Jacek Jaśkowiak: Trzeba myśleć, co jest dobre dla Polski, jak ten burdel zafundowany przez PiS posprzątać i co zrobić, by gospodarka ruszyła

Prezydent Jaśkowiak mówi, że on nie zamierza startować na urząd prezydenta RP, chce się skoncentrować na sprawach Poznania. - Chciałbym też, abyśmy w jakimś rozsądnym czasie doprowadzili do wyboru prezydenta, który będzie powodem do dumy, a nie długopisem, pośmiewiskiem w programach satyrycznych – twierdzi Jaśkowiak.

Czytaj też: Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania: Hołownia to showman. Jest sztuczny i teatralnie płacze nad Konstytucją

Porozumienie w sprawie wyborów dwóch posłów – Jarosława Gowina i Jarosława Kaczyńskiego – zdaniem prezydenta Poznania, jest skandalem, wyrazem upadku państwa polskiego i jego organów, prowadzi do anarchii. Jaśkowiak przypomina też, że samorządowcy na niemożliwość przeprowadzenia wyborów 10 maja. I dodaje, że działania podjęte w tym celu będą podlegać nie tylko ocenie politycznej, ale i sądów.

- Skandalem jest, że wybory zostały odwołane na trzy dni przed terminem – twierdzi Jaśkowiak. - Na razie tyle wiemy, że wyborów nie da się zorganizować tego dnia. To, że dwóch Jarosławów mówi, że wybory odbędą się w lipcu, nic nie oznacza.

Prezydent Poznania zwraca też uwagę, że zmiany w ordynacji wyborczej, aby były zgodne z Konstytucją RP, należy wprowadzać na sześć miesięcy przed terminem wyborów.

- Nie mam wątpliwości, że wybory w lipcu czy sierpniu będą zgodne z Konstytucją. Jestem przekonany, że nie da się ich przeprowadzić w sposób rzetelny, bo tego czasu jest za mało – uważa Jaśkowiak. - Organizacja wyborów nie polega na tym, że dwóch Jarosławów coś spisało na świstku papieru. Oderwani od rzeczywistości politycy powinni wziąć się do roboty i dowiedzieć się, jak organizuje się wybory.

Prezydent Jaśkowiak oczekuje od opozycji wspólnej strategii. - Jak się zachować, gdy po drugiej stronie ma się oszusta – dodaje. I wyjaśnia, że parcie do wyborów korespondencyjnych 10 maja nie było uczciwe.

- Liczę, że to co się stało będzie zimnym prysznicem nie tylko dla polityków opozycji. Mam nadzieję, że politycy się ogarną i zaczną myśleć w kategoriach dobra państwa – podkreśla Jaśkowiak.

ZOBACZ TEŻ: