Krajobraz po klęsce z Włochami. Jerzy Brzęczek bez pomysłu, "stracił" Roberta Lewandowskiego?

Tomasz Dębek
Tomasz Dębek
11.10.2020 gdanskenerga stadion gdansk. pilka nozna - reprezentacja. mecz ligi narodow polska - wlochyna zdjeciu:  jerzy brzeczek, trener reprezentacji polski robert lewandowski (9)fot. przemek swiderski / polska press / dziennik baltycki
11.10.2020 gdanskenerga stadion gdansk. pilka nozna - reprezentacja. mecz ligi narodow polska - wlochyna zdjeciu: jerzy brzeczek, trener reprezentacji polski robert lewandowski (9)fot. przemek swiderski / polska press / dziennik baltycki Przemyslaw Swiderski
Najgorszy występ reprezentacji Polski od lat spowodował, że atmosfera wokół drużyny mocno się zagęściła. Kibice są wściekli, a w pomeczowej wypowiedzi Roberta Lewandowskiego wielu dopatruje się oznak buntu na pokładzie.

- Nie jesteśmy drużyną, która może grać na równi z Włochami. Taktycznie wyglądało to bardzo słabo. Mało co funkcjonowało, zarówno w ofensywie, jak i defensywie. Baliśmy się podejść do pressingu. Umiejętności to jedno, ale taktyka to inna sprawa. Nie potrafiliśmy nawet powalczyć o coś więcej niż pokazaliśmy - skomentował po przegranym 0:2 meczu z Włochami przed kamerami TVP Robert Lewandowski.

ZOBACZ TEŻ:

Wiele mówiła reakcja kapitana reprezentacji Polski na pytanie o to, jaki był plan taktyczny na pokonanie znacząco osłabionych z powodu koronawirusa Azzurrich.

- Przygotowując się do tego meczu, wiedzieliśmy, że musimy spróbować zaatakować i utrzymać się przy piłce. Co innego jednak w teorii, a co innego w praktyce. Dużo jest do poprawy. Dzisiejszy mecz pokazał, że przy nie tylko słabszej dyspozycji, ale też przygotowaniu do meczu ciężko będzie nam rywalizować z takimi drużynami - odpowiedział, uśmiechając się pod nosem po dziewięciu sekundach wymownego milczenia.

WYMOWNY WYWIAD LEWANDOWSKIEGO. UŚMIECH I CISZA PO PYTANIU O PLAN NA MECZ

Trudno nie odebrać tego jako krytyki selekcjonera, który w ostatnich miesiącach zaimponował kilkoma odważnymi decyzjami, ale przeciwko Włochom postawił na Grzegorza Krychowiaka i Arkadiusza Recę, choć chyba każdy w miarę interesujący się futbolem Polak wiedział, że pierwszy jest kompletnie bez formy, a umiejętności gry obronnej drugiego zostaną obnażone przez w miarę sensowny atak. Tymczasem obaj nie dość, że zagrali od początku i byli najgorsi na placu, to... zaliczyli pełne 90 minut. W drugiej połowie sytuację ratować mieli Kamil Grosicki (w tym sezonie 55 minut w klubie) i Arkadiusz Milik (okrągłe 0 minut).

Gwoli ścisłości, poza Wojciechem Szczęsnym zawiedli wszyscy, na czele z Jackiem Góralskim, który miał szczęście, że z czerwoną kartką wyleciał dopiero 32 minuty po wejściu na boisko. Włoskie media porównały go zresztą do... Hannibala Lectera i Jokera. Zdjęcia tych postaci oraz „Górala” podpisano „Trzech najbardziej niebezpiecznych kryminalistów w historii”.

Po meczu piłkarze, m.in. Kamil Glik i Bartosz Bereszyński, a także prezes PZPN Zbigniew Boniek, mówili o „zejściu na ziemię”. Żeby „odlecieć”, niektórym wystarczyły więc dwa zwycięstwa z Bośnią (w rewanżu przez 76 minut grającą w dziesiątkę), towarzyskie wygrane z Finlandią i Ukrainą oraz remis 0:0 z Włochami.

ZOBACZ TEŻ:

- Słabe spotkanie w naszym wykonaniu. Włosi zasłużyli na zwycięstwo. Duży wpływ na mecz miało pierwsze 45 minut, kiedy zupełnie nie realizowaliśmy założeń taktycznych. W przerwie dokonaliśmy trzech zmian i obraz gry wyglądał nieco lepiej, ale po czerwonej kartce straciliśmy szanse na walkę o wyrównanie - przyznał Brzęczek.

Postawę Polaków najlepiej oddają jednak statystyki. W pierwszej połowie rywale ogolili nas „na zero”. Nie oddaliśmy żadnego strzału, zabrakło nawet rzutu rożnego. Furorę w mediach społecznościowych robiła też grafika kontaktów z piłką, według której ani razu nie byliśmy w jej posiadaniu w polu karnym Italii. Po przerwie sytuacja poprawiła się, ale tylko nieznacznie. Skończyliśmy z dwoma strzałami (oba niecelne, Włosi mieli 19 prób), bez kornera (dziewięć u rywali), i z 40-procentowym posiadaniem piłki. Wymieniliśmy 395 podań, przy 633 Italii. „Przewagę” mieliśmy głównie we wślizgach, kartkach i faulach.

Mimo fatalnej postawy Polacy wciąż mogą - wbrew logice i elementarnej sprawiedliwości - awansować do Final4 Ligi Narodów. Stanie się tak, jeśli w środę pokonają w Chorzowie Holandię, a grający o pietruszkę Bośniacy urwą punkty Italii.

Na nic zdało się z kolei szacowanie szans na pierwszy koszyk eliminacji do mistrzostw świata 2022. Zwycięstwo Holandii z Bośnią (3:1) zapewniło Oranje pozostanie w gronie najmocniejszych drużyn. Poza nimi są w nim: Belgia, Francja, Anglia, Portugalia, Hiszpania, Chorwacja, Dania, Włochy, Niemcy i Holandia. Biało-czerwoni będą losowani z drugiego koszyka. To o tyle istotne, że na mistrzostwa świata bezpośrednio z każdej grupy awansuje tylko jedna drużyna. Te z drugich miejsc (plus dwóch „lucky looserów” z najlepszymi dokonaniami w Lidze Narodów) powalczą w barażach o trzy pozostałe miejsca.

ZOBACZ TEŻ:

Eliminacje rozpoczną się jeszcze przed przełożonymi o rok mistrzostwami Europy. Trzy pierwsze kolejki rozegrane zostaną już w marcu. Po meczu z Włochami wielu zastanawia się, czy Brzęczek nadal powinien być wtedy selekcjonerem...

Trwa głosowanie...

Czy Jerzy Brzęczek powinien zostać zwolniony przed EURO 2021?

ZOBACZ TEŻ:

ZOBACZ TEŻ:

ZOBACZ TEŻ:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl