"Krótka piłka". Nauczmy się smakować najwyższą dywizję Ligi Narodów, nie jest dana na zawsze. Za to ekstraklasa - zapowiada się ekscytująco!

Adam Godlewski
Adam Godlewski
PKO BP Ekstraklasa wraca po zimowej przerwie. I gwarantuje wielkie emocje z udziałem nie tylko Śląska i Lecha, bo pretendentów do ligowego podium jest co najmniej sześciu. A Liga Narodów to odległa... niewiadoma
PAWEL RELIKOWSKI / POLSKA PRESS
PKO BP Ekstraklasa wraca po zimowej przerwie. I gwarantuje wielkie emocje z udziałem nie tylko Śląska i Lecha, bo pretendentów do ligowego podium jest co najmniej sześciu. A Liga Narodów to odległa... niewiadoma PAWEL RELIKOWSKI / POLSKA PRESS PAWEL RELIKOWSKI / POLSKA PRESS
Dziś po - zimowej, niewiele ponad 7-tygodniowej - przerwie wraca PKO Ekstraklasa. Kibice, ale również eksperci typują - i to wcale nie z przekory - że mistrzem tym razem zostanie Jagiellonia. Według mnie liderujący Śląsk ma nieco większe szanse na tytuł, ale z perspektywy niezaangażowanego w klubowe sympatie fana naszej ligo to kwestia drugorzędna. Najważniejsze, że zapowiadają się gigantyczne emocje. Bo o to przecież w sporcie chodzi. Szkoda więc, że jako kibice nie ekscytowaliśmy się (a przynajmniej nie tak jak zwykle) wczorajszym losowaniem Ligi Narodów...

O wielką ekscytację trudno oczywiście także z powodu terminowego oddalenia inauguracji tych rozgrywek prowadzonych przez UEFA, w Lidze Narodów rozgrywki rozpoczną się dopiero we wrześniu. Zatem (z naszej perspektywy) już po barażach o Euro, a nawet (z punktu widzenia sympatyków silnych reprezentacji) po mistrzostwach Europy. Tyle że nasz polski dystans wynika przede wszystkim z tego, że kadra, którą teraz stara się przebudowywać Michał Probierz, zmaga się z kryzysem.

Po losowaniu eliminacji Euro 2024 dominował pogląd, że z tak słabej/łatwej grupy nie sposób nie wywalczyć awansu. Tymczasem - to jednak się udało, a styl (choć po prawdzie jego brak) wysiłków Roberta Lewandowskiego i spółki lepiej pominąć - litościwie - milczeniem. Biorąc pod uwagę klasę Chorwacji, jakość portugalskich gwiazd i fakt, że Szkocja to rywal na tyle dla Biało-Czerwonych niewygodny, że od kilku dekad nie udało się z nim wygrać - nawet w zdecydowanie najlepszej ostatnio kadencji Adama Nawałki - po prawdzie nie ma się czym ekscytować. Brakuje przecież jakichkolwiek podstaw do optymizmu; i naprawdę trudno oprzeć się refleksji, że trzeba jak najszybciej nauczyć się smakować najwyższą dywizję Ligi Narodów, gdyż nie została (nikomu) dana na zawsze...

Szczęśliwie (albo i nie, to się dopiero okaże) we wrześniu rzeczywistość reprezentacji Polski może być znacząco inna od obecnej. Nasza drużyna narodowa może mieć już przecież innego selekcjonera, innego kapitana, nawet innego bramkarza. Podobnie może być zresztą w Chorwacji, pytanie o dalsze losy w kadrze Cristiano Ronaldo też jest jak najbardziej uzasadnione... Zatem - nie ma sensu wybiegać w przyszłość do Ligi Narodów UEFA, czyli aż do września. Zwłaszcza że zespół Probierza może nas do tego czasu wyłącznie przyjemnie zaskoczyć. I to aż dwukrotnie, bo już wygrana w finale barażu byłaby miłą niespodzianką, a ewentualny przyzwoity występ w mistrzostwach Europy - jeszcze większą...

Zamiast więc emocji zastępczych związanych z mocno odległą - i pełną niewiadomych - Ligą Narodów możemy nastawić się na odbiór wznawiającej rozgrywki PKO Ekstraklasy, która zapewne poziomem szokować nie będzie, ale za to przytrzyma w napięciu od pierwszej tegorocznej kolejki aż do ostatniej serii w sezonie 2023-24. Co do tego nikt nie powinien mieć wątpliwości, ponieważ wiatr zmian, który jesienią powiał we Wrocławiu i Białymstoku mocno rozpalił wyobraźnię wcale nie tylko fanów Śląska i Jagiellonii. Mocny i głodny sukcesu wydaje się przecież Lech, Raków odciążony od obowiązków w Lidze Europy powinien szybko nadrobić utracony jesienią dystans, a w przypadku Legii wiadomo - każde miejsce inne niż pierwsze zostanie przez jej fanów odebrane jako porażka. Do tego dochodzi Pogoń, która dla obecnych (i poszukujących nabywcy akcji) właścicieli jest warta kilkadziesiąt (podobno aż 900 milionów złotych...

Będzie się zatem działo, nie zabraknie zwrotów akcji, potknięć i zrywów - tego możemy być pewni. I dobrze! Przecież koszula zawsze będzie najbliższa ciału i nie zmienią tego żadne modowe rewolucje. Nawet jeśli inni są bogatsi i lepiej niż pod naszą szerokością grają w (ligową) piłkę, to i tak pierwszym wyborem dla prawdziwego futbolowego kibica będzie rodzima ekstraklasa. I basta!

Adam Godlewski

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Krótka piłka". Nauczmy się smakować najwyższą dywizję Ligi Narodów, nie jest dana na zawsze. Za to ekstraklasa - zapowiada się ekscytująco! - Gol24

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl