Kraków. Zabójstwo sympatyka Cracovii przy ul. Teligi. Na ławie oskarżonych kibole Wisły. Wątpliwości wokół alibi oskarżonego Macieja K.

Artur Drożdżak
Artur Drożdżak
Oskarżeni kibole w sądzie
Oskarżeni kibole w sądzie Artur Drożdżak
Matka oskarżonego Macieja K. oraz jej życiowy partner zeznawali w kolejnym dniu procesu pięciu kiboli Wisły Kraków oskarżonych o brutalne zabójstwo Miłosza B. na ul Teligi w Krakowie 30 stycznia 2018 r.

WIDEO: Trzy Szybkie

Pięciu oskarżonych nie przyznaje się do zabójstwa. Na ławie oskarżonych zasiadają Arkadiusz W. ps. Wąsik, Daniel U. ps. Dzidek, Konrad O. ps. Młody Opal oraz dwóch 21-latków: Daniel S. i Maciej K. Grozi im dożywocie.

Mężczyźni mają też zarzut udziału w gangu za jaki uznano wiślacką bojówkę Sharks. Maciej K. odpowiada również za posiadanie 242 gr marihuany, przyznaje się jedynie do tego ostatniego zarzutu i przekonuje, że narkotyki miał na swój użytek, by uśmierzać bóle kręgosłupa.

- Kupiłem je po okazyjnej cenie - nie krył.

Agnieszka M. matka 21- latka na wtorkowej rozprawie starała się przekonać sąd, że je syn nie ma nic wspólnego z atakiem na Miłosza B., a tamtego wieczoru poszedł na siłownię i wrócił około godziny 23.00. Gdy rano pojawiła się po niego policja poleciła wystraszonemu Maciejowi K., by udał się do sąsiadki zamieszkałej w tej samej klatce, a ona dowie się od stróżów prawa o co im chodzi. Policjanci nie zdradzili jej jednak celu wizyty, za jej zgodą zajrzeli do pokoju syna i w poduszce na łóżku znaleźli ukryte w paczuszkach 242 gr marihuany.

Oskarżony Mariusz Z., na małym zdjęciu Paweł M., ps. "Misiek"

Kraków. Dwa oblicza gangu kiboli Cracovii: przemoc i inwesty...

Agnieszka M., jak twierdziła, także była zaskoczona tym odkryciem i strach syna wiązała właśnie z posiadaniem tej porcji narkotyków. Maciej K. już nie wrócił od sąsiadki, zniknął na kilka tygodni. Spotkał się jeszcze potajemnie z matką dwa dni po wizycie policji, ale gdzie - tego kobieta nie zdradziła i przed sądem powołała się na przepis prawa mówiący, że może odmówić odpowiedzi na pytania jeśli to mogłyby narazić ją lub osobę najbliższą na odpowiedzialność karną.

Potem jeszcze raz odwołała się do tego przepisu, gdy była pytana, w jaki sposób jej jeden list od niej trafił do rąk Macieja K. Zaczęła płakać i nie kryła, że od dwóch lat nie ma kontaktu z synem, który najpierw się ukrywał przed policją, a potem trafił do aresztu tymczasowego. Kobieta nie dostała do tej pory zgody na widzenie. Potwierdziła, że w liście do 19-letniego wtedy syna napisała jakie ma prawa i nazwisko ustanowionego obrońcy.

Z kolei w swoich zeznaniach Bogdan W., partner Agnieszki K., przedstawiał oskarżonego jako osobę, która dba o zdrowie, chodzi na siłownię, kiedyś grała w piłkę w Płaszowiance, ale nie ma związków z kibicami Wisły Kraków. Bagatelizował, że w pokoju oskarżonego oprócz marihuany odkryto pojemnik z gazem, wagę elektroniczną i kominiarkę oraz reklamówkę ze smyczkami klubowymi, podkoszulkami i szalikami. Świadek twierdził, że to pamiątki Macieja K. z dawnych lat. Odmienne niż w śledztwie zeznawał, że chłopak wieczorem był w mieszkaniu 30 stycznia, gdy doszło do ataku na Miłosza B. na ul. Teligi.

Poszukiwany listem gończym Maciej K. po ucieczce z Krakowa wpadł w ręce funkcjonariuszy dopiero 28 czerwca 2018 r. w zajeździe Zielony Gościniec w Sarnowie. Ukrywał się na Śląsku i pomagali mu zaprzyjaźnieni kibole Ruchu Chorzów. W pokoju w zajeździe odkryto koszulkę Wisła Sharks i notatnik z treściami kibicowskimi. Były tam wulgarne hasła.

Z kolei u ówczesnej dziewczyny oskarżonego Justyny znaleziono jego bluzę z kibicowskimi hasłami. U innych oskarżonych znaleziono ponadto maczety, miecz samurajski i siekiery.

Maciej K. twierdził też, że gdy 31 stycznia 2018 wyszedł z domu nie miał telefonu komórkowego. Z ustaleń prokuratury wynika jednak, że dzień wcześniej musiał mieć aparat, bo to właśnie analiza połączeń telefonicznych doprowadziła policję m.in. do ustalenia, że oskarżeni mogą mieć związek z atakiem na Miłosza B. Charakterystyczne, że ich komórki zostały wyłączone około godziny 19.00, tuż przed atakiem na swoją ofiarę, potem oskarżeni włączyli telefony około 21.30.

Skazany Marcin M. ps. "Chudy" i Robert B ps. "Wiślak".

Narkotyki i gang. Sharksów pogrążył tzw. mały świadek koronn...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Zabójstwo sympatyka Cracovii przy ul. Teligi. Na ławie oskarżonych kibole Wisły. Wątpliwości wokół alibi oskarżonego Macieja K. - Gazeta Krakowska

Komentarze 18

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

H
Hutnik bkp

Patryk Duch ,,Duszek" ciągnie Gocowi na os kolorowym w nh lache

G
Gość

Co z tego. Sędzia zmieni kwalifikację dostaną po 2 lata, które już odsiedzieli i wyjdą po procesie. Ktoś się założy? Brońcie wolnych sądów lemongi, ja nie zamierzam.

G
Gość

WTSK

I
Iii
18 lutego, 19:55, Dura lex sed lex:

Z kogo oni robią debili? Z sędziów? Jak dostaną groźbę dożywocia to szybko zarażą się korona „60” wirusem i wydadzą pozostałych sprawców tego zamierzonego morderstwa (nie pobicia).

19 lutego, 08:23, Obywatel:

Przede wszystkim nalezy wspomniec ze ten syf z nozami i maczetami w Krakowie zaczął sie na kałuży i rozlał sie na cale miast. Pytanko jest takie co wy kibice rzekomo akademickiego i miejskiego zarazem klubu zrobiliscie by tych gosci wygonic ze stadionu?? Przy aprobacie waszej i miasta oflagowanie dalej wisi czyli wszyscy sie na to zgadzają?

Tak to prawda ; A najlepsze w tym że młodzi biegają z maczetami A na górze interesy W

O
Obywatel
18 lutego, 19:55, Dura lex sed lex:

Z kogo oni robią debili? Z sędziów? Jak dostaną groźbę dożywocia to szybko zarażą się korona „60” wirusem i wydadzą pozostałych sprawców tego zamierzonego morderstwa (nie pobicia).

Przede wszystkim nalezy wspomniec ze ten syf z nozami i maczetami w Krakowie zaczął sie na kałuży i rozlał sie na cale miast. Pytanko jest takie co wy kibice rzekomo akademickiego i miejskiego zarazem klubu zrobiliscie by tych gosci wygonic ze stadionu?? Przy aprobacie waszej i miasta oflagowanie dalej wisi czyli wszyscy sie na to zgadzają?

T
Teligi
19 lutego, 7:13, Obywatel w Szoku:

Pierwszy raz w historii ruchu kibicowskiego na Wiśle żaden z oskarżonych nie poszedł na współpracę co może oznaczać ze oni faktycznie są nie winni? Trudne zadanie przed śledczymi

Moze to jednak nie oni...

K
Kraków

Tatuś B. oddał pieniądze ze zbiórki?

O
Obywatel w Szoku

Pierwszy raz w historii ruchu kibicowskiego na Wiśle żaden z oskarżonych nie poszedł na współpracę co może oznaczać ze oni faktycznie są nie winni? Trudne zadanie przed śledczymi

K
Krk

Je..ć glonojadow

R
Rudy z Budy

oni znaja Neumanna wiec do niego juz zadzwonili a on z kolei zadzwonil juz do sedziego i caly ten proces to farsa, kolesie-bandyci zostana uniewinnienii a jezeli sedzia bedzie mial gorszy dzien (bo popil dnia poprzedniego) to co najwyzej dostana wyroki w nawiasch.

W
Wisła

Maciej [wulgaryzm]wislacka - tak się nazywa

G
Gość
18 lutego, 20:50, Gość:

Jak się nazywa ten Maciej ??? kiedy kopał w Płaszowiance ??

wie ktos ?

G
Gość

Jak się nazywa ten Maciej ??? kiedy kopał w Płaszowiance ??

D
Dura lex sed lex

Z kogo oni robią debili? Z sędziów? Jak dostaną groźbę dożywocia to szybko zarażą się korona „60” wirusem i wydadzą pozostałych sprawców tego zamierzonego morderstwa (nie pobicia).

G
Gość

A jakiś dowód? Bo z artykułu wynika, że siedzą bo wyłączyli telefony tego samego dnia.

Wróć na i.pl Portal i.pl