Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

O nim bez niego

Stefan Drajewski
Grana przez Joannę Żółkowską Helen wie, że skruszony mąż do niej wróci
Grana przez Joannę Żółkowską Helen wie, że skruszony mąż do niej wróci Archiwum Sceny na Piętrze
"Zazdrość" Esther Vilar to opowieść trzech kobiet o sobie i o jednym mężczyźnie. Wszystkie mieszkają w tym samym apartamentowcu, ale nigdy się nie spotkały. Różni je wiek i pozycja zawodowa. Co je łączy? Mężczyzna właśnie.

Esther Vilar zbudowała sytuację teatralną z listów, jakie wymieniają między sobą kobiety kochające tego samego mężczyznę. Jego w sztuce nie ma, o nim się mówi. A mówi się o nim albo dobrze, jak to potrafią tylko zakochane kobiety, albo tylko źle, jak to czynią zwykle kobiety porzucone. Vilar pokazuje, że niezależnie od tego, w jakim kobieta jest wieku, potrafi się zakochać i zazdrościć, podobnie odczuwa porzucenie. Co je różni? Dojrzałość i mądrość życiowa. Helen - prawniczka, prawowita żona, najstarsza w tym gronie, wie, że mąż wróci skruszony, rozczarowany, bo to z nią czytał te same książki, słuchał tej samej muzyki...

Vilar w "Zazdrości" łączy elementy komediowe i farsowe z dyskretną obserwacją świata, psychiki kobiet, ale i mężczyzn. Reżyserka doskonale dobrała obsadę. Osią, wokół której toczy się akcja, jest Helen (Joanna Żółkowska). Pozostałe aktorki - Katarzyna Taracińska-Badura (Yan) i Anna Kózka (Iris) - muszą się wobec niej określić. Żółkowska daje mistrzowski popis gry aktorskiej. Reżyserka wbrew pozorom nie ułatwiła im życia, każąc czytać listy. Aby to dobrze zrobić, trzeba tekst znać na pamięć, a z tym bywało różnie. Kładę to na karb tego, że panie niezbyt często grają to przedstawienie.


Scena na Piętrze: "Zazdrość", reżyseria: Monika Powalisz, scenografia: Olga Mokrzycka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski