Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Smoki, lochy i biznes: Lublin stolicą polską LARP-ów

pqa
Polskapress
Niewielu lublinian wie, co kryje się pod tą tajemniczą nazwą, a tymczasem w lutym w Lublinie odbędzie się wielka konferencja na ten temat.

Nie, LARP to nie Lokalny Ansambl Radosnej Piosenki ani nie Leśny Amator Rachunku Prawdopodobieństwa. To Live Action Role-Playing, czyli gry RPG, w których bohaterowie przenoszą się w inny, wyimaginowany świat i to w wersji z kostiumami, w efektownych plenerach. Mogą to być realia II wojny światowej, statek kosmiczny albo gra detektywistyczna.

Definicji LARP-u jest sześć lub siedem i fachowcy, jak to oni, zgodzić się nie mogą, ale Marcin „Słowik” Słowikowski mówi, że dla niego LARP to po prostu „udawanie kogoś, kim nie jesteśmy w rzeczywistości”.

Słowikowski organizuje Kolę 2017 – objazdową konferencję o LARP-ach (dwie edycje odbyły się we Wrocławiu, potem Gdynia, Katowice, Warszawa, teraz Lublin, za rok Kraków), na której pasjonaci tej rozrywki wymienią doświadczenia, nauczą się, jakie są typy graczy, jak pracować w grupie i jak wykorzystać LARP-y biznesowo. To wszystko odbędzie się od 10 do 12 lutego w Centrum Spotkania Kultur.

Nie wiadomo, ile osób gra w LARP-y w Polsce, bo nikt nie prowadzi takich statystyk, pewne jest, że to tym tematem interesuje się coraz więcej ludzi.

– W Lublinie np. środowisko nam powoli rośnie dzięki projektowi LubLarp. W 2014 roku, jak zaczynaliśmy działania, LARP-y praktycznie się tutaj nie odbywały w oderwaniu od Falkonu. A w ubiegłym roku w zorganizowanych przez nas grach na Lubelszczyźnie wzięło udział ok. 100 osób – tłumaczy Słowikowski. – Coraz więcej ludzi od startu projektu dowiedziało się o LARP-ach, o tym, że jest to ciekawa forma rozrywki i że można je wykorzystywać też w innych dziedzinach.

Przyjmuje się, że w kraju aktywnych graczy może być nawet około dziesięciu tysięcy, co jest wynikiem niezłym, ale weźmy pod uwagę, że tylu graczy pojawia się na jednym konwencie w krajach zachodnich.

Ale idzie ku dobremu. Zwłaszcza u nas, bo – jak opowiada „Słowik” – „Lublin jest pierwszym miastem, które wspiera rozwój LARP-ów także finansowo. On sam jest weteranem LARP-ów.

Jaki był ten najdziwniejszy, w jakim brał udział? Mówi, że to trudne pytanie, ale po zastanowieniu stwierdza: – Kiedyś brałem udział w LARP-ie, którego tematem była ewolucja. To było bardzo ciekawe doświadczenie sensoryczne.

Największe inwestycje w Lublinie. Od wizualizacji do realizacji (ZDJĘCIA)
Uskrzydlony Lublin. Otwarto Strefę Wysokich Lotów
Lubelskie morsy kąpały się przy pięknej pogodzie (ZDJĘCIA)
Spotkanie opłatkowe lubelskich adwokatów [ZDJĘCIA]
Czołgi i pojazdy wojskowe pod Urzędem Wojewódzkim

Jesteśmy też w serwisie INSTAGRAM. Obserwuj nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski