Hydraulicy biją na alarm. Polacy traktują WC jak kosz na śmieci. Tego nigdy nie wrzucaj do toalety, bo w mieszkaniu pojawią się szczury

Małgorzata Czuba-Skarzyńska
Małgorzata Czuba-Skarzyńska
Wideo
od 16 lat
W toaletach Polaków często lądują pieluchy, gruz i inne przedmioty, które nigdy nie powinny się tam znaleźć. Według badania przeprowadzonego na zlecenie Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji do sedesów trafiają tony śmieci. Zobacz, co ludzie wrzucają do domowych toalet. Wiele produktów może cię zdziwić!

Spis treści

Pieluchy, gruz i jedzenie – tony śmieci trafiają do warszawskich toalet

Polacy traktują toaletę jak kosz na śmieci. Takie wnioski można wysnuć po przeczytaniu raportu z badania przeprowadzonego przez SW Research, na zlecenie stołecznego MPWiK. Do warszawskiej sieci kanalizacyjnej codziennie trafiają tony śmieci, które nigdy nie powinny się tam pojawić. Dane za pierwszą połowę 2023 roku przerażają, bo wynika z nich, że kanalarze musieli codziennie wydostawać z warszawskiej kanalizacji ok. 15 ton odpadów. Rok wcześniej lądowało w stołecznych sedesach to ok. 9 ton śmieci na dobę.

W sedesach lądują codziennie tony śmieci
W sedesach warszawianek i warszawiaków hydraulicy znajdują m.in. zużyte pieluchy, podpaski i patyczki higieniczne. serezniy/123RF

Badanie przeprowadzone na zlecenie Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji pokazuje, że nie przywiązujemy wagi do prawidłowej segregacji odpadów, a toaletę traktujemy niestety jak zwyczajny kosz na śmieci. Z ankiety przygotowanej przez SW Research wynika, że aż 86 proc. respondentów przyznało się, że przynajmniej raz na jakiś czas wyrzuca do toalety odpady, których miejsce powinno być w koszu. Wyniki te są niepokojące, zwłaszcza w sytuacji, gdy aż 63 proc. Warszawiaków deklaruje, że zna obowiązujące w Polsce zasady prawidłowej segregacji śmieci.

Co najczęściej ląduje w sedesach Polaków?

W sedesach warszawianek i warszawiaków hydraulicy znajdują m.in. zużyte pieluchy, podpaski i patyczki higieniczne.

W miejskich toaletach codziennie są spuszczane również:

  • nawilżany papier toaletowy – 25 proc. ankietowanych robi to regularnie, a 32 proc. badanych tylko czasami;
  • resztki jedzenia – 4 proc. (regularnie), 32 proc. (czasami);
  • olej po smażeniu 2 proc. respondentów robi to regularnie, a 20 proc. ankietowanych sporadycznie;.
  • resztki farb i materiałów budowlanych – 7 proc. ankietowanych;
  • rękawiczki jednorazowe – 6 proc. respondentów;
  • drobne przedmioty plastikowe, np. opakowania po kosmetykach (5 proc. badanych) czy torebki foliowe (4 proc. uczestników ankiety).

– Do toalety wolno wyrzucać tylko papier toaletowy – nie nawilżany, a zwykły. Tylko taki rozpuszcza się w wodzie. Inne odpady powodują tworzenie się w kanalizacji zwartych splotów i kłębów trudnych do usunięcia i blokujących przepływ ścieków. Prowadzi to do awarii nie tylko w sieci miejskiej, ale też w instalacji wewnętrznej, za której stan odpowiadają właściciele lub zarządcy budynków. Usuwanie nieczystości z zalanych piwnic jest nie tylko kłopotliwe, ale też kosztowne – mówi Renata Tomusiak, prezes Wodociągów Warszawskich.

Pamiętajmy, że tylko odpady wyrzucane do odpowiednich pojemników na śmieci mogą być poddane recyklingowi bądź dalszemu przetworzeniu.

Dlaczego kanalizację miejską zapychają tony odpadów?

Nieprawidłowe zachowania najczęściej biorą się z przekonania, że segregowanie śmieci to trochę moda, wymysł i nie ma to większego znaczenia, gdzie wrzucane są odpady. Tego zdania jest co drugi ankietowany, który spuszcza w sedesie nawilżany papier toaletowy. Podobne przekonanie dotyczy wyrzucanie resztek jedzenia (29 proc. respondentów) czy wylewania oleju z patelni po smażeniu (31 proc. ankietowanych).

Badanie MPWiK pokazało, że Polacy mają świadomi, jakie mogą być skutki takich nieprzemyślanych działań:

  • niedrożność rur – 74 proc. ankietowanych;
  • zagrożenie dla środowiska naturalnego – 58 proc. respondentów.
  • uszkodzenie infrastruktury kanalizacyjnej – ok. 51 proc. badanych;
  • wyższe koszty oczyszczania ścieków – 40 proc. respondentów;
  • zwiększenia populacji szczurów i innych gryzoni – 40 proc. warszawiaków.
Polecjaka Google News - RegioDom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Hydraulicy biją na alarm. Polacy traktują WC jak kosz na śmieci. Tego nigdy nie wrzucaj do toalety, bo w mieszkaniu pojawią się szczury - RegioDom.pl

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl