Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejny dom na wodzie powstaje we Wrocławiu. Tym razem piętrowy, przy wybrzeżu Słowackiego

Remigiusz Biały
Remigiusz Biały
Taki obiekt jest de facto statkiem, na stałe przycumowanym do brzegu. Dlatego dotyczą go inne przepisy niż prawo budowalne.
Taki obiekt jest de facto statkiem, na stałe przycumowanym do brzegu. Dlatego dotyczą go inne przepisy niż prawo budowalne. Remigiusz Biały / Polska Press
We Wrocławiu przy wybrzeżu Słowackiego pojawił się w ostatnim czasie nowy budynek. To dom na wodzie, który przycumował przy ujściu rzeki Oławy do Odry. Na razie to plac budowy i obiekt jest w stanie surowym. Jednak już wiadomo, że budynek ma dwie kondygnacje i wyróżnia się od sąsiednich domów na wodzie.

Zmiany przy wybrzeżu Słowackiego. Kilka dni temu przycumował tam, przy ujściu rzeki Oławy do Odry, nowy dom na wodzie. Jednak nie jest jeszcze dokończony, trwa jego budowa. Konstrukcja ma dwie kondygnacje i jest większa od domu, który przed dziesięcioma laty przycumował w pobliżu.

- Wody Polskie wydały zgodę na posadowienie tego domu na podstawie obowiązującej w Polsce od lipca 2017 roku ustawy Prawo Wodne. Użytkownik uzyskał na swoją inwestycję pozwolenie wodnoprawne wydane przez Zarząd Zlewni we Wrocławiu, zaś Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej we Wrocławiu zawarł umowę użytkowania gruntu pokrytego wodami, która obowiązuje do 21 czerwca 2025 roku – mówi Jarosław Garbacz, z wrocławskiego oddziału Wód Polskich.

Dom na wodzie jest de facto statkiem, który na stałe jest przycumowany do brzegu i dna rzeki. Dlatego w jego przypadku nie obowiązują przepisy prawa budowlanego i przepisy związane z zagospodarowaniem przestrzennym. To nie oznacza, że budowa i zacumowanie tego budynku nie są obostrzone procedurami.

Aby móc postawić przystań na rzece, a następnie na niej przycumować dom, to wybrane miejsce musi spełniać kilka warunków. Po pierwsze trzeba uzyskać „Uzgodnienia techniczne lokalizacji obiektów pływających”. Musi to być zgodne z przepisami w zakresie żeglugi śródlądowej, ochrony przeciwpowodziowej czy ochrony środowiska. Dom nie może być przeszkodą na szlakach transportu wodnego i naruszać naturalnych siedlisk zwierząt.

- Ograniczenia powierzchni takiej nieruchomości zależą od miejsca lokalizacji. Każda tego typu inwestycja musi posiadać jednak tzw. plan ochrony przed powodzią. To oznacza, że obiekt w przypadku nadejścia fali powodziowej musi być odholowany do miejsca bezpiecznego postoju w sposób nienaruszający innej infrastruktury, na przykład śluz, mostów czy linii przesyłowych. Również w opinii Urzędu Miejskiego Wrocławia dołączonej do dokumentacji mogą znaleźć się zalecenia dotyczące wyglądu czy wysokości w zakresie formy przestrzennej obiektu – dodaje Jarosław Garbacz.

W kwestii opłat, od tego domu nie płaci się „podatku od nieruchomości”. Raz w roku należy zapłacić tylko opłatę za wykorzystanie gruntu pokrytego wodą. Stawki są ustalone w rozporządzeniu rządu z grudnia 2017 roku. W przypadku domu na wodzie wylicza się metraż zajmowanej powierzchni i mnoży go przez odpowiednią stawkę, a ta wynosi 50 groszy. Czyli za dom o powierzchni 240 metrów kwadratowych należy zapłacić 120 złotych.

Taki obiekt jest de facto statkiem, na stałe przycumowanym do brzegu. Dlatego dotyczą go inne przepisy niż prawo budowalne.

Kolejny dom na wodzie powstaje we Wrocławiu. Tym razem piętr...

***
Zobacz też:

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska