Ile osób we Wrocławiu skorzystało z zaświadczeń o prawie do głosowania? Poznaliśmy oficjalne dane PKW

Jak wynika z danych wrocławskiego magistratu dokładnie 69 612 osób złożyło wniosek o zmianę miejsca głosowania. To czterokrotnie więcej niż w 2019 roku. Wyborcy mieli do czwartku (12 października) czas na złożenie wniosku o jednorazową zmianę miejsca głosowania oraz pobrania zaświadczenia, które umożliwia oddanie głosu w innym lokalu.

Wcześniej w Centralnym Rejestrze Wyborców w samym Wrocławiu lista liczyła 465 917 osób. To osoby na stałe zameldowane w stolicy Dolnego Śląska. W niedzielę udział w głosowaniu mogło wziąć udział ponad 535 tys. osób mieszkających we Wrocławiu. W całym okręgu nr 3 liczba uprawnionych przekroczyła milion.

- W 2019 roku te liczby były znacznie mniejsze, bo na złożenie wniosku zdecydowało się tylko 16 742 osoby. Zaświadczenia natomiast pobrało 4270 wyborców. Cieszmy się z tak dużego zainteresowania – mówiła przed wyborami dyrektorka Wydziału Spraw Obywatelskich wrocławskiego magistratu Bożena Bronowicka.

Skąd tak duże zainteresowanie wnioskami upoważniającymi do głosowania w innym lokalu lub dopisujących się do konkretnej listy wyborców? Powodów jest kilka, ale wrocławscy urzędnicy podkreślili, że na początku października przyjechało do Wrocławia kilkadziesiąt tysięcy studentów. Część pełnoletnich osób pracujących we Wrocławiu również zdecydowała się zostać, darując sobie długą podróż do miejsca swojego zameldowania.

W okręgu wrocławskim (nr 3) frekwencja wyniosła około 78 procent. Z urn wyborczych wyjęto 785 861 kart. Okazuje się, że liczba osób głosujących na podstawie zaświadczenia o prawie do głosowania stanowiła niewielki procent. Na taki ruch zdecydowało się bowiem dokładnie 14 233 wyborców - 1,8 proc. wszystkich głosujących.

Zainteresowanie wnioskami było bardzo podobne w kilku miastach wojewódzkich:

• okręg nr 3 (Wrocław): 14 233,
• okręg nr 41 (Szczecin): 13 499,
• okręg nr 9 (Łódź): 7 875,
• okręg nr 39 (Poznań): 10 015,
• okręg nr 13 (Kraków): 14 219,

Zapytaliśmy we wrocławskim oddziale Państwowej Komisji Wyborczej, czy odnotowano w naszym okręgu przypadki łamania zasad w kwestii wniosków o zaświadczeniach do oddania głosu w dowolnym obwodzie.

- Głosowanie "na zaświadczenie" to forma, w której po złożeniu wniosku należy mieć ze sobą dokument uprawniający do oddania głosu w dowolnym miejscu. Zaświadczenie było odbierane przez wyborców w formie papierowej, we właściwym urzędzie. Mieściła się na nim pieczątka władz samorządowych oraz hologram, więc nie można było go podrobić - mówią komisarze wrocławskiej delegatury PKW.

Wyborcy, którzy uzyskali zaświadczenie o prawie głosowania w miejscu pobytu, byli skreślani ze spisu wyborców, nie byli ujęci w żadnym spisie wyborców i wpisywało się ich do listy dopiero w dniu głosowania. W obwodzie, który wybrali i kiedy oddali do rąk pracownika komisji obwodowej zaświadczenie o prawie do głosowania.

Czy w dniu wyborów byli tacy, którzy chcieli oddać dwa głosy w dwóch różnych komisjach? W niedzielę nikogo za rękę nie złapano, ale okręg nr 3 na Dolnym Śląsku jest dokładnie 894 obwodów głosowania. Cały czas trwa sprawdzanie uwag wszystkich komisji. Jeśli taka sytuacja miała miejsce, ich członkowie z pewnością wspomnieli o tym w raportach ze swojej pracy.

Zobacz też: Na Alei Wielkiej Wyspy we Wrocławiu zrobiło się kolorowo!