Krzysztof Sobolewski o możliwości powołania komisji śledczej ws. afery podsłuchowej. "Decyzja zależy od konstrukcji wniosku"

OPRAC.:
Mateusz Zbroja
Mateusz Zbroja
- Będziemy się przyglądać temu wnioskowi. Zobaczymy jak będzie skonstruowany - powiedział Krzysztof Sobolewski odnosząc się do możliwości powołania komisji śledczej ws. afery podsłuchowej.
- Będziemy się przyglądać temu wnioskowi. Zobaczymy jak będzie skonstruowany - powiedział Krzysztof Sobolewski odnosząc się do możliwości powołania komisji śledczej ws. afery podsłuchowej. Fot. Adam Jankowski
- Będziemy się przyglądać temu wnioskowi, zobaczymy jak będzie skonstruowany - mówił w czwartek sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski, pytany czy jego partia poprze zapowiadany przez KO wniosek o komisję śledczą ws. tzw. afery podsłuchowej. Podkreślił również, że cała sprawa jest dosyć skomplikowana, poważna i rozbudowana.

W Programie Trzecim Polskiego Radia Sobolewski został zapytany, czy jeśli pojawi się wniosek o komisję śledczą ws. tzw. afery podsłuchowej, to PiS go poprze.

Będziemy się przyglądali treści wniosku, natomiast rozumiem, że to będzie wniosek Koalicji Obywatelskiej po wczorajszym ujawnieniu zeznań świadka, według Donalda Tuska bardzo wiarygodnego, pana Marcina W., gdzie ten świadek mówi wprost o tym, że przekazywał reklamówki z jednej z sieci handlowych - odpowiedział sekretarz generalny Prawa i Sprawiedliwości.

Dodał, że jest trochę zaskoczony, bo myślał, że będzie to inna sieć handlowa, "nie portugalska, tylko niemiecka". Zaznaczył jednak, że "poza tym żartem", jest to bardzo poważna sprawa, ponieważ dotyczy to syna ówczesnego premiera.

Michał Tusk mówi o "totalnych bzdurach"

Prokuratura Krajowa upubliczniła w środę wieczorem na swojej stronie protokoły dotyczące zeznań Marcina W. wspólnika biznesowego skazanego za organizację podsłuchów najważniejszych osób w państwie Marka Falenty. Ujawnienie tych materiałów zapowiadał we wtorek prokurator generalny Zbigniew Ziobro.

W jednym z opublikowanych w środę protokołów z zeznań Marcin W. twierdził, że wręczył M.T. - to inicjały z protokołu, w którym dane są anonimizowane - łapówkę w wysokości 600 tys. euro i że pieniądze włożył do reklamówki ze sklepu Biedronka. Według mediów chodziło o syna lidera PO Donalda Tuska - Michała. W środę wieczorem Michał Tusk nazwał zeznania Marcina W. "totalnymi bzdurami".

"Sprawa jest skomplikowana i rozbudowana"

Sobolewski - na uwagę, że prokuratura ma te zeznania od jakiegoś czasu - ocenił, że trzeba pozwolić na to, aby organy ścigania prowadziły swoje postępowanie dalej, zgodnie z tym jaką mają procedurę.

- Natomiast w tej kwestii, to oczekujemy dzisiaj wyjaśnień. Możemy powiedzieć tak: Panie Donaldzie Tusku, na ile to jest wiarygodny dla pana świadek, a na ile to jest niewiarygodny dla pana syna, no bo tutaj chyba w rodzinie się zeznania rozjechały - mówił.

Sekretarz generalny PiS zaważył, że zeznania Marcina W. zostały złożone chyba pod koniec 2017 r. Dodał, że jeśli postępowanie wyjaśniające trwa tak długo, to "widocznie jest to dosyć skomplikowana sprawa, dosyć poważna i rozbudowana".

Pieniądze w reklamówkach tradycją Platformy Obywatelskiej

Odnosząc się ponownie do słów Marcina W. o reklamówce z pieniędzmi, powiedział:

Znaczy, tam widzę, że w PO to taka tradycja, bo to już od czasów KLD, kiedy mówiono, że przywożono im w reklamówkach pieniądze z Niemiec, to teraz Platforma, czyli jaki ojciec, taki syn.

Proszony o jasną deklarację ws. komisji śledczej, powtórzył: "Będziemy się przyglądać temu wnioskowi. Zobaczymy jak będzie skonstruowany". Dodał, że jeśli żaden wątek nie będzie pominięty, to wtedy będzie decyzja polityczna.

- W tej chwili czekamy, jeśli będzie złożony, rozumiemy, że będzie obejmował też tę sprawę reklamówki z pieniędzmi - stwierdził.

W tej chwili nie ma tematu, nie ma wniosku, natomiast sprawa jest, ponieważ sam Donald Tusk jeszcze dwa dni temu piał zachwyty nad wiarygodnością świadka Marcina W. - powiedział Sobolewski.

Na pytanie, czy dla niego Marcin W. jest wiarygodny, odpowiedział natomiast: "Dla mnie jest ani zimny, ani gorący. Tę sprawę zostawiam ocenie prokuratury, niezależnym organom śledczym".

Upubliczniono protokoły dotyczące zeznań Marcina W.

W poniedziałek tygodnik "Newsweek" napisał, że Marcin W. zeznał w śledztwie dotyczącym spółki zajmującej się sprowadzaniem do Polski węgla z Rosji, której współwłaścicielem był Falenta, że zanim taśmy nagrane w restauracji "Sowa i Przyjaciele" wstrząsnęły polską sceną polityczną, trafiły w rosyjskie ręce, a "prokuratura wszczyna śledztwo, ale unika wątku szpiegostwa" w tej sprawie.

We wtorek szef PO Donald Tusk, odnosząc się do publikacji "Newsweeka" dotyczącej zeznań Marcina W., stwierdził, że tylko komisja śledcza, niezależna od ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, mogłaby wyjaśnić, na czym polega wpływ rosyjskich służb na energetyczną politykę PiS-u.

W reakcji na słowa szefa PO minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro zapowiedział upublicznienie protokołów dotyczących zeznań Marcina W. Zostały one opublikowane na stronie Prokuratury Krajowej w środę wieczorem. Wynika z nich m.in. że Marcin W. zeznawał (w 2017 i 2018 r.) iż wręczył łapówkę w wysokości 600 tys. euro M.T., "synowi byłego premiera". Miało to mieć miejsce w 2014 r. i jak zeznawał Marcin W. miała to być "prowizja za zgodę" ówczesnych władz na transakcję dotyczącą sprowadzania węgla z Rosji. Michał Tusk oświadczył w środę, że to "totalne bzdury", że nie poznał Marka Falenty ani Marcina W. i nigdy też nie był przesłuchiwany w tej sprawie. Wskazał też, że prokuratura protokoły z tymi zeznaniami ma "od lat".

rs

Źródło:

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl