James Bond. Ile za OC swojego Astona Martina DB5 z 1963 roku musiałby zapłacić w Polsce agent 007?

OPRAC.: MB
Samochodem można jeździć w Polsce tylko z ważną polisą OC – nie ma od tej zasady wyjątków.
Samochodem można jeździć w Polsce tylko z ważną polisą OC – nie ma od tej zasady wyjątków. mat. pras.
W „Nie czas umierać” James Bond po raz kolejny wsiada za kierownicę Astona Martina DB5 z 1963 roku. Jednak jak zwracają uwagę eksperci, liczone w dziesiątkach, jeśli nie setkach szkody powodowane przez agenta 007 zamykają mu drogę do taniego OC. W związku z tym za polisę Astona Martina musiałby zapłacić ok. 5,2 tys zł. Z kolei najpopularniejszym klasykiem z garażu Jamesa Bonda jest na polskich drogach Ford Mustang z filmu „Diamenty są wieczne”.

Brytyjskiego agenta po raz pierwszy za kółkiem Astona Martina DB5 z 1963 roku mogliśmy zobaczyć w filmie „Goldfinger”, a później jeszcze m.in. w „Operacji Piorun”, „GoldenEye”, „Casino Royale” czy „Skyfall”. Wsiada do niego także w najnowszym filmie „Nie czas umierać”.

Lista klasyków, którymi poruszał się James Bond jest długa, obejmuje m.in. Toyotę 2000 GT, Forda Mustanga Mach 1, Lotusa Esprit S1 czy Citroena 2CV. Żaden z tych samochodów nie dorównuje jednak sławie Astonowi Martinowi DB5.

- Obraz Jamesa Bonda w blisko 60-letnim Astonie Martinie to dobra okazja, żeby przypomnieć, na jakich zasadach ubezpiecza się w naszym kraju klasyki, czyli auta stare, często kultowe, o dużej wartości kolekcjonerskiej. Właściciele tego rodzaju pojazdów mogą bowiem korzystać z obowiązkowego OC na nieco innych zasadach, niż posiadacze nowszych samochodów. Podstawową różnicą jest to, że, gdyby agent 007 chciał kupić OC w Polsce, mógłby swoje DB5 ubezpieczyć na miesiąc – tłumaczy Karol Domżała, Dyrektor Biura Taryfikacji Ubezpieczeń Klientów Indywidualnych w Compensa TU S.A. Vienna Insurance Group.

Obowiązkowa polisa OC

Samochodem można jeździć w Polsce tylko z ważną polisą OC – nie ma od tej zasady wyjątków. Większość samochodów ubezpiecza się na rok i istnieje dla nich obowiązek ciągłości takiego ubezpieczenia. Jednak dla pojazdów historycznych takiego obowiązku nie ma, a dodatkowo da się je ubezpieczyć krótkoterminowo (na minimum 30 dni). To możliwe w przypadku pojazdów zabytkowych- przypominają eksperci Towarzystwa Ubezpieczeń Compensa.Zaliczają się do nich dobra kultury w muzeach, pojazdy mające ponad 40 lat lub powyżej 25 lat, jeśli są unikatowe lub mają dużą wartość historyczną.

- Miesięczną polisę wybierają przede wszystkim właściciele, którzy rzadko wyjeżdżają klasykami na drogi. Szukając filmowej analogii można to odnieść do „Skyfall”, w którym Bond wyprowadził z garażu nieużywanego przez lata Astona Martina. Taki samochód musi w momencie pojawienia się na jezdni być ubezpieczony w ramach OC. Trudno jednak sobie wyobrazić agenta 007 szukającego agenta, który ubezpieczy go akurat w momencie, gdy potrzebuje auta. Podobnie jest ze wszystkimi właścicielami klasyków. Warto rozejrzeć się za polisą roczną, by nie przejmować się formalnościami przed każdą przejażdżką – dodaje ekspert.

Wysokość składki. James Bond nie może liczyć na zniżki

Na wysokość składki wpływa wiele czynników. Część z nich związanych jest z samochodem – m.in. jego wiekiem i pojemnością. Ubezpieczyciele wychodzą też z założenia, że stare auto jeździ po drogach rzadziej, więc stwarza mniejsze ryzyko wypadku – dzięki temu posiadacze oldtimerów mogą liczyć na niższe ceny polis. Ważny jest też profil kierowcy – im mniej szkód na koncie właściciela, tym tańsze OC.

Liczone w dziesiątkach, jeśli nie setkach szkody powodowane przez Jamesa Bonda zamykają mu drogę do taniego ubezpieczenia OC – już przy 4 wypadkach i kolizjach rocznie 53-letni (tyle lat ma Daniel Craig) zapłaciłby za OC Astona Martina ok. 5,2 tys zł - wynika z wyliczeń Towarzystwa Ubezpieczeń Compensa. Niezależnie od liczby szkód agent 007 nie miałby jednak problemu ze znalezieniem polisy, bo zgodnie z polskim prawem ubezpieczyciele nie mogą nikomu odmówić sprzedaży obowiązkowego ubezpieczenia.

Klasyki na polskich drogach

Ze statystyk wynika, że najczęściej spotykane w Polsce klasyki mają niewiele wspólnego z luksusowymi autami agenta 007. Wśród kilkudziesięciu tysięcy ubezpieczonych w Compensie starych samochodów najwięcej jest: VW golfów, fiatów 125p i 126p. Objęte analizą auta w przeważającej większości należą kierowców zrzeszonych w Polskim Związku Motorowym (PZM), Clubie Antycznych Automobili i Rajdów (CAAR) i Klubie Pojazdów Zabytkowych.

- W kategorii aut ponad 50-letnich, do której należy przypisać Astona Martina DB5, najczęściej pojawiają się: VW Garbus, Warszawa i Ford Mustang. Można więc uznać, że ostatni z nich to najpopularniejszy w Polsce samochód Bonda- dodaje Domżała.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl