Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"GW" o kontaktach posła Romana Fritza z niemieckim deputowanym, który podejrzany jest o branie pieniędzy z Kremla

PAP
PAP
Robert Lewandowski
Robert Lewandowski
Zdaniem posła Brauna, przedstawione przez gazetę informacje są insynuacjami
Zdaniem posła Brauna, przedstawione przez gazetę informacje są insynuacjami arc Polska Press
"Gazeta Wyborcza" opublikowała artykuł, w którym nawiązuje do kontaktów posła Romana Fritza z niemieckim politykiem, który podejrzany jest o współpracę z Kremlem. Według informacji gazety, czeski kontrwywiad (BIS) uważa, że Petr Bystron brał pieniądze na swoją działalność z Kremla. - Rzeczą wyjątkowo ohydną jest, że te oskarżenia skierowane są np. przeciwko mojej osobie, która to w latach 80. minionego stulecia była bardzo zaangażowana w działalność antykomunistyczną i siłą rzeczy zwrócona przeciwko Moskwie - tłumaczy poseł Roman Fritz.

"GW" o kontaktach posła z Rybnika z deputowanym, który miał brać pieniądze z Kremla

"Gazeta Wyborcza" opublikowała artykuł, w którym nawiązuje do lutowej konferencji skrajnej prawicy w Pradze, na którą zjechali przedstawiciele partii z Niemiec, Węgier i Polski. Jak w środę 10 kwietnia podała "GW", jednym z jej prelegentów był poseł Konfederacji z Rybnika Roman Fritz. Gazeta podaje, że konferencję w Pradze współorganizował Petr Bystron, niemiecki deputowany do Bundestagu z partii AfD. Według informacji gazety czeski kontrwywiad (BIS) uważa, że Bystron brał pieniądze na swoją działalność z Kremla.

- BIS wraz ze służbami innych państw (m.in. polską ABW) rozbił niedawno rosyjską siatkę agenturalną zajmującą się m.in. szerzeniem dezinformacji, a także opłacaniem przyjaznych Kremlowi polityków. Według Czechów Kreml finansował portal internetowy Voice of Europe. Jego gościem był w przeszłości m.in. Dominik Tarczyński, europoseł PiS – podaje "Wyborcza.pl".

Wcześniej gazeta pisała, że zimą wywiadu udzielił portalowi Roman Fritz, polityk Konfederacji wybrany w ubiegłym roku na posła z okręgu Bielsko-Biała (okręg wyborczy nr 30, obejmujący także Rybnik).

- Fritz krytykował w rozmowie z Voice of Europe politykę socjalną rządu PiS, dzięki której uciekający przed wojną Ukraińcy mogli dostawać na dzieci takie same zapomogi jak polscy obywatele. - Polskie społeczeństwo musiało płacić za dwa narody: Polaków i Ukraińców (...). Polska oczywiście nie ma wystarczająco pieniędzy na takie wydatki – mówił poseł Konfederacji.

Gazeta ustaliła, że dwóch dziennikarzy Voice of Europe było obecnych na konferencji europejskiej skrajnej prawicy w lutym tego roku w Pradze, którą współfinansował Petr Bystron, poseł AfD i kandydat tej partii w nadchodzących eurowyborach. I to on zaprosił na nią Fritza – dodaje.

- Tak, przyjazd Fritza zorganizował Bystron. Fritz doskonale mówi po czesku. Na konferencji 19 lutego mówił o przyszłości Europy" – potwierdził gazecie Milutin Ilić, organizator lutowej konferencji i serbski nacjonalista. "Jest też jednocześnie asystentem posła skrajnie prawicowej czeskiej partii Wolność i Demokracja Bezpośrednia. Podczas konferencji głos zabierali politycy tej partii. Zaproszony został również László Toroczkai, przewodniczący węgierskiej skrajnie prawicowej partii Mi Hazank (Nasza Ojczyzna) – czytamy.

Grzegorz Braun i Roman Fritz odpowiadają na artykuł "GW"

W środę 10 kwietnia, w Sejmie, posłowie Grzegorz Braun i Roman Fritz zorganizowali konferencję prasową, w której odnieśli się do doniesień "GW".

- My jesteśmy uporczywie obsadzani w roli czarnych charakterów. [...] To jest bezczelna, bezprawna i pozbawiona jakichkolwiek podstaw insynuacja nielojalności i to sprzedajnej nielojalności naszego kolegi i całej Korony wobec państwa polskiego - mówił w trakcie środowej konferencji prasowej Grzegorz Braun, poseł na Sejm RP i prezes Konfederacji Korony Polskiej.

Zdaniem posła Brauna, przedstawione przez gazetę informacje są insynuacjami.

- To są podłe insynuacje, nieoparte na żadnych faktach i realnych przesłankach. Jesteśmy polskimi państwowcami, polskimi posłami i jako tacy podlegamy osłonie kontrwywiadowczej, którą mam nadzieję zapewniają nam trzyliterowe służby RP - dodawał Grzegorz Braun, który następnie wykonał telefon do ABW.

Do sprawy odniósł się również poseł Roman Fritz, który zaznaczał, że ze względu na liczne kontakty i znajomość języka, prowadzi kontakty zagraniczne, wymieniając przy tym m.in. Niemcy, Czechy czy Słowację.

- Moja rola w Sejmie wiąże się z kontaktami zagranicznymi, to jest oczywiste. Ze względu na liczne wcześniejsze kontakty biznesowe, polityczne i znajomość języków obcych. Jestem członkiem komisji spraw zagranicznych i członkiem wielu grup parlamentarnych dwupaństwowych. Siłą rzeczy moje kontakty z partnerami zagranicznymi i mediami są bardzo rozległe - mówił na początku poseł Roman Fritz.

Poseł Konfederacji Korony Polskiej wskazywał, że w przeszłości był zaangażowany w działalność antykomunistyczną.

- Rzeczą wyjątkowo ohydną jest, że te oskarżenia skierowane są np. przeciwko mojej osobie, która to w latach 80. minionego stulecia była bardzo zaangażowana w działalność antykomunistyczną i siłą rzeczy zwrócona przeciwko Moskwie. Teraz sobie różni "lewacy" dworują, że właśnie ja jestem tym, który tej stolicy niby służy - mówił poseł Fritz.

Całość konferencji do obejrzenia poniżej.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera