Do szczecińskiego magistratu trafiły już z drukarni dziesiątki paczek z kartami wyborczymi. Specjalnie dla nich na dziedzińcu urzędu przygotowano ogromny biały namiot, który stanął na drewnianej podłodze. To na wypadek, gdyby prognozy pogody zawiodły i zaczął padać deszcz lub śnieg.
Rafał Miszczuk, pełnomocnik prezydenta Szczecina do spraw organizacji wyborów przyznaje, że pod względem organizacyjnym, wybory samorządowe są najtrudniejsze m.in. dlatego, że w większości gmin wyborca otrzymuje aż cztery karty do głosowania (w miastach na prawach powiatu - trzy).
- Przygotowania są na ostatniej prostej. W związku z tym, że mamy święta w międzyczasie, to musieliśmy zacząć wcześniej wszystko przygotowywać. Mamy już karty do głosowania, materiały niezbędne dla komisji jak spisy wyborców, nakładki anonimizujące, długopisy. Tak, aby po świętach można było bez pośpiechu dostarczyć do obwodowych komisji - wyjaśnia Rafał Miszczuk.
W Szczecinie jest 209 komisji obwodowych, w tym 15 to obwody odrębne (szpitale, domy pomocy społecznej, areszt).
Rozwożenie ponad 35 ton dokumentów rozpocznie się w sobotę, 6 kwietnia od godz. 8 rano. W tym celu miasto ma już zarezerwowane ponad 40 pojazdów bagażowych.
- Mamy 40 taksówek bagażowych, które rozwożą karty, spisy wyborców i inne pakiety do komisji oraz osiem busów wielkogabarytowych, które też rozwożą karty do głosowana. Potrzeba tyle pojazdów, bo karty sporo ważą, a na jedną komisję przypada aż 80 kilogramów kart i innych materiałów wyborczych - dodaje Miszczuk.
Karty są rozkładane na trasy, a każda trasa ma kilka komisji. Dlatego konwojent zabiera kilka rodzajów kart do głosowania i zawozi je do komisji, której członkowie muszą je sprawdzić, przed niedzielnym głosowaniem (podobnie jak przygotowanie samego lokalu: przezroczyste urny, miejsce na tajne głosowanie itp.).
W obwodowych komisjach wyborczych w Szczecinie zasiądzie 2 tysiące osób. Chętnych było prawie 2,5 tysiąca. Skąd takie zainteresowanie? Jednym z powodów są pieniądze. Od październikowych wyborów parlamentarnych, członkowie komisji zarabiają więcej. Dieta przewodniczącego to 900 zł netto, zastępcy - 800 netto , a członka 700 neto.
Dodatkowo na dietę - prawie 300 zł - mogą liczyć mężowie zaufania, którzy z ramienia komitetów wyborczych przyglądają się przebiegowi głosowania. Pieniądze otrzymają, gdy w ciągu dnia spędzą w komisji co najmniej 5 godzin, a potem będą w czasie liczenia głosów aż do zakończenia prac komisji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?