Kredyty frankowe. Teza głoszona przez banki, że gospodarka straci 60 mld zł na odwalutowaniu toksycznych kredytów jest nieprawdziwa.

mec. Barbara Garlacz
mec. Barbara Garlacz
mec. Barbara Garlacz mat. pras.
Teza głoszona przez banki, że gospodarka straci 60 mld zł na odwalutowaniu toksycznych kredytów jest nieprawdziwa. To tylko i wyłącznie zagraniczni akcjonariusze banków utracą przyszłe, niezrealizowane i bardzo wysokie zyski. Konsumenci wplątani w toksyczne kredyty odzyskają wolne środki – zarówno te już nadpłacone do banków, jak i te, których nie będą musieli zapłacić w przyszłości. To napędzi popyt konsumpcyjny, na czym zyska cała gospodarka

W ostatnim czasie Przewodniczący KNF w związku z zamierzoną sprzedażą mBanku zapowiedział, że jego zdaniem wychodzący z rynku polskiego akcjonariusz mBanku powinien zabezpieczyć także interesy kredytobiorców. Tymczasem kredytobiorcy byłego GE Money banku podnoszą, że takiej reakcji zabrakło, gdy w 2016 roku KNF zgodziła się na przejęcie BPH przez Alior Bank i pozostawienie w BPH głównie toksycznych kredytów. Zawiedzeni czują się także kredytobiorcy Deutsche Bank, który bez kredytów frankowych został przejęty przez Santandera. Banki masowo ograniczają swoją potencjalną odpowiedzialność i chcą uniknąć konsekwencji wyroku TSUE.

Toksyczny portfel kredytów został już przeceniony albo pominięty przy przejęciu Nordea przez PKO BP, polskiego Raiffeisena przez BGŻ BNP Paribas, BPH przez Alior, czy Deutsche Banku przez Santandera oraz Euro Banku przez Millennium. Podmioty, które po tych przejęciach pozostały z toksycznymi kredytami, nie są w stanie zagrozić gospodarce – a przecena banków frankowych (Millenium czy mBank) na GPW częściowo już się dokonała.

Teraz możliwe, że przed kredytobiorcami będzie próbował uciec mBank. Inne – jak np. ING mają mały portfel, a PKO BP ostatnio zapowiedział, że przy jego przychodach, potencjalny wyrok TSUE nie jest dla niego groźny.

Straszenie zapaścią, jaką od kilku miesięcy stosują banki i powiązani z nimi eksperci oraz instytucje, w tym ZBP, nie ma pokrycia w faktach. Działania te są nakierowane wyłącznie na wywieranie nacisku na sądy, władze w Polsce czy Brukseli. Sądy nie mogą dać się zastraszyć, bo to sądy przez swoje wyroki mają kształtować pożądane uczciwe postawy na rynku – w szczególności na rynku usług finansowych dla konsumentów, który nie jest regulowany i przez to narażony na różnorakie zwyrodnienia. I w tym momencie aktualizuje się ogromna rola sądów, które – jeśli mają zachować swoją pozycję – muszą orzekać niezależnie od lobby bankowego.

W szczególnie trudnej sytuacji są kredytobiorcy, którzy dochodzą roszczeń od banku BPH, który tak jak Getin Noble, jest objęty programem naprawczym. To właśnie klienci tego banku w szczególności powinni być objęci ochroną przez sądy.
W razie nieważności nie będą oni mogli prawdopodobnie odzyskać nadpłaconej kwoty powyżej otrzymanego kapitału. Bank jasno wskazuje w sprawozdaniu finansowym za 2017 i 2018 rok, że w razie trudnej sytuacji finansowej, która mogłaby doprowadzić do jego uporządkowanej restrukturyzacji w myśl tzw. dyrektywy BRRD, nastąpi jego likwidacja.

Sytuacja banku uzasadnia przyznanie zabezpieczenia przez sąd. Złożyliśmy już kilka takich wniosków o zabezpieczenie i czekamy na ich rozstrzygnięcie. KNF nie powinna była w 2016 roku wyrażać zgody na przeniesienie zdrowych aktywów do Alior Banku i pozostawienie BPH wyłącznie z toksycznymi kredytami i roszczeniami z tytułu tych kredytów oraz z tytułu funduszy nieruchomościowych oferowanych przez TFI BPH.

Komisja Nadzoru Finansowego – wiedząc już o wadliwości umów kredytowych, wyraziła zgodę na pozostawienie w podmiocie odpowiedzialnym wyłącznie toksycznych aktywów. Sądy nie chcą dawać zabezpieczeń, więc jeśli nie uda się zrealizować roszczeń nie wykluczamy, że naszych klientów walczących z BPH – którym ten bank nie wypłaci zasądzonych roszczeń – będziemy chcieli objąć kilkoma pozwami hybrydowymi o odszkodowania wobec Skarbu Państwa za działania KNF. Może to dotyczyć kwot kredytów, które nadpłacą do BPH powyżej kapitału przy nieważności umów lub na kwoty nadpłat, których BPH nie odda.

Obejrzyj wideo:

Polacy wyjeżdżają, bo zarobki za granicą cały czas rosną

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Kredyty frankowe. Teza głoszona przez banki, że gospodarka straci 60 mld zł na odwalutowaniu toksycznych kredytów jest nieprawdziwa. - Strefa Biznesu

Komentarze 7

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

K
KancelariaPrawna24h

Chcesz pozwać bank? https://kancelariaprawna24h.pl/2019/10/kredyt-frankowy-pozew/

O
Orzeł

Ciekawe jak by mnieli korzysci z tego ....... czy nadmiar by oddali

Dlaczego cała polska ma płaci za czujes widzi misie...

Dom, ziemia, biznes.

a
anka

widać że rząd Słowenii ma jaja w przeciwieństwie do polskich miernot z PO i PISu:

Warto wiedzieć, że rząd Słowenii wiosną 2018 r. uzyskał opinię Europejskiego Banku Centralnego dotyczącą możliwości przewalutowania kredytów waloryzowanych frankiem. Wedle zamierzeń, taka konwersja miała obejmować zobowiązania zaciągnięte od czerwca 2004 r. do grudnia 2010 r. Plan przewalutowania słoweńskich kredytów opracowany w 2018 r. obejmuje ich przeliczenie na euro z uwzględnieniem tej samej marży oraz nowej stopy referencyjnej (EURIBOR zamiast LIBOR CHF). Cały mechanizm zaproponowany przez rząd Słowenii zakłada wsteczne przeliczenie każdego kredytu z uwzględnieniem historycznych kursów euro, stawki EURIBOR oraz niezmienionego okresu spłaty. Ewentualne nadpłaty dłużników mają zostać rozliczone na korzyść takich osób.

https://forsal.pl/finanse/finanse-osobiste/artykuly/1425436,slowenia-rowniez-przewalutuje-frankowe-kredyty.html?fbclid=IwAR1ka6-03W462oizmbp7J2QhS3cnI-uT63zlHr86T05GUXX3yclVAXdTjN0

D
Dyzio

Gdzie byli prawnicy wtedy? Pokażcie ilu z Was ma taki kredyt do spłącenia!

D
Darek

Prezesi banków powinni być skazani za swoje przestępstwa finansowe. Wielka szkoda i strata dla społeczeństwa że są oni nadal bezkarni a organa Państwa Polskiego pozorują działania lub nic nie robią w tym temacie.

Z
Zocha

Jak czytam co poniektóre gazeta że jak bank zaprzestanie grabieży doprowadzi to do ruiny gospodarkę śmiać mi się chce.

K
Krzysztof

A jak to się zaczęło? Cała historia kredytów we frankach oraz co "Frankowicze" do tej pory robili żeby poradzić sobie z problemem możecie przeczytać tutaj:

https://ludzkiefinanse.pl

Wróć na i.pl Portal i.pl