Pierwszy kilometr betonowej A2

Pierwsze metry betonowej nawierzchni pojawią się w połowie października. Odcinek, jaki powstanie w okolicy Nowego Tomyśla - a ma to być 1500 m - można określić próbnym. W przyszłym roku będą budowane kolejne kilometry aż do Świecka.

- Chcemy sprawdzić zarówno urządzenia, jak też technologię układania nawierzchni - mówi Andrzej Lewandowicz, wiceprezes spółki Autostrada Wielkopolska II.

Wybudowany odcinek pozwoli sprawdzić, jak nawierzchnia zachowuje się, gdy jeżdżą nią samochody. Ponadto inwestor zamierza sprawdzić, jakie warunki pogodowe są niezbędne, by nawierzchnia mogła być układana.

Betonowa jezdnia ma być podobna do autostrad układanych w Niemczech. Zewnętrzna jej powłoka (czyli tzw. cementowe mleczko) będzie zdjęta. Dzięki temu osiąga się większą szorstkość. Takie wykończenie jest popularne za naszą zachodnią granicą. Problemem, który należy rozwiązać, jest natomiast zimowe utrzymanie nawierzchni.

W Polsce obowiązują inne niż u naszych sąsiadów przepisy, co do używania mieszanek solnych. Okres próbny pozwoli sprawdzić więc różne metody zimowego utrzymania jezdni. A trzeba pamiętać, że A2 ma być gotowa pod koniec 2011 roku. Niemal od pierwszego dnia jej użytkowania trzeba będzie ją odśnieżać i zapobiegać gołoledzi.

Betonowe płyty nie będą zbrojone, ale każda z nich będzie współpracowała z sąsiednimi za pośrednictwem dybli, czyli betonowych prętów. Pojazd najeżdżając na jedną płytę, wywrze nacisk również na sąsiednie płyty.

Nie wystarczy jednak wybudować autostradę. Trzeba stworzyć system, który zapobiegnie niszczeniu dróg.
Na razie na funkcjonujących odcinkach A2 nie ma nawet punktów, gdzie inspektorzy transportu drogowego mogliby ustawić przenośną wagę.

Wykonywane przez ITD pomiary ciężaru samochodów pokazują, że w Wielkopolsce nadal jest wiele przeciążonych pojazdów. Tegoroczny rekordzista przekroczył nacisk na oś o blisko 70 procent (oznacza to, że nacisk na oś pojazdu przekroczył 18 ton). Tymczasem maksymalny, dopuszczalny nacisk na drogach krajowych wynosi 11,5 tony. Niektóre zatrzymane do kontroli przez Inspekcję Transportu Drogowego ciągniki siodłowe ważyły nawet po 60 ton.

Zdaniem Andrzeja Lewan-dowicza, kiedy projektowano i budowano wcześniejsze odcinki A2, prawo nie pozwalało na budowę miejsc do ważenia pojazdów. Jednak w przyszłym roku pojawią się one w Punktach Poboru Opłat w Gołuskach, Nagradowicach i Lądku.

- Jesteśmy po rozmowach z Inspekcją Transportu Drogowego. Niestety, od strony prawnej ważenie pojazdów nadal przysparza wielu problemów. Potrzebne są rozwiązania systemowe. Co zrobić z pojazdem, który jest przeciążony? Puścić go dalej? Co zrobić z zagranicznym kierowcą, jeśli nałożona na niego kara jest wyższa niż ubezpieczenie na karcie, jaką dysponuje? - pyta Andrzej Lewandowicz.

Mimo tych problemów w trakcie budowy odcinka A2 do Świecka mają być również zbudowane miejsca do ważenia na dwóch MOP-ach położonych najbliżej granicy. Zielonogórski oddział GDDKiA ma natomiast na odcinku Rzepin - Świecko zamontować wagę preselekcyjną. Jest to urządzenie połączone z tablicą, na której wyświetla się waga pojazdu. Kierowca dowiaduje się, że jego pojazd przekracza dozwoloną wagę. Informacja kierowana jest też do dyspozytora, który powiadamia patrol ITD. Ten zaś doprowadza pojazd do punktu ważenia.

Przy budowie autostrady zatrudnionych jest obecnie około trzystu osób, wykorzystywanych jest 115 spychaczy oraz koparek i 85 ciężarówek. Cała trasa autostrady A2 do Świecka została podzielona na 7 pododcinków, na które AWSAII otrzymuje sukcesywnie pozwolenia na budowę. Aktualnie prace trwają na 57 kilometrach. Między Nowym Tomyślem a Trzcielem liczącym 15,3 km wykonywanych jest 6 wiaduktów. Na kolejnych dwóch odcinkach powstaje 7 kolejnych wiaduktów. Roboty skupiają się na wykonywaniu zbrojenia pod przyszłe fundamenty. Generalnym wykonawcą jest spółka A2Strada. Podwykonawcami zaś jezdni i obiektów A2 są firmy: Heilit & Woerner i Kirchner, a także Strabag.