Księża nie mają swoich rodzin, ale do naszych się wtrącają - mówią rodzice

pio
Księża nawołują do rezygnacji uczniów z zajęć edukacji seksualnej. Niektórym rodzicom to się nie podoba
Księża nawołują do rezygnacji uczniów z zajęć edukacji seksualnej. Niektórym rodzicom to się nie podoba Pixabay.com
- Księża namawiają do rezygnacji dzieci z zajęć o życiu w rodzinie. A co duchowni wiedzą o rodzinie, skoro sami jej nie mają? - pytają rodzice.

Nie tylko bydgoszczanie w minioną niedzielę mogli usłyszeć o tym, że przy wyjściu z kościoła znajdują się druki oświadczenia. To podczas ogłoszeń parafialnych księża zachęcali do podpisywania deklaracji.

Zaczynają się one w ten sposób: „Oświadczam niniejszym, że - korzystając z prawa do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami, zapewnionego mi przez Konstytucję RP - nie wyrażam zgody, aby moje dziecko ... (tutaj trzeba wpisać imię i nazwisko ucznia - przyp. red.) uczestniczyło w jakichkolwiek formach zajęć i innych wydarzeniach związanych z szeroko rozumianą edukacją seksualną, których tematyka wykracza poza treści podstawy programowej obowiązującej na danym etapie kształcenia”.
Kapłani namawiają tym samym do rezygnacji z lekcji, na których dzieci oraz młodzież słyszą m.in. o dojrzewaniu, antykoncepcji, chorobach przenoszonych drogą płciową i o odmienności seksualnej.

Procedura nieskomplikowana. Rodzice muszą wypełnić pisemko i dostarczyć do szkoły swojej córki bądź syna. Sprzeciw zostanie uznany przez dyrekcję szkoły, więc uczeń będzie zwolniony z tych godzin.

Takie oświadczenia wierni mogli zdobyć w swoich parafiach na terenie regionu w ostatnią niedzielę
Takie oświadczenia wierni mogli zdobyć w swoich parafiach na terenie regionu w ostatnią niedzielę pio

Podstawa programowa

Nauczyciele, prowadzący m.in. zajęcia z wychowania do życia w rodzinie, twierdzą, że warto posyłać dzieci na niestandardowe lekcje. - W dzisiejszych czasach nie ma tematów tabu. Zgodnie z założeniami podstawy programowej, wychowanie do życia w rodzinie należy postrzegać jako integralną część wychowania ogólnego – mówi nauczycielka, chcąca zachować anonimowość.
Dalej: - Wybrani księża uważają, że prowadzone przez nas lekcje „kipią seksem”. Nieprawda. Podczas zajęć rozmawiamy, jak rodzina oddziałuje na zdrowie fizyczne i psychiczne dziecka, kształtuje jego osobowość, uczy dokonywać moralnych wyborów oraz jak wpływa na rozwój intelektualny.

Księża uważają, że prowadzone przez nas lekcje „kipią seksem”. Nieprawda.

Duchowni mają jednak inne zdanie. Druki oświadczenia w niedzielę leżały np. na stoliku przy wyjściu z kościoła pw. św. Łukasza w bydgoskim Fordonie.

To Cię może też zainteresować

W parafii wyjaśniają nam krótko: - Odsyłam do Apelu Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski do rodziców i prawnych opiekunów z dnia 19.08.2019 r.

W tym apelu biskup Marek Mendyk, przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP, zaznacza: - W niektórych miastach Polski od września br. planuje się wprowadzenie (finansowanie) edukacji seksualnej. Są też miejsca, w których już realizowana jest tzw. edukacja antydyskryminacyjna. Przypominamy, że dziecko nie może uczestniczyć w żadnych tego typu zajęciach bez wyraźnej zgody rodziców lub prawnych opiekunów.

Księża nie założyli swoich rodzin, ale chętnie wtrącają się do życia małżeństw oraz ich dzieci.

Episkopat podkreśla również, że matki i ojcowie mogą składać w szkołach specjalne oświadczenie „w celu uzyskania pewności, że dzieci nie wezmą udziału w zajęciach, podczas których będą im przekazywane treści niezgodne z wyznawanym systemem wartości”. Chodzi o wspomniane oświadczenia, których druki są dostępne w parafiach.

Rodzic uczennicy VI klasy: - Księża nie założyli swoich rodzin, ale chętnie wtrącają się do życia małżeństw oraz ich dzieci.

Decyzja mamy i taty

Pracownicy kuratorium oświaty w Bydgoszczy z mediów dowiadują się o oświadczeniach, dostępnych w kościołach. - Zgodnie z przepisami prawa oświatowego, to rodzic decyduje, czy posłać dziecko na religię albo etykę i na zajęcia z wychowania do życia w rodzinie - informuje Tadeusz Dąbrowski, dyrektor Wydziału Edukacji Przedszkolnej i Podstawowej w kuratorium. - Rodzice wypełniają pisemne deklaracje odnośnie udziału swoich dzieci w tych zajęciach.

Poprosiliśmy o komentarz duchownych diecezji bydgoskiej. Czekamy na odpowiedź.

Niegdyś seksualność nierozerwalnie związana była z zagrożeniami dla ludzkiego zdrowia, w tym zwłaszcza śmiercionośnymi chorobami przenoszonymi drogą płciową. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) stoi na stanowisku konieczności wczesnego rozpoczęcia wychowania seksualnego. Związane jest to przede wszystkim z koncepcją psychologii rozwojowej, według której ludzie są istotami seksualnymi już od chwili narodzin, a ich seksualność rozwija się etapowo.

Czy dzieci przynosi bocian? Zobacz, jak rozmawiać z dziećmi ...

Smaki Kujaw i Pomorza odc. 3

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Księża nie mają swoich rodzin, ale do naszych się wtrącają - mówią rodzice - Gazeta Pomorska

Komentarze 6

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

K
KZ NSZZ S ORG.
W rewanżu RODZICE powinni dawać w czasie mszy księŻULOM OŚWIADCZENIA, że NIE BĘDĄ RŻNĄĆ IM DZIECI jak KURIA JEGO MAĆ, ha ha ha ...

NIE WIERZYCIE?

(KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW i ASC)
A
Anna
Córka obecnie już studiuje ale w szkole uczestniczyła w zajęciach wychowanie do życia w rodzinie i bardzo sobie te zajęcia chwaliła, często opowiadała o nich zwłaszcza kiedy zajęcia odbywały się bez podziału na dziewczynki i chłopców bo wtedy można było się pośmiać z tego co chłopacy mówią. Zajęcia były prowadzone wg podstawy programowej przez panią (mężatka z dzieckiem), która jednocześnie uczyła biologii więc rozmowa o sprawach związanych z budową i funkcjonowaniem organizmu człowieka była przekazywana przez nią w bardzo sympatyczny sposób. W obecnej chwili przy tym całym zamieszaniu z LGBT gdzie nie wiem kto takie zajęcia ma prowadzić, osoba o jakich preferencjach seksualnych, raczej odmówiłabym udziału dziecka w takich lekcjach.
G
Gość
Zastanawiam się komu w późniejszym życiu przydadzą się wiadomości o mitologii chrześcijańskiej?
m
mały
Może tak księża by nauczali wychowania seksualnego albo by uciekli w ogóle ze szkoły .
G
Gość
Kościół jest niepotrzebny. Wiara to jest każdego prywatna sprawa. Jak chcę się modlić nie potrzebuję do tego księdza. Sam potrafię.
G
Gość
zdejmijcie czarne sukienki, bądźcie facetami, załóżcie rodziny, miejcie dzieci, którym możecie narzucać swoje poglądy i mówić jak żyć, robić wodę z mózgu i przekonywać, że dzieci bocian przynosi albo wychodzą z kapusty - ja wiem, że ciemnym ludem łatwiej rządzić
Wróć na i.pl Portal i.pl