Kompromis z Komisją Europejską ws. KPO? Prof. Zdzisław Krasnodębski: Działanie przeciwko Polsce to droga donikąd

Lidia Lemaniak
Lidia Lemaniak
Dialog z KE należy kontynuować, ale też – jak rozumiem – na końcu ma być jakiś kompromis. Kompromis oznacza jednak, że się gdzieś dwie strony spotkają. Jest więc pytanie, w którym miejscu drogi, kto komu bardziej wyjdzie naprzeciw – mówi i.pl prof. Zdzisław Krasnodębski.
Dialog z KE należy kontynuować, ale też – jak rozumiem – na końcu ma być jakiś kompromis. Kompromis oznacza jednak, że się gdzieś dwie strony spotkają. Jest więc pytanie, w którym miejscu drogi, kto komu bardziej wyjdzie naprzeciw – mówi i.pl prof. Zdzisław Krasnodębski. Sylwia Dabrowa/Polska Press
W środę minister ds. Unii Europejskiej Szymon Szynkowski vel Sęk udaje się do Brukseli, aby z przedstawicielami Komisji Europejskiej rozmawiać o polskim Krajowym Planie Odbudowy. O tym, czy możliwe jest, aby KE w końcu odblokowała pieniądze dla Polski, portal i.pl rozmawiał z prof. Zdzisławem Krasnodębskim, europosłem Prawa i Sprawiedliwości.

W środę w Brukseli rozmowy o polskim KPO

We wtorek minister ds. Unii Europejskiej Szymon Szynkowski vel Sęk poinformował w rozmowie z portalem i.pl, że udaje się do Brukseli na spotkania „na wysokim szczeblu” z przedstawicielami Komisji Europejskiej. Szymon Szynkowski vel Sęk nie jedzie tam jednak – jak powiedział – „z jakimiś ustępstwami”, ale „z gotowością do dialogu”. Rozmowy w Brukseli dotyczyć będą polskiego Krajowego Planu Odbudowy.

Czy kompromis ws. KPO jest możliwy?

W rozmowie z i.pl prof. Zdzisław Krasnodębski, europoseł Prawa i Sprawiedliwości pytany o to, czy kompromis z KE w sprawie KPO jest możliwy, odpowiedział, że „dialog z KE należy kontynuować, ale też – jak rozumiem – na końcu ma być jakiś kompromis”. – Kompromis oznacza jednak, że się gdzieś dwie strony spotkają. Jest więc pytanie, w którym miejscu drogi, kto komu bardziej wyjdzie naprzeciw – dodał.

Europoseł PiS zauważył, że „wczoraj pojawiła się wiadomość, że Węgry prawdopodobnie dojdą do porozumienia z KE”.

– Gotowość do kompromisu zależy też od położenia stron konfliktu. Z naszej strony gotowość wynika z trudnej sytuacji, związanej m.in. z wojną, inflacją i podziałem politycznym oraz potrzebami finansowymi. Ale również KE nie jest w komfortowej sytuacji, na którą składają się wojna, zagrożenie geopolityczne, wyraźne już podziały na tle związanym z gospodarką pomiędzy Francją a Niemcami. KE ma interes w tym, żeby utrzymać jedność europejską, więc być może w tej trudnej sytuacji zacznie wykazywać pewną skłonność do kompromisu – wyjaśnił.

Polska dostanie pieniądze z KPO?

Prof. Zdzisław Krasnodębski dopytywany o to, czy Polska dostanie pieniądze z KPO, podkreślił, że zawsze mówi o tym, że są dwie hipotezy w tej sprawie. – Pierwsza – KE może się zaprzeć i trwać w swoim ideologicznym uporze. Są takie siły w UE, które by chciały po prostu przeczekać do wyborów w Polsce i chciałyby zmienić władzę. To nie jest fikcja polityczna, ale zjawisko, które można niemal codziennie obserwować, zarówno w PE, w niektórych państwach członkowskich, ale i w KE. Jeżeli ta strategia wygra, to wtedy będą przeciągać sprawę. Będę trwały negocjacje, które – w zasadzie – będą tylko przeciąganiem sprawy aż do wyborów w Polsce po to, aby osiągnąć zmianę władzy. Siły, o których powiedziałem, wywierają też presję na instytucje europejskie. Druga – to siły rozsądku, pragmatycy, którzy – biorąc pod uwagę sytuację, która jest obecnie – geopolityczną, energetyczną, trudną zimę, być może kolejną falę uchodźców z Ukrainy – doceniają rolę Polski. Ci pragmatycy, nawet nie mówiąc tego głośno, oddając trochę hołd frazeologii, która obowiązuje, sądzę, że należy doprowadzić do kompromisu. Jeżeli ta druga tendencja przeważy, a cena dla nas nie będzie zbyt wysoka, to wówczas dojdzie do porozumienia. Nie potrafię powiedzieć – tak, jak zwykle to jest w polityce – jak to się skończy. Wszyscy byśmy chcieli, żeby zwyciężył rozsądek i pragmatyzm – zauważył.

Europoseł PiS podkreślił, że „patrząc z punktu widzenia Parlamentu Europejskiego, skłaniamy się do pesymizmu, dlatego że szczególnie tu wyraźnie widoczny jest nurt ideologiczny, który wywiera duży nacisk na KE”. – Mówi się o tym, że jeżeli rzeczywiście nastąpi odblokowanie środków dla Węgier, to będzie wielka awantura polityczna, wywołana przez dominujący nurt w PE – dodał.
Podkreślił, że „KE też nie ma łatwo, bo działa w pewnym polu politycznym”. – Są jednak oznaki budzące nadzieję. KE powinna być zainteresowana zamknięciem pola konfliktu, zdając sobie sprawę, że działanie przeciwko Polsce to jest droga donikąd – mówił europoseł PiS.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl