Pawlikowski kręci nowy film w Łodzi. Traugutta udaje Paryż

Dariusz Pawłowski
Dariusz Pawłowski
Od lewej: aktorzy Tomasz Kot, czyli filmowy Wiktor i Joanna Kulig (Zula) oraz producentka Ewa Puszczyńska na planie w Łodzi, przy woonerfie na ul. Traugutta
Od lewej: aktorzy Tomasz Kot, czyli filmowy Wiktor i Joanna Kulig (Zula) oraz producentka Ewa Puszczyńska na planie w Łodzi, przy woonerfie na ul. Traugutta Krzysztof Szymczak
W Łodzi powstaje nowy film Pawła Pawlikowskiego zatytułowany „Zimna wojna”. W rolach głównych Tomasz Kot i Joanna Kulig

Opowieść o trudnej miłości w trudnych czasach - tak określa swój nowy film Paweł Pawlikowski, reżyser m.in. oscarowej „Idy”. Większość zdjęć do nowej produkcji artysty, która nosi tytuł „Zimna wojna”, powstaje w Łodzi.

Obraz jest koprodukcją polsko-francusko-brytyjską. Rodzimym producentem jest łódzkie studio Opus Film, z którym Pawlikowski zrealizował już głośną „Idę”. Dlatego twórca chciał pracować z tą samą ekipą.

- Nad „Zimną wojną” w dziewięćdziesięciu procentach pracują ci sami ludzie, co przy „Idzie” - podkreśla Ewa Puszczyńska, producentka z Opus Film. - Praca jest trudna, ale fascynująca. Paweł to detalista i dokumentalista, zwraca dużą uwagę na szczegół, ale pozwala również na improwizację. Sam też czasem zmienia scenariusz już na planie.

Akcja „Zimnej wojny” rozgrywa się w latach 50. i 60. XX wieku w Polsce, Berlinie, Jugosławii, Paryżu. Zula i Wiktor poznają się w roku 1950 i planują wspólną ucieczkę na Zachód. Ostatecznie za żelazną kurtyną zostaje tylko Wiktor. Dalsze ich losy to burzliwa historia spotkań i rozstań - aż do dramatycznego finału. - Będzie to historia dwojga ludzi, którzy nie są w stanie ani żyć ze sobą, ani żyć osobno - wyjaśnia Paweł Pawlikowski.

Za zdjęcia do filmu odpowiada Łukasz Żal (nominacja do Oscara za zdjęcia do „Idy”), a za scenografię - Katarzyna Sobańska i Marcel Sławiński. Na ekranie zobaczymy m.in. Joannę Kulig, Tomasza Kota, Agatę Kuleszę i Borysa Szyca.

Jak podkreślają realizatorzy, jednym z głównym bohaterów filmu będzie... muzyka. Punktem wyjścia jest polska muzyka ludowa, ale łączona z jazzem i piosenkami paryskich barów połowy ubiegłego wieku.

- Nasi bohaterowie poznają się w zespole pieśni i tańca Mazurek, co oczywiście nawiązuje do zespołu Mazowsze - opowiada Paweł Pawlikowski. - Na planie pojawiają się zresztą tancerze Mazowsza.

- Wiktor jest pianistą i nauczycielem muzyki, Zula natomiast śpiewaczką i tancerką. To będzie polski „La La Land”, tylko lepszy - dodaje Ewa Puszczyńska.

Również aktorzy musieli pobierać lekcje muzyki i tańca w siedzibie zespołu Mazowsze. Tomasz Kot zaczął grać na fortepianie. - Żartowano sobie nawet ze mnie, że oto dobrze jest zobaczyć Ryśka Riedla przy fortepianie - śmieje się Tomasz Kot. - Joasia zaś nauczyła się fantastycznie tańczyć. Gdy zobaczyłem ją z tancerzami Mazowsza, nie mogłem wyjść z podziwu.

- A Tomek dyryguje orkiestrą - wpada aktorowi w słowo Joanna Kulig. - Pewnego dnia, już poza ujęciami, zaczął dyrygować, a muzycy grali pod jego dyrekcją, świetnie to wyszło.

W Łodzi i okolicach ekipa „Zimnej wojny” spędzi prawie miesiąc. Siedemnaście dni zdjęciowych zaplanowano w Łodzi (m.in. w łódzkich kamienicach, Grand Hotelu, Hali Sportowej, Teatrze Wielkim, Radiu Łódź, w hali zdjęciowej Opus Filmu przy ul. Łąkowej), 11 dni w Pałacu w Białaczowie i jeden w Bełdowie. Łódzki woonerf na ul. Traugutta udaje... Paryż lat 50. ubiegłego wieku.

- Paryż jest za ruchliwy, za nowoczesny, trudno było zorganizować wyciszone, spokojne miejsce. W Łodzi udało się to bez problemu - tłumaczy Paweł Pawlikowski.

Reżyser zapewnia, że sukces „Idy” pomógł mu w przygotowaniach i realizacji kolejnego filmu. - Przede wszystkim zyskałem pewność, że to, co robię ma sens i odwagę do kręcenia trudniejszych filmów. Pracuję ze świadomością, że skoro coś mnie interesuje, to może zainteresować też innych. A pragnę robić filmy, które ja bym chciał zobaczyć.

Zdjęcia do filmu powstają także za granicą - w Chorwacji i Paryżu. W Polsce ekipa odwiedza również Wrocław (który „gra” Berlin), Warszawę, Legnicę, Jelenią Górę. Premiera zaplanowana jest na przyszły rok.

Koproducentem „Zimnej wojny” jest EC1 Łódź - Miasto Kultury, za pośrednictwem Łódź Film Commission. Z Łódzkiego Funduszu Filmowego produkcję wsparto kwotą 270 tys. zł (największą w tym roku). Budżet filmu wynosi 22 mln zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Pawlikowski kręci nowy film w Łodzi. Traugutta udaje Paryż - Dziennik Łódzki

Wróć na i.pl Portal i.pl