MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Polegam na sobie

Rozmawiał: Paweł Stężała
Alina Kujawa marzy o olimpijskim medalu.
Alina Kujawa marzy o olimpijskim medalu. Marek Holiat
Rozmowa z florecistką, reprezentantką Polski juniorek, Aliną Kujawą.

Alina Kujawa ma 17 lat. Uczy się w II klasie szkoły średniej w LO nr X (popularna "Błękitna"). Od sześciu lat uprawia szermierkę w Kusym Szczecin. Specjalizuje się we florecie. Jej trenerem jest Artur Starz. Alina będzie reprezentować Polskę na kwietniowych mistrzostwach świata juniorów w Antalyi (Turcja).

GŁOS: Czy szermierka to nie jest sport dla chłopaków? Ciasne kombinezony, duszne kaski, wreszcie ostra broń...
Alina Kujawa: To nie jest tak. Szermierka to jest sport dla wszystkich. Może kiedyś było większe zróżnicowanie, ale teraz panuje pełne równouprawnienie. Zresztą najlepszym tego przykładem jestem ja i moje koleżanki z Kusego - trenujemy razem z chłopcami. Czasami udaje nam się wygrywać. Poza tym więcej sukcesów na międzynarodowych arenach jest udziałem Polek niż Polaków.

- A co Ciebie ujęło w tej dyscyplinie?
A.K.: Jest to sport indywidualny. W drużynie nie wszystko zależy ode mnie. W szermierce - tak. Po wygranej cieszę się ze swojego sukcesu, po przegranej mogę mieć pretensje tylko do siebie. Co jeszcze? Na pewno chęć rywalizacji, chęć wygranej. Lubię wygrywać. Poza tym samo zmaganie się z przeciwnikiem jest ciekawe. Każdy ma inny styl, do każdego rywala trzeba inaczej podejść.

- Twoje dotychczasowe największe sukcesy?
A.K.: Młodzieżowe medale mistrzostw Polski do lat 15 i 17. Ostatnio jestem powoływana na zgrupowania kadry oraz do reprezentacji. To też jest mój sukces.

- Potrafisz pogodzić naukę ze sportem?
A.K.: Jakoś się udaje. Od kilku miesięcy mam indywidualny tok nauczania. Jeżdżę na zgrupowania, obozy treningowe, które trwają nawet po dwa tygodnie. Zaległości zawsze nadrabiam po powrocie. Jednak radzę sobie z nauką całkiem dobrze. Lubię matematykę, chemię, historię, a także język polski. Moją ulubioną epoką literacką jest romantyzm.

- Sportowe plany na przyszłość?
A.K.: Na tę najbliższą, to jak najlepszy występ na mistrzostwach świata w Turcji, które odbędą się na początku kwietnia. W dalszej przyszłości chciałabym awansować do pierwszej reprezentacji seniorek, a potem zdobyć olimpijski medal.

- Kto jest twoim idolem, wzorem sportowca?
A.K.: Nie mam takiego. Polegam wyłącznie na sobie. Uczę się na własnych błędach i staram się doceniać własne osiągnięcia. Mam nadzieję, że nie robię żle.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński