Konsekwencje decyzji Putina o mobilizacji. Finlandia chce zamknąć granice dla Rosjan

„Nasz sąsiad to kraj, który przez swojego ministra obrony mówi, że jest w stanie wojny z Zachodem. Finowie powinni wyciągnąć z tego wnioski, na przykład w sprawie ruchu Rosjan” – powiedział Halla-aho.

Właściwym wnioskiem, zdaniem polityka, byłoby zamknięcie granic dla Rosjan.

„Finlandia powinna co najmniej okazać solidarność z Ukrainą i państwami bałtyckimi, a także z Polską oraz zamknąć ostatnią granicę lądową z Rosją, przez którą rosyjscy turyści i osoby, które mogą się przebrać za turystów, mogą obecnie podróżować do strefy Schengen” - powiedział.

Według Halla-aho sytuacja mobilizacyjna jest powodem do niepokoju.

W Finlandii mieszkają tysiące obywateli rosyjskich, a także osoby posiadające podwójne obywatelstwo – fińskie i rosyjskie. Rosja nie uznaje podwójnego obywatelstwa, co oznacza, że ​​osoby, które przyjęły drugie obywatelstwo, są nadal obywatelami rosyjskimi zgodnie z rosyjskim prawem.

„Rosja wierzy, że ma jurysdykcję nad tymi ludźmi. Co to będzie oznaczać w praktyce, dopiero się okaże, ale są powody do niepokoju” – uważa Halla-aho.

Na nagraniach, które pojawiają się w środę, już po ogłoszeniu przez Władimira Putina decyzji o mobilizacji, można zobaczyć długą kolejkę samochodów, czekających na przekroczenie granicy rosyjsko-fińskiej.

mm