Gdańsk: Wzięła pożyczkę na 21 tys. zł i straciła mieszkanie. Sprawę zbada prokuratura

Monika Jankowska
P. Świderski
Trzech barczystych mężczyzn wyważyło drzwi, a następnie zajęło dwupokojowe mieszkanie 86-letniej Janiny Zdun. Dramat starszej, schorowanej kobiety, rozegrał się w poniedziałkowe popołudnie. Prokuratura zbada sprawę.

Powodem wtargnięcia miała być niespłacona pożyczka, którą kobieta zaciągnęła w kwietniu. Zachęcił ją do niej nieznajomy mężczyzna, który się przedstawił jako Grzegorz. Pani Janina dostała 21 tys. zł, choć w akcie notarialnym, który podpisała, a którego - jak mówi - nie zrozumiała, widniała kwota 52 tys. zł. W umowie zawartej przed notariuszem była też mowa o tym, że jeśli nie spłaci pożyczki - stracimieszkanie . I to właśnie się stało.

- Obie strony sporu zostały już przesłuchane przez policję - informuje Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - W najbliższym czasie materiały zostaną przesłane do prokuratury.

- Jesteśmy zdesperowani, nie wiemy, co robić - mówi Krzysztof Zdun, syn pani Janiny. - To mieszkanie to majątek naszego życia. Teraz siedzi tam jakiś mężczyzna i mówi, że jest nowym właścicielem. A my nawet nie możemy tam wejść! Już wcześniej baliśmy się, że zabiorą nam mieszkanie - były groźby i walenie do drzwi.

Więcej na ten temat Wzięła pożyczkę na 21 tys. zł i straciła mieszkanie...

Sprawą ma się zająć Prokuratura Rejonowa w Gdańsku Oliwie.
- Jeszcze w poniedziałek państwa Zdun przyjął prokurator dyżurny i poradził zainicjowanie postępowania cywilnego oraz karnego - mówi Cezary Szostak, szef oliwskiej prokuratury. - Nikt nie ma prawa do siłowego dochodzenia swoich roszczeń, ale zawsze trzeba zachować zdrowy rozsądek, zastanowić się przed podpisaniem umowy i nie bać się zadawać pytań - dodaje.

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Gdańsk: Wzięła pożyczkę na 21 tys. zł i straciła mieszkanie. Sprawę zbada prokuratura - Dziennik Bałtycki

Komentarze 17

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

x
xxx
to ten frajer damian stormowski z gdyni, pozycza glownie starym niedoleznym ludziom pod zastaw mieszkania i wyrzuca ich na bruk, zwykly smiec
m
maria
Taka prawda pamietam slowa mojej mamy ktora zawsze nam mowila ze dobro zawsze wraca ale zlo takze ale podwojone wiec Ci Panowie predzej czy pozniej dostana to na co zasluzyli
T
TE DWA BYKI
CO TO JEST 21 TYS. DWÓCH SYNÓW GDYBY PRACOWALI SPŁACILI BY TEN KREDYT RAZ DWA
h
henio
należy omijać takiego z daleka...
k
kobieta
Moze synowie nie wiedzieli o tym ,ze matka tak zaufala tajemniczemu oszustowi co zaproponowal kredyt na pokrycie dlugow czynszowych.A moze synowie uwierzyli w to ,ze staruszka sobie poradzi i nie uczestniczyli w jej sprawach finansowych.
.
przed podpisaniem tresc umowy jest odczytana ale ta kobieta ma 86 lat zyla w czasach ,gdzie do takich oszust nie dochodzilo nie potrafi sie pozbierac w nowych warunkach co czesto sa opatre na oszustwach ,chciala ratowac dorobek zycia i dach nad glowa.Podpisala w tym momencie to co bylo dla niej najwazniejsze uratowac mieszkanie tym kredytem.Ktos brak jej wiedzy wykorzystal w oszukanczy sposob ,a notariusz zatwierdzil swoim wiarygodnym podpisem.Takie kancelarie trzeba omijac ,gdyz dzialaja na korzysc oszustow.
.
notariusz to osoba zaufania publicznego wiec ta starsza kobieta uwierzyla ,ze jak cos podpisuje przed takim urzednikiem to jest wiarygodne.Notariusz powinien skorygowac umowe i nie poswiadczac,jezeli widzial bledy merytoryczne i prawne tym bardziej ,ze kwota pozyczki przewyzszala dochody pozyczkobiorcy. Tajemniczy Pan ,ktory zaproponowal pozyczke mogl wiedziec,ze ta kobieta takiej kwoty nie odda bo nie ma skad. W mojej ocenie to ktos posredniczyl w tym calym przestepstwie ,aby uzyskac mieszkanie ,ktore dziesieciokrotnie jest wiecej warte niz pozyczka.
p
px
Treść umowy przed podpisaniem zawsze jest odczytywana głośno i pada pytanie, czy strony zrozumiały co podpisują.
r
roch
Gdzie byli kiedy pani podpisywała pożyczkę? Nie sądzę, by zrobiła to bez ich wiedzy. Do ilu z Was przyszedł nieznajomy pan, żeby dać Wam pieniądze? Pani ma zapewne jakąś emeryturę, syn (a podobno jest ich trzech) powinien zarabiać - więc skoro nie są w stanie z bieżących wpływów się utrzymać, to jaka jest szansa, że będą w stanie spłacać jeszcze dodatkowo pożyczkę? Głupota czy pazerność? A może zwykła bezmyślność? Dają to brać, a potem jakoś to będzie... Każdy sobie życzy maksimum wolności i żeby nikt mu się w jego sprawy nie wtrącał, ale kiedy zrobi coś głupiego, to wtedy lament i oczekiwanie, że konsekwencje poniesie ktoś inny. Tak się nie da!
E
Egon
On ma urzędowo poświadczyć, na jakich warunkach się strony umówiły. Jeśli stronami są dorosłe osoby, które korzystają z pełni praw, to warunki umowy są ich sprawą. Wyobrażasz sobie, że idziesz do notariusza, żeby coś podpisać, a on ci mówi: "Nie, nie droga pani. Tak to nie można. Albo zrobicie tak ja uważam, albo nici z podpisywania". Wtedy byłby krzyk, że notariuszom należy ograniczyć władzę i że jest to pole do nadużyć z ich strony. Jedynym wyjściem jest ubezwłasnowolnienie osoby, która działa na swoją szkodę. Ale tu znów pojawia się pytanie: Na jakiej podstawie? Nie da się uchronić każdego człowieka przed jego własną głupotą...
k
kali
Ale nie może być tak że takie śmiecie lichwiarze zarabiają 1000 % na pożyczce. Powinno być tak że zysk od lichwy powyżej 20 % jest oprocentowany 90 %. Prosty zapis w ustawie i po sprawie.
H
Hmm
W takich przypadkach to właśnie na etapie notariusza sprawa tzw. "pożyczki" powinna być zahamowana ale jak notariusz jest powiązanych z "pożyczkodawcą" to przymyka oko na przekręt.
K
Kasia
Wierzę w to co napisałeś. Stara prawda Pan Bóg nierychliwy, ale sprawiedliwy. Znam przypadek, że najbliższa "przyjaciółka"podstępem zabrała mieszkanie jednej dziewczynie, która w dobrej woli użyczyła je . Mieszkanie nalezało do rodziców dziewczyny (wyjechali za granicę). Ona sama chciała popełnić samobójstwo - nie wytrzymywała wymówek. Jednak los się odmienił - wyszła za mąż za wspaniałego chłopaka, który kupił jej dom i spłacił rodziców. Jest szczęśliwa , ma dwie córki. " Przyjaciółka" ma chorego męża " roślinkę"i kisi się w ukradzionym mieszkaniu. Tyle w temacie.....
G
Gość
Zło popełnione przez człowieka nigdzie nie znika. Wraca ono z podwojoną siłą w nas samych lub w osoby najbliższe, które najbardziej kochamy. Nie będzie zatem nic dziwnego w tym, że już niedługo, np. "jeden barczysty mężczyzna" dostanie raka mózgu, "drugi barczysty mężczyzna" zostanie brutalnie pobity na ulicy w wyniku czego zostanie kaleką niezdatnym do samodzielnej egzystencji a jego synek utopi się w jeziorze w czasie szkolnej wycieczki, "trzeci barczysty mężczyzna" zobaczy krew w moczu co będzie oznaczało zaawansowany nowotwór prostaty i przy okazji odkryje, że jego córka jest chora na HIV, po czym sam zejdzie na zawał. Może być inaczej ale na pewno finał dla nich będzie tragiczny. To kwestia czasu. Niektórzy nie potrafią skojarzyć dlaczego pewne tragiczne wydarzenia mają miejsce, albo nie są w stanie skojarzyć, bo nie będzie już ich na tym świecie. Wszystko wraca.
d
daniel
NIE BYLO BY SWIN PRZ KORYCIE ZEBY NIE BARANY PRZY URNACH
Wróć na i.pl Portal i.pl