Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Izabela Bodnar szuka poparcia u mieszkańców TBS. Obiecuje, że zajmie się ich sprawami. Jacek Sutryk nie znalazł czasu przez 2 lata

Maciej Rajfur
Maciej Rajfur
Czy mieszkancy TBS załosują na kandydatkę Trzeciej Drogi, mając nadzieję, że załagodzi spór między spółką miejską a nimi?
Czy mieszkancy TBS załosują na kandydatkę Trzeciej Drogi, mając nadzieję, że załagodzi spór między spółką miejską a nimi? Screen Facebook
Kandydatka na prezydenta Wrocławia z Trzeciej Drogi spotkała się z mieszkańcami TBS Wrocław, lekceważonymi od ponad 2 lat przez Jacka Sutryka. Izabela Bodnar podpisała deklarację spełnienia postulatów w związku z TBS Wrocław. Zapowiedziała – jeśli wygra wybory – poważny audyt w spółce miejskiej.

Przypomnijmy, że miasto tkwi w sporze z dużą grupą mieszkańców TBS od 2 lat. Wrocławianie sądzili się z TBS Wrocław o nieuzasadnione podwyżki z lutego 2022 roku. Spółkę pozwało w charakterze indywidualnym i grupowym aż 1755 osób.

Tak dużej sprawy przeciwko spółce mieszkaniowej jeszcze w Polsce nie było. W czasie całej potyczki sądowej spółka miejska, której jedynym wspólnikiem jest prezydent miasta - Jacek Sutryk, nie wycofała się ze swojej argumentacji ani o krok.

Mieszkańców raziły nie tylko podwyżki, ale sposób zarządzania spółką, np. nieuzasadniony sponsoring Śląska Wrocław, tajna Rada Programowa dla 16 osób, zatrudnianie po znajomości, ogromne zyski z czynszów, ogromne koszty administracyjne.

Tę sytuację chce zmienić Izabela Bodnar, która przed II turą wyborów na prezydenta Wrocławia spotkała się z liczną grupą mieszkańców TBS.

Bodnar szuka poparcia u mieszkańców TBS

- Ja mieszkańców TBS-ów jako prezydentka nie zostawię. Jestem zbulwersowana przyglądając się od wielu miesięcy konfliktowi na linii mieszkańcy TBS – miasto. Kupując mieszkania myśleliście, że jesteście w najlepszych rękach. Weszliście we współpracę z miastem, co może być bardziej bezpiecznego i zapewniającego nam stabilność i spokój? A od lat nie ma woli ze strony miasta, aby was wysłuchać, by dążyć do ugody. To jest smutne, przykre i bulwersujące – stwierdziła kandydatka na prezydenta miasta.

Zapewniła, że jak wygra wybory, zakończy ten konflikt i stanie po stronie mieszkańców.

- To jest kuriozalne, że wy musicie się prosić, by na osiedlu, gdzie jest tysiąc mieszkań, powstał klub lokatorski do spotkań, do integracji. Tu brakuje dobrej woli magistratu, by rozwiązać konflikt i znaleźć kompromis – stwierdziła posłanka Trzeciej Drogi

Spotkanie zorganizował mec. Grzegorz Prigan, który pomaga lokatorom z TBS Wrocław w sporze sądowym ze spółką miejską. To także kandydat na prezydenta Wrocławia, który odpadł w pierwszej turze.

- Podziwiam Grzegorza Prigana za jego program, postulaty i wrażliwość społeczną. Mamy sporo wspólnych postulatów programowych. Pan mecenas mówi o mieszkańcach TBS ze wzruszeniem i zaangażowaniem. Jak ja będę prezydentką, szybko zawiążemy jako miasto ugodę, żeby zakończyć tę frustrację tak wielu ludzi – deklarowała I Bodnar.

Mieszkańcy TBS zadowoleni. Jacek Sutryk nie miał dla nich czasu przez 2 lata.

Na spotkaniu podpisała deklarację spełnienia trzech głównych postulatów, związanych z TBS i wparcia reformy spółki.

  • audyt i przedstawienie jego wyników mieszkańcom
  • ugodowe zakończenie spraw sądowych
  • zapewnienie reprezentacji mieszkańców w nadzorze nad działaniami spółki

- Żeby mieszkańcy poczuli się bezpiecznie i nie musieli się sądzić z własnym miastem, by utrzymać swoje miejsce zamieszkania. Ważne, żebyście mieli transparentny dostęp do wydatków, bo nikt nie widzi co się w środku waszymi pieniędzmi dzieje. Ten klub mieszkańca także powinniście otrzymać. Jacek Sutryk nigdy nie chciał się ze mną spotkać – przyznał G. Prigan.

Bodnar ogłosiła, że chce wykonać w spółce TBS audyt i chętnie spojrzy w te finanse.

- Jeśli jest podnoszony czynsz – a czasem musi być choćby z powodu inflacji - to za tym powinna iść jakość usług. Czy trzeba stworzyć petycję, żeby powstał klub lokatora? To symbol braku dialogu z miastem. Jesteście kolejnym przykładem, jak brak dialogu ze strony magistratu niszczy społeczeństwo – mówiła kandydatka na prezydenta.

Zadowolenia z zainteresowania tematem TBS nie ukrywali mieszkańcy.

- To jest duża radość, kiedy ktoś, kto ma wpływ na ważne decyzje, chce się z nami spotkać. Przez te 2 lata nie udało się tego zrobić z obecnym prezydentem, mimo naszych zabiegów. TBS Wrocław stał się sławny na całą Polskę jako najbardziej patologiczny TBS, a jest ich około 300 w Polsce. Chcielibyśmy przekuć tę klęskę w sukces. Zrobić taki, jakiego jeszcze nie ma w Polsce i mam nadzieję, że to się uda – stwierdziła Małgorzata Osipczuk z fundacji Obywatel TBS.

- Mieliśmy ponad 3 tys. podpisów pod petycjami papierowymi dla prezydenta Sutryka. Ale nie znalazł dla nas ani chwili, by się spotkać i porozmawiać. Nie było ani jednej rozmowy ani z nami ani z naszymi prawnikami przez te 2 lata – przypomniała Magdalena Nowak z Obywatel TBS.

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska