Książka dla dzieci została zakazana. Szokujący powód absurdalnej decyzji

Damian Kelman
Damian Kelman
Wideo
od 16 lat
Czy książka o niewinnie brzmiącym tytule "Przeczytaj mi bajkę, Stello" może zostać sprowadzona do poziomu "Mein Kampf" Adolfa Hittlera czy "Manifestu komunistycznego" Karola Marksa? Okazuje się, że tak! Książka dla dzieci trafiła właśnie na listę książek zakazanych. Jak do tego doszło?

Książka dla dzieci na liście książek zakazanych

Niektóre kraje posiadają swoją własną listę ksiąg zakazanych. Inne są uważane za niebezpieczne niemal na całym świecie. Przeważnie takie decyzje związane są ze sprawami światopoglądowymi czy totalitarnymi. To właśnie sprawiło, że za zakazane książki w wielu miejscach uznaje się "Mein Kampf" Adolfa Hitlera, "Manifest komunistyczny" Karola Marska i Fryderyka Engelsa czy "Księcia" Nicholo Machiavelliego.

Czasem podobnie bywa w drugą stronę i państwa totalitarne zakazują pozycji, które mogą być "niebezpieczne" dla obywateli. Tak było chociażby z Biblią w III Rzeszy czy z "Folwarkiem zwierzęcym" George'a Orwella na Kubie i w Korei Północnej.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Czy możliwym jest jednak, by jednym tchem obok takich pozycji wymieniać książkę dla dzieci?

Przedstawiciele jednej z bibliotek publicznych w Alabamie w Stanach Zjednoczonych uważają, że tak! Stało się tak z książką "Przeczytaj mi bajkę, Stello". Powód tej decyzji jest absurdalny!

Dlaczego książka dla dzieci została zakazana?

Na ruch, by obrazkowa książka dla dzieci trafiła na listę książek zakazanych, zdecydowała się Publiczna Biblioteka Hrabstwa Huntsville-Madison.

Pozycja, w której poznajemy historię rodzeństwa budującego budę dla psa trafiła na listę książek o charakterze seksualnym z uwagi na...nazwisko autorki. "Przeczytaj mi bajkę, Stello" to dzieło Marie-Louise Gay.

Dyrektorka szkoły wyznała, że decyzja ta została podjęta przez przypadek, automatycznie. Miało to miejsce w związku z cyfrowym wyszukiwaniem katalogu ze względu na słowa kluczowe, w tym przypadku "gay".

W Stanach Zjednoczonych od kilku lat trwa bowiem walka z seksualizacją dzieci i władze starają się zrobić wszystko, by jakiekolwiek ideologie pozostawały daleko od doświadczeń najmłodszych.

lena

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 9

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

p
prosty
Mein Kampf to chyba po części zakazana dlatego, aby ludziom było trudniej zorientować się, że historia się powtarza. Wyjąwszy odniesienia do Żydów, dzisiejsze Niemcy realizują nakreślony tam plan ekspansji, środkami również z tego 'dzieła'. Konkretnie, odwrócono kierunek ekspansji z zachodniego na wschód, firmami działającymi zgodnie z interesami Niemiec i propagandą zaprzęgniętą w służbę państwu. Niemcy nadal 'narodem wybranym', a na wschodzie ludzie trzeciego sortu do podrzędnych, nisko płatnych prac.
P
Polak
ja bym zakazał wszystkich książek gdzie widnieje słowo "Tusk".
z
zb
10 października, 1:19, stary Polak:

masz dzieci/ dobrze radzę - kup "Baśnie" Andersena. Tak, te z dzieciństwa twojego i twoich rodziców. Chyba jeszcze w Polsce można.

Ale Amicis to juz chyba wyklęty.

10 października, 5:09, zb:

Szczerze ,mniejszym dzieciom odradzam, za dużo tam [wulgaryzm]rstw. Ale baśnie np, Konopnickiej polecam. Polskie baśnie są stanowczo mniej " krwiożercze".

10 października, 5:12, zb:

Nie było żadnego wulgaryzmu . Jeśli słowo " mr

To jakaś paranoja. Jak nie może załapać co napisałem to mi wyciął pół tekstu. Zastepuję tekst wycięty przez cenzora tekstem " za dużo tam zabijania " .

z
zb
10 października, 1:19, stary Polak:

masz dzieci/ dobrze radzę - kup "Baśnie" Andersena. Tak, te z dzieciństwa twojego i twoich rodziców. Chyba jeszcze w Polsce można.

Ale Amicis to juz chyba wyklęty.

10 października, 5:09, zb:

Szczerze ,mniejszym dzieciom odradzam, za dużo tam [wulgaryzm]rstw. Ale baśnie np, Konopnickiej polecam. Polskie baśnie są stanowczo mniej " krwiożercze".

Nie było żadnego wulgaryzmu . Jeśli słowo " mr

z
zb
10 października, 1:19, stary Polak:

masz dzieci/ dobrze radzę - kup "Baśnie" Andersena. Tak, te z dzieciństwa twojego i twoich rodziców. Chyba jeszcze w Polsce można.

Ale Amicis to juz chyba wyklęty.

Szczerze ,mniejszym dzieciom odradzam, za dużo tam [wulgaryzm]rstw. Ale baśnie np, Konopnickiej polecam. Polskie baśnie są stanowczo mniej " krwiożercze".

s
stary Polak
masz dzieci/ dobrze radzę - kup "Baśnie" Andersena. Tak, te z dzieciństwa twojego i twoich rodziców. Chyba jeszcze w Polsce można.

Ale Amicis to juz chyba wyklęty.
z
zb
9 października, 23:10, Biblioteka Aleksand[wulgaryzm]ska:

Żadna książka nie powinna zostać zakazana. Czytelnik powinien mieć mózg.

Zwykle ma, skoro czyta:):):). Ale niestety różnie bywa ze zrozumieniem tego co czyta. Jakie są skutki "nauk " Marksa, Engelsa i Lenina to widzimy dzisiaj. Niestety, zryte łby ciągną cały świat w tym kierunku,szkoda tylko, że nie ma to nic wspólnego z rzeczywistym komunizmem. Coś takiego było tylko za czasów wspólnot pierwotnych.

z
zb
A swoją drogą to ona musiała mieć przeprzerąbane z powodu tego nazwiska . Ciekawe czy ma brata?
B
Biblioteka Aleksandryjska
Żadna książka nie powinna zostać zakazana. Czytelnik powinien mieć mózg.
Wróć na i.pl Portal i.pl