Halina G. sprzedawała modelki ze Śląska do domów publicznych we Włoszech. Zeznają pokrzywdzone

Patryk Drabek
Proces toczy się w Sądzie Okręgowym w Katowicach po aferze seksualnej we włoskim mieście Campobasso. Tam policja rozpracowała grupę przestępczą trudniącą się zatrudnianiem modelek w charakterze pań do towarzystwa.
Proces toczy się w Sądzie Okręgowym w Katowicach po aferze seksualnej we włoskim mieście Campobasso. Tam policja rozpracowała grupę przestępczą trudniącą się zatrudnianiem modelek w charakterze pań do towarzystwa. Arkadiusz Gola
Przed nami druga odsłona procesu Haliny G., która jest oskarżona o handel kobietami. Pokrzywdzone werbowała m.in. na terenie Śląska.

Dziś w Sądzie Okręgowym w Katowicach rozpocznie się druga rozprawa w procesie Haliny G., oskarżonej o udział w międzynarodowej grupie przestępczej handlującej kobietami i zmuszającej je do prostytucji we włoskich klubach nocnych. Podczas pierwszej rozprawy, która odbyła się w grudniu ubiegłego roku, przesłuchano oskarżoną oraz jednego ze świadków.

Dziś przed sądem mają zeznawać pokrzywdzone kobiety. Kolejne rozprawy zaplanowano na jutro, 17 i 18 lutego, 22 i 23 marca oraz 12 i 13 kwietnia, więc na wyrok jeszcze poczekamy.

Śledztwo trwało 6 lat

Jeszcze pod koniec 2008 roku do Prokuratury Krajowej - Biura do spraw Przestępczości Zorganizowanej (Wydział III Zamiejscowy w Katowicach) wpłynął wniosek Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach o wszczęcie śledztwa dotyczącego zorganizowanego procederu, który polegał na dostarczaniu pokrzywdzonych kobiet do Włoch, by uprawiały tam prostytucję.

W tym samym czasie do Prokuratury Krajowej wpłynęły uwierzytelnione tłumaczenia materiałów procesowych uzyskanych w ramach międzynarodowej pomocy prawnej z Prokuratury Republiki Włoch w Campobasso.

Materiały dotyczyły międzynarodowej grupy przestępczej, zajmującej się handlem ludźmi, a działającej od 2005 do 2009 roku. Na początku stycznia 2009 wszczęto śledztwo w sprawie handlu ludźmi, a w kwietniu sprawą zajęła się Prokuratura Apelacyjna w Katowicach. Na początku kwietnia 2015 roku katowicka prokuratura skierowała do Sądu Okręgowego akt oskarżenia przeciwko Halinie G.

Kobieta miała profesjonalną agencję reklamową, która działała w Warszawie. Zatrudniała modelki i hostessy, które miały pracować we Włoszech.
Jak ustalili śledczy, kobiety rzeczywiście wyjeżdżały poza granice naszego kraju, ale były zmuszane do prostytucji. Jak ustalono, od 2005 roku do wiosny 2011 Halina G. działała w Zabrzu, Pcimiu, Pyskowicach, Dzierżoniowie, Zielonej Górze i innych miejscowościach na terenie Polski oraz we włoskich miejscowościach: Alessandrii, Tortonie, Monte-catini-Therme i Altopascio, gdzie brała udział w międzynarodowej zorganizowanej grupie przestępczej.

Halina G. werbowała kobiety do pracy w nocnych klubach, między innymi zamieszczając ogłoszenia w internecie oraz telefonicznie, a następnie organizowała transport pokrzywdzonych do Włoch. Odbierała również i pośredniczyła w przekazywaniu prowizji za dostarczanie kobiet i wykonywaną przez nie pracę. Jak informowała prokuratura, w nocnych klubach we Włoszech „były świadczone usługi o charakterze seksualnym i inne formy wykorzystania poniżające godność człowieka”.

Z serialu za kratki?

Oprócz Haliny G. w skład grupy wchodzili także Mirosław N., Krzysztof G. i Mirella D. Przeciwko nim toczy się osobny proces. Grozi im nawet 15 lat więzienia. Co ciekawe, Mirosław N. znany był szerszej publiczności. W 2003 roku wystąpił w skandalizującym serialu dokumentalnym „Ballada o lekkim zabarwieniu erotycznym”.

Włoskie śledztwo rozpoczęło się w 2005 roku, gdy w Campobasso zamordowano Rumunkę zatrudnioną w klubach nocnych. Wtedy okazało się, że pracowało w nich także wiele Polek, które były zmuszane do prostytucji. Ślad prowadził m.in. na Śląsk do Mirosława N. Jak ustaliła Prokuratura Apelacyjna w Katowicach, po-krzywdzonych zostało co najmniej 17 kobiet.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Halina G. sprzedawała modelki ze Śląska do domów publicznych we Włoszech. Zeznają pokrzywdzone - Dziennik Zachodni

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

S
Stan
A może by tak tą paniusię wysłac za karę do domu publicznego i pozbawić ją wszelkiego dostępu do telefonu,mediów itp.Niech zazna na własnej skórze jak to jest.
t
twoj stary
I konca nie widac. Odpowiada z wolnej stopy przeciez.
Niezawislosc sadow polega na ich bezkarnosci.
Czy wlascicielka agencji dzieli sie zyskami z prokuratorem i sedzia?
SKANDAL.
K
Kuba
tak się kończy zabawa w sławę i łatwe pieniądze, dziewczyny miss wyglądają ładne, a w środku są potworami, i wcale mi ich nie żal, na pieniądze trzeba pracować, a nie wyglądać
d
dupeczka
Wyszla z domu i nie powrocila a on musi bawic sie pulokiem w domie publicznym bo ja jakas K....
do tego zmusila
A
Adam z Zawiercia.
Czy rzeczywiście są utajnione dane osobowe w sądach i prokuraturach anie gdzie indziej kiedy wydzwaniają telefony osób nie znanych z nagabywaniem do czegokolwiek . Tam nie ma np. Jarosław D
Dlaczego w przestępczości trwa ten proceder.! Dlaczego przedstawiciele prawa posługują się całym imieniem i nazwiskiem a nie skrótami? Wniosek jest prosty że bandyta i kryminalista widnieje tylko w tej czy innej sprawie a dla społeczeństwa ma być Bogiem ,czystym jak łza. Po wtóre dlaczego owe oskarżenia się tak długo wleką? To nie jest w ogóle przejaw dokładności procesu ,jak to się wszem i wobec mówi.! Tu są kwestie przedawnienia i szukania dziury w całym, jak chodzi o niektóre osoby.!!!
Co do sedna sprawy : Dlaczego właśnie takie osoby jak w/w za to Mirosław N. ,Krzysztof .G. ,Mirella D . Czy ostatnia oskarżona Halina G. jeszcze nie skazana są nie istniejącymi w cywilizacji. Czy to nasze zacne prawo broni BANDYTĘ I PRZESTĘPCĘ czy też poszkodowanego. Bo jak tak często czytam to wnioskuję że np. Antek ,W. zawinił a Szymon ,D został skazany. To ma być prawo do
wolności i spokoju? To ja chyba się za wczas urodziłem bo jak pamiętam wiecznie jest podobnie.!
Pokrzywdzony w/g naszego prawa ponosi karę dwukrotnie i 0 zadośćuczynienia.! O ile tyle osób zostało oszukanych czy też wprowadzonych w błąd to sprawa jest chyba jasna do skazania. Ciągłość procesu może tylko więcej kosztować budżet i nic poza tym. Chyba że prokuratorzy chcą więcej wyrwać z budżetu lub próbują znaleźć ALIBI dla przestępcy. Nikt tu nie uwierzy w dokładność procesu bo tego nigdy nie było i długo jeszcze nie będzie zawsze się znajdzie jakieś ALE.!!!
Wróć na i.pl Portal i.pl