Camilla Läckberg: Pierwszy kryminał napisałam na specjalnym kursie [WYWIAD]

Maria Olecha-Lisiecka
Mat. pras. wyd. Czarna Owca
Gdyby Camilla Läckberg nie pisała kryminałów, byłaby szefem kuchni. Lubi gotować. Risotto to jej popisowe danie. Ekonomistka, która rzuciła dobrze płatną pracę, aby pisać thrillery. Królowa szwedzkiego kryminału mówi nam, kiedy podjęła decyzję o zmianie zawodu, dlaczego w powieściach uśmierca sąsiadów z rodzinnej Fjällbacki i jak godzi pisanie powieści z wychowywaniem czwórki dzieci. Zdradza też, gdzie pisze bestsellerowe książki.

Rozmowa z Camillą Läckberg

_Skończyła pani niedawno pisać nową książkę, kolejną część serii z pisarką Ericą Falck i policjantem Patrikiem Hedströmem jako głównymi bohaterami. Zdradzi pani, czego mogą się spodziewać czytelnicy po nowym tomie tej kryminalnej serii?
To prawda, skończyłam swoją kolejną książkę. Jej tytuł to „The Witch” (z ang. wiedźma, czarownica; jednak polski tytuł powieści nie jest jeszcze znany - przyp. red.), w kwietniu odbędzie się jej premiera w Szwecji. To moja dziesiąta książka o Erice i Patriku. Bardzo się cieszę, że już budzi zainteresowanie w Polsce, czego dowodem jest pani pytanie. Na razie jednak niczego nie zdradzam.
Czy zawsze chciała pani zostać pisarką? To takie spełnione marzenie z dzieciństwa?
Tak! Od zawsze uwielbiałam czytać książki. Pisać także. To zawsze było ważne w moim życiu. O tym, że chcę pisać, zdecydowałam dość wcześnie. Miałam pięć lat, kiedy napisałam swoje pierwsze opowiadanie kryminalne pt. „Święty Mikołaj”. To była historia o świętym Mikołaju i jego żonie, która leżała zamordowana w kałuży krwi.
To właśnie przez mroczne fantazje zdecydowała się pani zostać zawodową pisarką? Wcześniej pracowała pani jako ekonomistka.
Pracowałam jako ekonomistka, ale nie byłam szczęśliwa, tamta praca zwyczajnie nie dawała mi satysfakcji. Zostałam ekonomistką, bo w życiu trzeba pracować i zarabiać. A kiedyś nie wierzyłam, że to pisaniem mogę zarabiać na życie. Dlatego kiedy pewnego razu jako prezent pod choinkę otrzymałam kurs pisarski, postanowiłam spróbować swoich sił. Poszłam na taki kurs. Dopiero tam nauczyłam się, jak pisać powieści kryminalne. Na tym właśnie kursie zaczęłam na poważnie pisać, ale fabuła to już moja wyobraźnia. I tak później powstał mój pierwszy kryminał - „Księżniczka z lodu”.
Kto był dla pani inspiracją przy tworzeniu postaci Erici i Patrika?
Kreowanie postaci, rozwijanie ich jest jedną z tych rzeczy, które uwielbiam w pisaniu. Erica i Patrik zostali przeze mnie tak stworzeni, że mogę swobodnie budować kryminalne historie z ich udziałem. Rozwijają się i zmieniają tak, jak rozwijają się opowieści w moich kolejnych książkach. Kreując postaci w powieściach zdecydowanie inspiruję się ludźmi z mojego otoczenia, których spotykam w życiu, na przykład Erica to imię mojej najlepszej przyjaciółki, z którą dorastałam.
Czy Erica jest w jakiś sposób podobna do pani, czy też ta postać to pani zupełne przeciwieństwo?
Mamy kilka wspólnych cech charakteru, właściwie całkiem sporo. Ale jakich, to zachowam dla siebie.
Pochodzi pani z Fjällbacki, miejscowości w południowo-zachodniej Szwecji. Fjällbacka jest także miejscem akcji pani książek, tam mieszkają Erica i Patrik. Jak pani rodzina, przyjaciele, sąsiedzi reagują na kolejne makabryczne historie rozgrywające się we Fjällbace? Próbują odszukać siebie wśród bohaterów?
Zawsze spotykałam się z bardzo pozytywnym odbiorem moich książek wśród mieszkańców Fjällbacki, za co jestem im niezmiennie bardzo wdzięczna. Czekają na kolejne tomy, dopytują, co się dalej wydarzy. Czasem nawet proszą mnie, abym kogoś z nich uśmierciła w swojej kolejnej powieści!

Jak powstają pani kryminały? Proszę trochę opowiedzieć o tym, w jakich warunkach, kiedy i gdzie pani pisze.

Pisanie to moja praca, tak to traktuję, więc piszę wtedy, kiedy moje dzieci są w szkole. Ale niekoniecznie piszę w domu. Lubię pójść do galerii handlowej albo kawiarni i tam usiąść z laptopem, bo z jakiegoś powodu właśnie w tych miejscach potrafię się skupić i pisanie wychodzi mi najlepiej.
Ma pani dużą rodzinę - czworo dzieci. To nie tylko duża rodzina jak na szwedzkie warunki, ale także w Polsce. Jak godzi pani obowiązki kochającej mamy i świetnej pisarki?
Kocham moje dzieci najbardziej na świecie, one są dla mnie najważniejsze. Czasem rzeczywiście nie jest mi łatwo pogodzić codzienne obowiązki mamy z równoczesnym pisaniem nowej powieści kryminalnej, bo pisanie trochę czasu mi jednak zajmuje, ale jestem bardzo zdyscyplinowana. Pilnuję czasu, jestem bardzo dobrze zorganizowana. Nauczyłam się też efektywnie wykorzystywać czas przeznaczony na pracę. Kiedy piszę, jestem maksymalnie skupiona i skoncentrowana na książce. A kiedy zajmuję się moimi dziećmi, cały czas poświęcam tylko im.
Szwedzcy i w ogóle skandynawscy pisarze kryminałów są bardzo popularni w Polsce i w całej Europie. To właśnie Skandynawia ma najwięcej autorów tego gatunku. Z czego, pani zdaniem, wynika ten fenomen?
Myślę, że mamy odpowiedni klimat dla takich historii. Szwecja jest dobrym miejscem akcji dla kryminalnych historii, bo po pierwsze, u nas przez większą część roku jest bardzo zimno i ciemno. Po drugie: istnieje powszechne przekonanie, że Szwecja jest idealnym krajem do życia: państwem opiekuńczym, bezpiecznym, ekologicznym. Autorzy kryminałów trochę tę wizję zaburzyli, wstrząsnęli tym idealnym światem, pokazując zbrodnie, gwałty, przemoc. Bo tutaj też się one zdarzają.
Jakie książki lubi pani czytać?
Tak jak uwielbiam pisać różne gatunki powieści (Camilla Läckberg jest także autorką książek kucharskich i książek dla dzieci. W 2016 roku w Szwecji ukazała się jej najnowsza bajka z serii „Super-Charlie” - przyp. red.), tak też różne gatunki czytam. Sięgam po te, które wydają mi się interesujące, albo o których wcześniej słyszałam, że są dobre.
Jakie filmy pani lubi?
Uwielbiam oglądać horrory! Często oglądam je razem z moją najstarszą córką, to takie nasze wspólne hobby.
Jak jeszcze spędza pani swój wolny czas?
Staram się każdą wolną chwilę spędzać z dziećmi i moim narzeczonym Simonem. Najlepiej bawimy się wtedy, kiedy mamy dom pełen gości, gdy odwiedzają nas rodzina i znajomi.
Ilu jeszcze książek z Ericą i Patrikiem mogą spodziewać się czytelnicy?
Uwielbiam odkrywać nowe cechy osobowości moich bohaterów, pokazywać ich z innej strony, a jednocześnie cieszę się, że czytelnicy traktują ich tak, jak ja, czyli jak starych, dobrych znajomych. Dlatego jeszcze nie powiedziałam ostatnieg

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Camilla Läckberg: Pierwszy kryminał napisałam na specjalnym kursie [WYWIAD] - Plus Dziennik Zachodni

Wróć na i.pl Portal i.pl