Wówczas właściciel monopolowego w rejonie ul. Bartoka 69 zadzwonił na policję po pomoc. Jeden z pijanych klientów był agresywny, wulgarny, zaczepiał klientów i nie chciał opuścić sklepu. Na miejsce przyjechali policjanci z "szóstki". O ile udało się wyprowadzić agresywnego klienta na zewnątrz - mężczyzna został obezwładniony i skuty w kajdanki - to pojawił się problem z osadzeniem go w radiowozie.
35-letni pijak nie słuchał poleceń mundurowych, nie chciał w normalny sposób wsiąść na tylne siedzenie policyjnego auta. Przez kilkanaście minut leżał tułowiem na siedzeniu - nogi znajdowały się na zewnątrz radiowozu. Policjanci zadzwonili po wsparcie...
Około godz. 20.20 agresor uległ. Posłuchał policjantów - podniósł głowę z podłogi i w potężnym zdenerewowaniu, nie przebierając w słowach, usiadł na tylnym siedzeniu. Okazało się, że wsparcie nie będzie potrzebne.
- 35-latek został przetransportowany do izby wytrzeźwień MCTiPZ przy ul. Przybyszewskiego w Łodzi - informuje kom. Aneta Sobieraj z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?