Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nieprawidłowości finansowe w Filharmonii Krakowskiej. Śledczy tropią aferę

Nicole Makarewicz
Nicole Makarewicz
Anna Kaczmarz / Polskapresse / Dziennik Polski
Gdy prokuratura bada sprawę nieprawidłowości finansowych w Filharmonii Krakowskiej, jej dyrektor dostaje 12 tys. złotych premii.

Pierwszego sierpnia krakowska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nieprawidłowości finansowych w Filharmonii. Śledczy sprawdzają czy dyrektor placówki, Bogdan Tosza, wbrew prawu, wydawał publiczne pieniądze na premie dla kadry zarządzającej placówką i przekroczył swoje uprawnienia płacąc 7 tys. euro za wykonanie opracowania koncepcji artystycznej na sezon 2015/2016 osobie, która jej nie wykonała. Co ciekawe, 10 sierpnia, już po wszczęciu śledztwa, zarząd województwa małopolskiego, odpowiedzialny za filharmonię, przyznał Toszy premię roczną w wysokości 12 tysięcy złotych. A o problemach powinien wiedzieć wcześniej.

Zanim sprawą zajęli się śledczy, Regionalna Izba Obrachunkowa, pod koniec ubiegłego roku, badała nieprawidłowości w wydawaniu publicznych pieniędzy w Filharmonii.

Zarzucono dyrektorowi Bogdanowi Tosze, że zawarł umowę o opracowanie koncepcji artystycznej na 150 tys. zł z wykonawcą, który nie został wybrany według przepisów o zamówieniach publicznych. W tej sprawie został uznany winnym. RIO uwolniło go za to od zarzutów niewłaściwego przyznawania wielotysięcznych premii dla pracowników i wypłat za „ponadnormowe koncerty”. Było to ponad 800 tys. zł.

Orzeczenie RIO w tej sprawie zostało wydane w lutym. Choć udowodniono nieprawidłowości, dyrektor nie otrzymał żadnej kary. Uznano, że w stosunku do popełnionych naruszeń ukaranie, choćby upomnieniem, byłoby zbyt surowe.

To jednak nie oznacza, że problemy dyrektora się skończyły, bo oprócz wspomnianych wcześniej kwestii, prokuratura sprawdza czy dyrektor nie przekroczył swoich uprawnień zawierając umowę zlecenie ze swoim zastępcą na wykonywanie zadań, które pokrywały się z tymi, które były zawarte w umowie o pracę zastępcy. Z kasy filharmonii miały być też wydawane pieniądze, których nie ujęto w planach finansowych.

Co na to urząd marszałkowski, który nadzoruje filharmonię i zaakceptował premię 12 tys. zł dla dyrektora?

- To burza w szklance wody i myślę, że szybko się zakończy. Zaczęło się od donosu osoby, która ma prywatny zatarg z dyrektorem Toszą, prawdopodobnie chodziło o utratę pracy w filharmonii - twierdzi Leszek Zegzda, członek zarządu województwa. Przyznaje, że już w 2015 roku władze województwa zajmowały się sprawą finansów filharmonii. - Przeprowadziliśmy audyt, który nie wykazał nieprawidłowości i przekroczeń sugerowanych w owym donosie. Teraz prokuratura ma zająć się tym samym, ale my jesteśmy spokojni o to, że dyrektor Tosza się obroni. Jednakże jeśli się nie obroni to poniesie konsekwencje - przyznaje Zegzda.

Przypomnijmy, że w 2015 roku odwołania dyrektora Toszy domagały się związki zawodowe w filharmonii.

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie - odcinek 19

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska