Rammstein i Limp Bizkit we Wrocławiu. Festiwal Capital of Rock! (ZDJĘCIA, RELACJA)

PB, MM, JU
Rammstein, Limp Bizkit Gojira we Wrocławiu. Festiwal Capital of Rock, 27.08.2016 (ZDJĘCIA, RELACJA)
Rammstein, Limp Bizkit Gojira we Wrocławiu. Festiwal Capital of Rock, 27.08.2016 (ZDJĘCIA, RELACJA) Tomasz Hołod
Festiwal Capital of Rock we Wrocławiu z pewnością zapadnie w pamięć nie tylko fanom Rammstein czy Limp Bizkit. Ten koncert jest bez wątpienia jednym z najważniejszych rockowych wydarzeń roku we Wrocławiu! Około godz. 20:30 na scenie pojawił się Fred Durst i Limp Bizkit. Punktualnie o 22:45 wielkim wybuchem swój koncert zaczął Rammstein!

Rammstein i Limp Bizkit we Wrocławiu! Trwa festiwal Capital of Rock!
Festiwal Capital of Rock, zorganizowany w ramach Europejskiej Stolicy Kultury 2016, za nami. Najpierw na scenę wyszła wrocławska kapela OCN, która powstała w 2001 r. i od tego momentu zdobyła licznych fanów. Po Dolnoślązakach wystąpili Amerykanie z zespołu RED. Kapela pochodząca ze stanu Tennessee znana jest wśród miłośników tzw. chrześcijańskiego rocka, w którym muzycy odnoszą się do Boga.

Z kolei już o godz. 19. zagrał zespół Gojira. Francuzi wystąpili w zastępstwie zespołu Bullet for My Valentine, który nie przyjechał do Polski z powodu szalejącego na Pacyfiku tajfunu Mindulle.

Limp Bizkit na Capital of Rock we Wrocławiu
Limp Bizkit pojawił się na scenie Stadionu Wrocław wcześniej niż podawał program. Muzycy zaczęli grać już około 20:30! Podziękowali fanom za przybycie i zaczęli swój koncert. Fani byli niezwykle szczęśliwi! Jeszcze większe emocje wywołało zejście Freda Dursta na płytę stadionu. Wokalista Limp Bizkit ściskał ręce fanom. Gdy na Stadionie Wrocław zabrzmiało "Rollin'", fani śpiewali z Limp Bizkit! Wokalista Fred Durst zdziwił się, że na koncercie jest tak wiele osób. - Kto jest z Polski - zapytał. Podniósł się las rąk! Muzycy zeszli ze sceny około godz. 22. Po przerwie przyszedł czas na Rammstein we Wrocławiu!

Koncert Rammstein - wielkie widowisko we Wrocławiu
To dopiero koncert! Muzycy Rammstein zaczęli punktualnie o 22:45 wielkim wybuchem i piosenką "Rammvier ("Ja - nein. Rammstein")! Fani przywitali Rammstein okrzykami radości i wiwatami. Wzrok przyciągał nie tylko zespół, ale i scenografia oraz pojawiający się na scenie co chwilę ogień. Nad sceną na Stadionie Wrocław wisiał metalowy pojazd. Fani śpiewali razem z Rammsteinem i świecili komórkami. Nie obyło się bez bisów. Gdy przed północą zespół chciał już zejść ze sceny, fani się nie poddali. Wywołali muzyków na scenę i udało się. Rammstein bisował jeszcze trzy razy. Fani usłyszeli jeszcze m.in. utwór "America" i podziękowania po polsku.

To nie był zwyczajny koncert! To wielkie widowisko! Cała płyta i niemal wszystkie miejsca na trybunach były zajęte. Stadion pełen! Miło byłoby, gdyby Stadion Wrocław częściej był tak wypełniony ludźmi, jak dzisiaj!

A jak Wam się podobało? Jak wrażenia z koncertu Capitol of Rock?

ZOBACZ JAK RELACJONOWALIŚMY NA ŻYWO: Rammstein we Wrocławiu! Capital of Rock na stadionie (KORKI, SYTUACJA POD STADIONEM I NA STADIONIE)

PRZECZYTAJ TEŻ: Rammstein i Limp Bizkit dziś we Wrocławiu. Oto co musisz wiedzieć (JAK DOJECHAĆ, CO MOŻNA WNIEŚĆ)

Rammstein we Wrocławiu! Pokażcie jak bawicie się na Capital of Rock! (ZDJĘCIA)

Rammstein we Wrocławiu! Pokażcie jak bawiliście się na Capit...

Wybieracie się na dzisiejszy koncert? Pokażcie, jak się bawicie! Przysyłajcie swoje zdjęcia ze stadionu, z esplanady, z tramwaju i autobusu, z samochodu (prosimy tylko, żeby tych zdjęć nie robił kierowca :)). Utworzymy z nich galerię!

Zdjęcia wysyłajcie na adres [email protected] w tytule wpisując: "Capital Of Rock"

Pamiętajcie, że wysyłając zdjęcie oświadczacie, że macie prawo do dysponowania nim, zgadzacie się na przetwarzanie danych w celu jego publikacji oraz na nieodpłatne wykorzystanie zdjęć w serwisie GazetaWrocławska.pl, a osoba występująca na zdjęciu zgadza się na publikację.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Rammstein i Limp Bizkit we Wrocławiu. Festiwal Capital of Rock! (ZDJĘCIA, RELACJA) - Gazeta Wrocławska

Komentarze 123

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

K
Kaśka
Mógłby do Wrocka przyjechać Nickelback i Bon Jovi...super by było !!!!
m
marcinelski
OK zgadzam się, że po napoje trzeba było postać swoje. Ok, że można było wnieść na stadion byle co.
Jednak wydaje mi się ,że służby sprzątające monitorowały na bieżąco co i jak w miejscach gdzie było pite i jedzone i goście jeździli z koszami i w miarę sprzątali NASZE odpady pozostawione poza śmietnikami .
Moim zdaniem w tej kwestii trzeba jednak dać mały plusik organizatorom, ale oprawa wokół koncertu to byle co...
a
an
na płycie było dużo miejsca i gdyby nieogarnięci ludzie stali tam gdzie powinni a nie zachowywali się jak dzieci nierozumne to nie byłoby problemu zapchanych schodów,sami ludzie którzy nie potrafią uszanować zasad mają pretensje w kwestii bezpieczeństwa,zasada jest bardzo prosta,idź człowieku tam gdzie kupiłeś miejsce a nie będzie problemów z ewentualną ewakuacją
P
Pawcio
Dzięki za info. Stadion jest obiektem zamkniętym więc byłby pogłos, odbicie fal. Na następny koncert wezmę to pod uwagę.
d
dzisiaj
Jakby funkcjonowały skupy opakowań wtórnych i odbierały je, albo fant za flaszkę był większy problem by nie istniał. Pijący by zabrał, albo miejscowy kloszard teren posprzątał. Bo, jeżeli jest tak jak piszesz to organizatorzy również o służbach porządkowych zapomnieli. Przy prywatnej posesji to już stałaby Straż Miejska i wypisywała mandat. A tu co samym sobie wypiszą w końcu oni tak jak stadion na garnuszku miasta.
J
Justyna
Co Ty człowieku piszesz ? Zupełnie jakbyś miał 80, a nie 40 lat i po raz pierwszy widział taki koncert. Standardy koncertowe wymagają jakiegoś bezpieczenstwa, a tam (oprócz aparatu z wymiennym obiektywem ) można było wnieść wszystko. W damskich torebkach ludzie wnosili wszystko. O kontroli kto, gdzie wchodził nie było mowy, ludzie z płyty na trybunach, ludzie z trybun na Vipe, na schodach, podczas koncertu w przejściach ..... już nie chodzi o kasę ale to było niebezpieczne i poza jakąkolwiek kontrolną "służb porządkowych" . Brak wody przy stoiskach gastro. Dobrze, ze w kranach w wc była. Wrocław mógłby brać przykład z innych miast np. Gdańska, gdzie w Ergo Arenie byliśmy na właśnie Rammstein'ie i takich cyrkow nie było a był to rok 2011. Cieszę się, ze mogłam oglądać ten koncert blisko domu i nie chcę tu nikogo obrażać ale Wrocław ma ważną lekcję do odrobienia i miejmy nadzieję (o ile będzie jakiś kolejny raz) przy następnej tak dużej imprezie to się nie powtórzy.
S
Skąpiec
Jak na Beyonce albo Pink
W
Wacken
Wiem, czasy się zmieniły i na ile pozwala mi moja amnezja opiszę coś. Rok 1984. Dzikie czasy. Jarocin. Żar lejący się z nieba. Mieszkańcy Jarocina przy trasie pole namiotowe - Jarocin wystawiali nam wiadra z wodą, bo już w tamtych zamierzchłych czasach, ludzie niemający nic wspólnego z festiwalem wiedzieli, że młodym chce się pić, a pieniążków nie mają. Ale to było 32 lata temu. Świadomość w narodzie inna. Dziękuję za tę wodę. A tu "złote cielce" są, a wody nie ma.
K
Koneser
W USA się country nie wstydzą
j
ja~
A, i jeszcze flaga ONR i Falanga. Bez tego to stadion nie jest "nasz". Puknij się w główkę.
M
Mima
Czyli jak nie dostajesz po plecach, to już jest dobrze? Cóż, ja mam 40+ i oczekuję od organizatorów zapewnienia bezpieczeństwa, możliwości skorzystania z toalety, bez stania 20 min. w kolejce i kolejnych 20 min w kolejce po piwo (swoja drogą smakowało jak woda, ciekawe dlaczego? hahaha
Resztę wrażeń zapewnia zespół, który oddaje część swojej działki, właśnie organizatorowi, aby sprawnie ogarnął całość
M
Mima
I ten tekst: "Fani świecili komórkami" hahaha
M
Mima
Po koncercie szłam pieszo 8 km, aby dotrzeć do hotelu..Włodarze miasta się nie popisali, tramwaje i autobusy były pełne i nie było ich w wystarczającej ilości. Dramat.
K
K.
Murawa jest zabezpieczana na takie imprezy. Tak samo było i tutaj.
Ale co tam - nie byłem ale sobie popierdzielę...
K
K.
Jeszcze nie 40+, ale blisko.
Koncertów mam na koncie całą masę. Poza Metallicą w Warszawie w '99 nie widziałem nigdzie gorzej rozwiązanej kwestii piwa/picia/jedzenia.
Rozumiem, że swoje trzeba odstać, ale:
- 2 x kolejka raz 20 min, drugi 10 min, żeby na kilka osób przed końcem dowiedzieć się "sorry, skończyło się". I to jeszcze przed Limp Bizkit
- po 2 nalewaki na 10-stanowiskowe budki
- zimne żarcie. Pal licho cenę, to już znam. Ale wszędzie jak na koncercie jest fast food to jest ciepły.

I tak, przyjechałem na koncert. Ale na ostre granie a nie na operę.
Wróć na i.pl Portal i.pl