Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Split. James McAvoy daje koncert na 9 osobowości (wideo)

Jerzy Doroszkiewicz
Jerzy Doroszkiewicz
James McAvoy w filmie "Split"
James McAvoy w filmie "Split" Universal Pictures
Thriller "Split" to opowieść o traumie i walce osobowości w mózgu jednego człowieka. James McAvoy daje koncert gry, zaś reżyser M. Night Shyamalan stara się utrzymać widza w napięciu.

Wystarczy zobaczyć zwiastun "Split" by wiedzieć że bohaterem będzie człowiek o wielorakiej osobowości. Czy rzeczywiście można być 23. bytami, w tym jednym zmuszonym do zażywania insuliny, zaś innym - przypominającym człowieka muchę albo Hulka, nie mnie rozstrzygać. Wszak poszedłem do kina po porcję rozrywki i, przede wszystkim, emocji. A tych nie brakuje. Pięknie sfilmowane i opowiedziane retrospekcje mogą być mrugnięciem oka w stronę "Łowcy jeleni", ale tak naprawdę pełnią ważną rolę w budowie psychologicznej postaci. Przekonująca niewinnym spojrzeniem Anya Taylor Joy (znana choćby z "Morgan" jako jedyna z trzech porwanych nastolatek zrozumie niektóre osobowości porywacza - dlaczego? Reżyser stopniowo będzie podsuwał odpowiedzi.

Znakomicie wypada dobiegająca 70-ki Betty Buckley w roli terapeutki i badaczki osobowości wielorakich. Chylę kapelusza przed reżyserem, który w tak ważnej roli mógł przecież obsadzić jakąś apetyczną blondynkę, a wybrał aktorkę, która swoją twarzą i wewnętrznym spokojem uwiarygadnia naukowe objaśnienia stanu psychiki porywacza więżącego nastolatki. Typowe dla thrillerów zwroty akcji podsuwanie sobie nawzajem fałszywych tropów sprawiają, że film nie wymaga wielkiej sprawności umysłu, wymagał zaś od głównego bohatera sporego warsztatu aktorskiego. Musi być sepleniącym 9-latkiem, kobietą po przejściach, stanowczym facetem, który zdecydowanie wie czego chce, albo ohydnie zniewieściałym projektantem damskich fatałaszków. James McAvoy sprostał tym zadaniom, a częste zbliżenia jego twarzy tylko dodają niesamowitości opowieści.

James McAvoy jest odtwórcą głównej roli w filmie „Split”. Można nawet powiedzieć „ról”, bo jego postać ma aż 23 albo 24 osobowości.

- Pokazuję jedynie 9, więc nie było to aż takie skomplikowane - powiedział aktor. Gwiazdor zdradził, że zazwyczaj spędza określoną ilość czasu na zbudowaniu jednej postaci, teraz na kilka miał praktycznie o połowę mniej czasu. Co sprawiło mu największą trudność? - Jedynym momentem, w którym stało się to trudne, była scena, w której musiałem zagrać wszystkie 9 osobowości w tym samym czasie. Zmieniały się bardzo szybko - zdradził.

Źródło: Associated Press

M. Night Shyamalan w zakończeniu filmu nie poszedł na łatwiznę. Podsuwa nie tylko rozwiązanie, skąd wzięło się porozumienie pomiędzy tylko jedną z ofiar i porywaczem, a nawet snuje prognozę, jakie to może mieć konsekwencje dla ludzkości. NIe napawa optymizmem, ale za to podczas seansu dostarcza klasycznych filmowych emocji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny