Gigantyczna ferma kurczaków w Kruszynianach? Mieszkańcy kolejny raz protestują (ZDJĘCIA)

Olga Goździewska-Marszałek
Olga Goździewska-Marszałek
archiuwm/pixabay.com
Jak bumerang wraca temat budowy gigantycznej fermy kurczaków w Kruszynianach. Inwestor ma plan, by zbudować fermę na prawie 800 tys. brojlerów rocznie. Mieszkańcy bronią się przed tą inwestycją, bo może nieodwracalnie zmienić okolicę powodując m.in. zanieczyszczenia, odór oparów amoniaku, zatrucie wód gruntowych i rzek.

Jeden inwestor zaczął budowę fermy kurczaków w Górce (pow. Krynki), ale została wstrzymana na czas postępowania sądowego. Tymczasem do gminy Krynki zgłosił się kolejny inwestor, który w obrębie wsi Kruszyniany chce utworzyć jeszcze większą fermę.

- Mieściłaby się zaledwie kilometr od wjazdu do Kruszynian. Inwestycja jest na wczesnym etapie. Badane są warunki środowiskowe, z udziałem społeczeństwa. Ten proces będzie trwać do 16 stycznia, zaś do końca miesiąca gmina powinna wydać uwarunkowanie środowiskowe. Niestety jest duże prawdopodobieństwo, że pani burmistrz je wyda - mówi Michał Demski ze Stowarzyszenia Dolina Nietupy.

Stowarzyszenie stara się powstrzymać budowę przemysłowych kurników. Pomóc w tym może każdy. W sieci znajdziemy apel "Ratujmy Kruszyniany", którego autorzy piszą wprost:

Kurniki oznaczają koniec dla Tatarów żyjących w Kruszynianach, koniec dla rodzin żyjących z agroturystyki, koniec dla zrównoważonego rolnictwa.

Dlaczego? Przeciwnicy kurników są zdania, że ferma stwarzałaby zagrożenie nie tylko dla lokalnej przyrody czy krajobrazu, ale także dla mieszkańców.

"Gmina Krynki ma niezwykłe walory przyrodnicze, krajobrazowe i kulturowe, które powinny zostać zachowane. Inwestycja w postaci fermy drobiu spowoduje drastyczne zanieczyszczenie okolicy, odór oparów amoniaku i siarkowodoru, zanieczyszczenie wód gruntowych i rzek oraz zagrożenie epidemiologiczne" - czytamy w liście skierowanym do władz gminy.

Inwestor ma plan, by zbudować fermę na prawie 800 tys. brojlerów rocznie. Drób będzie tuczony w cyklu sześciotygodniowym. Po tym czasie trafi pod nóż.

Ferma kurczaków w Kruszynianach protest

Według organizacji Otwarte Klatki ta metoda hodowlana jest niehumanitarna. Kurczaki zamyka się w ogromnych halach bez dostępu do świeżego powietrza i naturalnego światła. Bez możliwości spełniania swoich naturalnych potrzeb, takich jak grzebanie w ziemi w poszukiwaniu jedzenia czy kąpiele w piasku. Również sam ubój musiał nabrać tempa, by sprostać wymogom rosnącego przemysłu. Zmechanizowane zabijanie zwierząt odbywa się dziś w zastraszającym tempie 140 do 180 kurczaków na minutę.

Zdaniem Michała Demskiego umiejscowienie fermy pociągnie to za sobą również straty wizerunkowe dla Kruszynian i okolic, które są dziś miejscem często odwiedzanym przez turystów.

- Odór, jaki będzie się wydobywał z tej "fabryki śmierci" będzie odczuwalny w obrębie kilku kilometrów. Do tego dochodzi świadomość, że tuż obok zwierzęta są przetrzymywane w nieludzkich warunkach - ubolewa działacz Stowarzyszenia Dolina Nietupy.

Osoby zainteresowane uzyskaniem szczegółowych informacji na temat inwestycji i sprzeciwu wobec niej, proszeni są o kontakt pod adresem [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Gigantyczna ferma kurczaków w Kruszynianach? Mieszkańcy kolejny raz protestują (ZDJĘCIA) - Gazeta Współczesna

Komentarze 40

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

E
Ekogood
15 stycznia, 19:44, Gość:

Podpalić kurniki a właściciela do rzeki

15 stycznia, 19:58, Tubylec:

oo i prosze. oto cala kwintesencja oraz inteligencja ekoterrorystow i obroncow Tatarskiej Jurty. mowa nienawisci, nawolywanie do nienawisci...

Ale właściciela do rzeki...czyli on z pożaru by ocalał, ekoterroryści nie tacy źli ;P

G
Gość

https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=1298828186992834

G
Gość
15 stycznia, 16:46, Tubylec:

jedno wielkie pieprzenie, bzdura i obluda. kurniki maja powstac w odleglosci 2/3 km od Kruszynian i dalej, z dala od zabudowan i w wiekszoci osloniete drzewami, z szosy glownej widac ich nie bedzie. inwestycje przeszkadzaja jedynie mieszkancom Tatarskiej Jurty, gdyz ubzdurali sobie ze im to w interesach bruzdzic bedzie i pseudoekologom, ktorzy na codzien tu nie mieszkaja. Kruszyniany nie sa Tatarskie, jak to podkreslaja majacy tam monopol agroturystyczny Tatarzy, mieszkaja tam tez ludzie innego wyznania i hipokryzja jest robienie wszystkiego pod Tatarskie dyktando. jak oni organizuja swoje swieta i imprezy, gdzie przyjezdni blokuja samochodami cale Kruszyniany a nieraz i dalej, ze nie ma jak sie ruszyc to nie przejmuja sie mieszkancami. wtedy imprezy i zgielk trwajace do godzin nocnych, nagle nie przeszkadzaja cietrzewiom i innym zwierzakom. juz nie mowiac o syfie wyrzucanym z aut do przydroznych lasow. hipokryci majacy w dupie innych, bojacy sie o swoj interes. tylko i az, tyle sie kryje za tym calym szumem.

Istotnie.

G
Gość

Może o pomoc zwróćcie się do reptiliana Jelizawiety II i synka księcia Tampaxa? Jeden telefon i ajwaj załatwione.

G
Gość

2010 rok. Poznan. Ordynator Oddzialu Chorob Zakaznych przyjmuje 2 razy w tygodniu "prywatnie" w pokoiku ze zlewem, krzeselkiem i biurkiem biorac od kazdego z ok. 20 nieszczesnikow dziennie 200 zl do raczki bez pokwitowania czyli jakies 32 tys. netto miesiecznie bez podatku dochodowego i bez ZUS-u. Mozna ? Mozna ?❗

A jak mozna takich Nibyludzi bronic i ujadac chamsko no bo bezrozumnie chocby na tym forum kiedy powyzsze lekarskie struktury mafijne sa standartem w Polsce ❓?

Ze niby KOnstytucje i Demokracje oraz Sady Niezawisle bronicie broniac to "gronski" ? Myslalem ze jestescie ludzmi doroslymi, no chyba ze w milicyjno-ubeckiej stechliznie niczym Ojciec "jurek" sie wychowaliscie, to wtedy jest to zrozumiale, prawda ?❓

Broniac tego meczennika panskiego sw. Gronskiego wytwarzacie posrednio atmosfere jeszcze wiekszej akceptacji dla mafijnych struktur lekarskich dodajac im aure cierpiennictwa przy ktorej to atmosferze takie "gronski" knajacko do sw. Jerzego Popieluszki sie porownuje ?❗

G
Gość

Ciąg pasa DK nr 74 to jedna wielka przydrożna toaleta. Wychodzą z samochodu i załatwiają, co trzeba” – mówi bezradnie wójt. Przyznaje, że „wygląda to strasznie” i od dawna z tym walczy, ale jego zdaniem poza mieszkańcami gminy najwyraźniej nikomu to nie przeszkadza. Bożek próbował interweniować u władz wojewódzkich i tych odpowiedzialnych za przejście graniczne. Usłyszał jednak, że to on odpowiada za sprzątanie w swojej gminie. Zaznacza jednak, że mieszkańcy gm. Horodło muszą za to dwa razy płacić: „Mają brudno pod domami i to z ich podatków środki idą na sprzątanie”.

Miesiąc temu przytaczaliśmy relację „Gazety Wrocławskiej”, która opisała sprawę z Muchoboru Małego, osiedla w zachodniej części Wrocławia, gdzie nowy właściciel jednego z domów jednorodzinnych zamienił go w ubiegłym roku na hotel pracowniczy dla obcokrajowców. Mieszka w nim zwykle 30 osób, głównie Ukraińców. Lokalny portal opisuje, jak codziennością stały się libacje, awantury czy pijani ludzie wchodzący na inne posesje. Jedna z mieszkanek okolicy skarżyła się, że obiektu w zasadzie nikt nie pilnuje, a często dochodzi tam do konfliktów między lokatorami, np. Gruzinami i Ukraińcami. Mieszkańcy obawiają się o swoje bezpieczeństwo, zawiadamiają instytucje i służby, które są bezradne.

T
Tubylec
15 stycznia, 19:44, Gość:

Podpalić kurniki a właściciela do rzeki

oo i prosze. oto cala kwintesencja oraz inteligencja ekoterrorystow i obroncow Tatarskiej Jurty. mowa nienawisci, nawolywanie do nienawisci...

G
Gość
15 stycznia, 12:45, Gość:

Absolutny zakaz , Kruszyniany to jeden z symboli Podlasia chętnie odwiedzany przez turystow. Takich miejsc promujących województwo nie mamy aż tak wiele. Lokalizacje kurnika można przenieść pare km dalej na czym pan inwestor nie straci. Ludzie którym wystarczy czteropak, gril i Zenek nie powinni się wypowiadac

Ja proponuje żeby trzy rodziny Tatarskie przeniosły się trochę dalej

G
Gość

Ponadto, w tym czasie przepakowują też kupione w Polsce towary, a zbiorcze opakowania, kartony czy folię porzucają na chodnikach i w zaułkach – tam, gdzie akurat są. Odjeżdżając, „zostawiają po sobie dywan śmieci”.

„Takie rzeczy to jeszcze się posprząta. Ale najgorsze, że nie korzystają z toalet, które postawiliśmy” – powiedział wójt. Przyznał, że żal mu osób, które kilka razy w tygodniu muszą po Ukraińcach posprzątać.

Najbardziej uciążliwe jest to latem. Jeden z mieszkańców gminy powiedział WP.pl, że żona zabrania mu wówczas otwierać okna, bo na zewnątrz panuje „smród taki, że szczypie w oczy”.

„Można sobie wyobrazić, co zostawia po sobie pięć osób, które koczują cały dzień, a w tym czasie jedzą i piją” – mówi pan Jan. „Co rusz muszę brać łopatę i zbierać to, co po sobie zostawili”.

G
Gość

Wójt wyjaśnia, że zgodnie z przepisami Ukraińcy, którzy chcą wywieźć z Polski zakupione u nas towary bez płacenia cła, muszą przebywać na polskim terytorium przez 24 godziny. Ponieważ nie opłaca im się wynajmowanie noclegów, koczują przez ten czas w samochodach. Zatrzymują się także w miejscowych uliczkach, w pobliżu domów mieszkalnych, przy okazji załatwiając swoje potrzeby wręcz pod oknami mieszkańców, nie korzystając z ustawionych specjalnie toalet.

G
Gość

Podpalić kurniki a właściciela do rzeki

*
15 stycznia, 8:24, mieszkaniec:

A ja powiem tak nie znam nikogo prócz Tatarów komu ta inwestycja przeszkadza a mieszkają w Kruszynianach prawosławni i katolicy tylko wyznawcom Allaha wiecznie cos nie pasi

15 stycznia, 9:31, ?:

Przecież Katolicy , Prawosławni czy też wyznawcy Judaizmu, również modlą się do Allaha . Przecież Chrześcijaństwo, Judaizm oraz Islam wyznają wiarę w jednego Boga , tego samego Boga ...

15 stycznia, 11:37, gość:

fałszywego ekumenizmu nie rozpowszechniaj - islam w niczym nie przypomina chrześcijaństwa i chrześcijanie nie modlą się do Allaha !!! zapamiętaj sobie dyletancie. Po za tym mój Bóg nie wynagradza za śmierć niewiernych!!! a w związku z tym to nie jest ten sam Bóg !!! .

Rozumiem , że papież Jan Paweł 2 w momencie , w którym modlił się w meczecie z Muslimami , całował Koran mówił o wspólnej misji itp , dokonał aktu apostazji ? Zdradził 'swego'Boga ? Przecież samo Chrześcijaństwo różni się od siebie zaleznie od miejsca wystepowania tak diametralnie na wszystkich płaszczyznach, że to można całe życie o tym debatować. Rozumiem , że ten polski katolicyzm jest bardziej prawdziwy od np. Kościołów ortodoksyjnych w Afryce , czy na Bliskim Wschodzie ? Bóg jest jeden , i niech Panu/Pani błogosławi zdrowiem :)

m
mieszkaniec
15 stycznia, 16:46, Tubylec:

jedno wielkie pieprzenie, bzdura i obluda. kurniki maja powstac w odleglosci 2/3 km od Kruszynian i dalej, z dala od zabudowan i w wiekszoci osloniete drzewami, z szosy glownej widac ich nie bedzie. inwestycje przeszkadzaja jedynie mieszkancom Tatarskiej Jurty, gdyz ubzdurali sobie ze im to w interesach bruzdzic bedzie i pseudoekologom, ktorzy na codzien tu nie mieszkaja. Kruszyniany nie sa Tatarskie, jak to podkreslaja majacy tam monopol agroturystyczny Tatarzy, mieszkaja tam tez ludzie innego wyznania i hipokryzja jest robienie wszystkiego pod Tatarskie dyktando. jak oni organizuja swoje swieta i imprezy, gdzie przyjezdni blokuja samochodami cale Kruszyniany a nieraz i dalej, ze nie ma jak sie ruszyc to nie przejmuja sie mieszkancami. wtedy imprezy i zgielk trwajace do godzin nocnych, nagle nie przeszkadzaja cietrzewiom i innym zwierzakom. juz nie mowiac o syfie wyrzucanym z aut do przydroznych lasow. hipokryci majacy w dupie innych, bojacy sie o swoj interes. tylko i az, tyle sie kryje za tym calym szumem.

Nie wiem kim jesteś ale skoro podpisujesz się Tubylec to jesteś z Kruszynian lub okolic .Ja pochodzę z samych Kruszynian i mogę potwierdzić że kurnik przeszkadzają najbardziej właścicielom jurty o przepraszam to już nie jurta to blok w środku zabytkowej wsi

G
Gość
15 stycznia, 12:45, Gość:

Absolutny zakaz , Kruszyniany to jeden z symboli Podlasia chętnie odwiedzany przez turystow. Takich miejsc promujących województwo nie mamy aż tak wiele. Lokalizacje kurnika można przenieść pare km dalej na czym pan inwestor nie straci. Ludzie którym wystarczy czteropak, gril i Zenek nie powinni się wypowiadac

15 stycznia, 15:24, miejscowy:

a zakazy to możesz swojej żonie dawać cieciu

Pusty człowieczku, ciecia w rodzinie poszukaj.

T
Tubylec

jedno wielkie pieprzenie, bzdura i obluda. kurniki maja powstac w odleglosci 2/3 km od Kruszynian i dalej, z dala od zabudowan i w wiekszoci osloniete drzewami, z szosy glownej widac ich nie bedzie. inwestycje przeszkadzaja jedynie mieszkancom Tatarskiej Jurty, gdyz ubzdurali sobie ze im to w interesach bruzdzic bedzie i pseudoekologom, ktorzy na codzien tu nie mieszkaja. Kruszyniany nie sa Tatarskie, jak to podkreslaja majacy tam monopol agroturystyczny Tatarzy, mieszkaja tam tez ludzie innego wyznania i hipokryzja jest robienie wszystkiego pod Tatarskie dyktando. jak oni organizuja swoje swieta i imprezy, gdzie przyjezdni blokuja samochodami cale Kruszyniany a nieraz i dalej, ze nie ma jak sie ruszyc to nie przejmuja sie mieszkancami. wtedy imprezy i zgielk trwajace do godzin nocnych, nagle nie przeszkadzaja cietrzewiom i innym zwierzakom. juz nie mowiac o syfie wyrzucanym z aut do przydroznych lasow. hipokryci majacy w dupie innych, bojacy sie o swoj interes. tylko i az, tyle sie kryje za tym calym szumem.

Wróć na i.pl Portal i.pl