznę.

W asyście mundurowych mężczyzna trafił do szpitala psychiatrycznego w Rybniku. Zmarł podczas badań na izbie przyjęć.

Prokuratura w poniedziałek wszczęła śledztwo w tej sprawie. Zlecona została sekcja zwłok, wyjaśniane są wszystkie okoliczności tej sprawy.

Tomasz Chada to czołowy raper warszawskiej sceny. 20 lat temu wystąpił na albumie "Skandal" Molesty. Solowo nagrał sześć płyt, ostatnią - "Recydywista" - w 2017 roku. Krążek trafił do sprzedaży po przerwie spowodowanej pobytem rapera w więzieniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl

Wideo

Materiał oryginalny: Tomasz Chada nie żyje. Śmierć rapera w szpitalu w Rybniku, śledztwo gliwickiej prokuratury. Chada miał 39 lat - Nowa Trybuna Opolska

Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych”i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Komentarze 56

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

T
Tak ktoś napisał
CaminoCanis 29/03/2018 at 16:55

REDAKCJO !!! Kto wam „nadał” takie pierdoły ??? Tak się składa, że akurat leżę od 14 marca w szpitalu nr. 2 w Mysłowicach (a nie w żadnej klinice). Zanim raper tu trafił, zdążył wyskoczyć z okna w hotelu „Trojak”, złamać nogę, narobić na oddziale ortopedycznym badziewia, jakiego szpital dawno nie widział (ryczenie na korytarzu i tłuczenie o ściany chodzikiem). Potem (już bez chodzika bądź kul) na tej złamanej kończynie zdążył próbować ucieczki przed policjantami. Proszę mi wybaczyć, ale (jest to zgodna opinia osób, którego go widziały w tym stanie) był prawdopodobnie na sporym haju
P
Polonia
Ciesz się że masz ten szpital i chirurgów bo np. w USA za ubezpieczenie się płaci tyle kasy że tylko bogatych stać na to a tu w Polsce do szpitala można iść kiedy się chcę, tak to byś już dawno z chorobami łaził i zdychał.
M
M
SSIJ
D==8 - - - cwaniaczku!!!
popierdolil bys co ,tylko nie masz czym ,to zostaly tylko slowa,bo z gestami krucho hłe,hłe:D
e
edzio
Zabili go i teraz zwalają że to nie ich wina po co go zawieźli do psychiatryka a nie podali leki uspokajające w normalnym szpitalu jak był poważnie ranny ten kraj to dziura gorsza od Białorusi niech przyjdą ruscy i to wszystko rozjebią bo tu i tak więcej kurew niż pożądanych ludzi
z
zabili
Zabili go i teraz zwalają że to nie ich wina po co go zawieźli do psychiatryka a nie podali leki uspokajające w normalnym szpitalu jak był poważnie ranny ten kraj to dziura gorsza od Białorusi niech przyjdą ruscy i to wszystko rozjebią bo tu i tak więcej kurew niż pożądanych ludzi
a
arturo
Zabili go i teraz zwalają że to nie ich wina po co go zawieźli do psychiatryka a nie podali leki uspokajające w normalnym szpitalu jak był poważnie ranny ten kraj to dziura gorsza od Białorusi niech przyjdą ruscy i to wszystko rozjebią bo tu i tak więcej kurew niż pożądanych ludzi
k
kinga n
Dlaczego ? Dlaczego zaden z nas kiedy dotyka nas z**, obojetnosc, samotnosc nie potrafimy z tym walczyc.. Nie potrafimy powiedziec - " nie! Ja na pewno dam rade! Kto jak nie ja! " dlaczego poddajemy sie tak szybko :( dlaczego jezeli czujemy sie zle nie siegamy o pomoc ?!! Dlaczego musimy tracic tak dobrych ludzi.. To ze bral srodki oduzajace nie oznacza, ze byl tym zlym. Dlaczego je bral ? Bo czul sie lepszy ? Samotny ? ... Kto jest w stanie odpowiedziec nam teraz na to pytanie.. Kiedys jeszcze wszyscy sie zobaczymy :( do zobaczenia [*]
G
Geodeta życia
Takie życie wielu wspaniałych ludzi chciałoby żyć a niestety umierają... Tomasz nie chciał żyć świadczy o tym fakt że skakał z okna.....
A
Ad di
Szpita to nie szpital to mordownia syf szprycuja bez kontroli nie dziwie sie ze umarł
G
Gość
to jad lewackiego wykolejonego ścierwa, które już nie może kraść....
d
df
Kończą nałogowe ćpuny.
M
Marcin z AN
Dla wieloletniego narkomana to dla mnie żadna nowość. Wieloletnie regularne ćpanie kończy się zazwyczaj psychoza, psychiatrykiem często samobujem. Sam ladowalem kilka razy na oddziale psychiatrycznym nie żadko w asyście policji.
Szkoda człowieka, wielu tak kończy i się o tym nie mówi.
w
wściekły
Tomek dwukrotnie wyskoczył z 3 piętra. pierwszy raz w hotelu po dragach. Uciekał po Mysłowicach, nie czując bólu (dragi). Policja go złapała i został dowieziony do miejscowego szpitala. Po konsultacji w sosnowieckim Szpitalu został odwieziony do Mysłowic. Ale po odwiedzinach uprzejmych kumpli (znów po dragach) wyskoczył z 3 piętra forsując solidne drzwi. Po tym incydencie został przewieziony do Rybnika. Oto cała historia
w
wściekły
Ten gostek skakał z 3 piętra 2 razy po dopalaczach. Raz w hotelu w Mysłowicach, a potem w miejscowym szpitalu. A zmarł dopiero po przewiezieniu go do psychiatryka w Rybniku
L
Lekarz
Jestem psychiatrą,chętnie pomogę ci nie odpłatnie,bo już od dłuższego czasu widzę twoje komentarze, które większość nie rozumie,jedziesz "jadem" po Polsce która się urodziłeś i wychowałeś, więc coś z tobą nie tak, więc napisz,lub poproś jakiegoś dyskretnego psychiatrę bo już ci nic nie pomoże oprócz emigracji,tyle że może próbowałeś wyjechać do niemiec,ale cię wygonili i siedzisz w swym familoku,chodzisz po "hasiokach" i wyżalasz swoją nieudolność w internecie
Wróć na i.pl Portal i.pl