18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Grodzisk Wielkopolski: Trwa usuwanie szkód po sobotniej nawałnicy. Było strasznie! [ZDJĘCIA]

PEW, MAL, KMIS
Fot. Szymon Pewiński
Jeszcze w niedzielę trwa usuwanie skutków nawałnicy, która w sobotę po południu przeszła nad częścią zachodniej Wielkopolski, szczególnie w Grodzisku Wielkopolskim i okolicach. To był niesamowity żywioł - wichura wyrywała drzewa z korzeniami i zrywała dachy! Mieszkańcy mówią wręcz o trąbie powietrznej, która szalała nad miastem.

Tak gwałtownej burzy o tej porze roku (koniec lata, początek jesieni) nikt się nie spodziewał. Około godziny 16 w sobotę zaczęło się chmurzyć i grzmieć, a chwilę później w Grodzisku Wielkopolskim i niemal całym powiecie, zerwał się deszcz i rozszalała się burza.

Silny wiatr zerwał cztery dachy na budynkach mieszkalnych - trzy w Grodzisku Wielkopolskim (między innymi przy ulicy Garbary), a jeden w sąsiednim Ptaszkowie. Poszycia zostały zerwane częściowo, ale w uszkodzonych domach nie da się mieszkać. Konieczna była interwencja straży pożarnej. W akcji uczestniczyło ponad 20 strażaków (łącznie 5 zastępów), którzy zabezpieczali budynki, w tym zakrywali folią i plandekami wyrwy w dachach.

Nawałnica najwięcej zniszczeń dokonała w grodziskim parku miejskim oraz na nieodległym cmentarzu, gdzie wichura powywracała drzewa. Niektóre z nich przygniotły parkujące samochody oraz zniszczyły wiele nagrobków. Znacznie uszkodzony został także płot okalający cmentarz, na długości około 20 metrów.

W niedzielę od rana służby miejskie oraz poszkodowani mieszkańcy dalej prowadzili prace zabezpieczające i naprawcze. Straty materialne są bardzo duże (trwa jeszcze ich szacowanie), ale na szczęście nikt podczas burzy nie odniósł obrażeń.

Najstarsi mieszkańcy Grodziska Wielkopolskiego nie pamiętają takiej wichury. A wszystko trwało zaledwie kilka chwil, jak mówią świadkowie, może siedem, czy osiem sekund.

- Najpierw usłyszałem taki cichutki szum wiatru, potem zrobiła się cisza i nagle wszystko na ulicy zaczęło fruwać - relacjonuje Witold Glapa, pracownik jedej z firm ochroniarskich.

Tego popołudnia był akurat w pracy przy ulicy Garbary. Widział jak wiatr rzuca resztkami dachu jednego z domów. - To był dosłownie moment i już wszystko fruwało. Na szczęście nikt tędy nie przechodził, ani nie przejeżdżał tędy żaden samochód. Strach pomyśleć, co by się stało - dodaje.

Jerzy John i jego żona Hanna byli akurat na weselu, gdy dotarła do nich wiadomość, że nie mają połowy dachu.
- Zadzwoniła do nas córka, wróciliśmy więc jak najszybciej do domu - opowiada pan Jerzy. - Widok był naprawdę przerażający. Zerwało nam większą część dachu od strony podwórka i część od strony ulicy. Teraz mam tylko nadzieję, że nie przyjdzie mocniejszy wiatr, bo folia, którą nakryliśmy dach na pewno tego nie przetrzyma - powiedział.

W sobotę w grodziskim parku miejskim odbywała się impreza dla dzieci z okazji otwarcia nowego placu zabaw. Uczestniczyło w niej około stu maluchów z rodzicami. Na szczęście w porę schronili się oni w pobliskim muzeum. O przerażającym widoku i strachu mówi również burmistrz Grodziska Wielkopolskiego, Henryk Szymański.

- Nagle zrobiło się szaro i cicho. Zebraliśmy wszystkie dzieci. Bezpiecznie było w muzeum. Gdyby coś się któremuś z nich stało, nigdy bym sobie tego nie wybaczył. Starty materialne to jedno, najważniejsze, że nikomu nic się nie stało - powiedział, dodając, że podczas nawałnicy również jego auto zostało poważnie uszkodzone. Jak zapewnia Andrzej Cichos, prezes Grodziskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego generalne sprzątanie centrum miasta rozpocznie się dziś, choć już w sobotę służby miejskie udrażniały przejścia na ulicach.

Wichura dała też we znaki w powiecie nowotomyskim. Najgroźniej było w Wąsowie na terenie kompleksu pałacowego. Konar pękniętego drzewa oparł się o słup linii energetycznej o mały włos nie spadając na pałac Sczanieckich. Na szczęście straż pożarna zdołała opanować sytuację. Piorun uderzył też w drzewo na drodze pomiędzy Jastrzębnikami a Rudnikami (gmina Opalenica). Na nowotomyskim osiedlu Batorego konar zwisał też nad budynkiem mieszkalnym.

W innych rejonach Wielkopolski żywioł nie był tak silny, ale także występowały burze, silnie wiało, padał deszcz, a lokalnie również grad. W Poznaniu od uderzenia pioruna zerwana została tramwajowa sieć trakcyjną na ulicy Przybyszewskiego. W efekcie przez parę godzin nie jeździły tramwaje na trasie między rondem Jana Nowaka-Jeziorańskiego a ulicą Dąbrowskiego.

TUTAJ ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ SZKÓD WYWOŁANYCH PRZEZ NAWAŁNICĘ W GRODZISKU WLKP.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Grodzisk Wielkopolski: Trwa usuwanie szkód po sobotniej nawałnicy. Było strasznie! [ZDJĘCIA] - Głos Wielkopolski

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

o
opax
Gdy budowano płot, tych drzew jeszcze nie było. Należy usuwać stare drzewa. Ci z urzędów ochrony środowiska, którzy nakładają grzywny za usuwanie starych drzew, winni sami dokonywać przeglądów i wskazywać drzewa, które należ usunąć. Winni też ponosić odpowiedzialność za skutki wywrócenia się chorych drzew. Winni dokonywać przeglądu drzewostanu zanim dojdzie do wywrócenia drzew przez wiatr. To bardzo łatwo nakazać grzywny za usunięcie chorych drzew. Winno się też umieć ponieść odpowiedzialność, za to, że takie drzewo zostanie przewrócone przez wiatr.
W
Władysław
Przecież widać na zdjęciu, że pateraki budujący płot poprzecinali korzenie tego drzewa.
o
opax
Jak widać na fotografiach, większość wywróconych i złamanych drzew było chorych. Wbrew opinii różnych fanatyków "ochrony przyrody" stare drzewa należy usuwać. Jakiś proboszcz w Ostrowie Wlkp został ukarany wysoką grzywną za taką akcję prewencyjną. W Grodzisku tego nie zrobiono i dostało się zmarłym.
F
FREDZIU 89
JESZCZE BYŁA TRĄBA POWIETRZNA BO JESTEM MIESZKANCEM GRODZISKA WLKP I WIDZIAŁEM TO !!!!!
Wróć na i.pl Portal i.pl