Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nocna bitwa o "Michałki" może zaszkodzić Śnieżce

Małgorzata Moczulska
Załoga Śnieżki jest zdezorientowana, bo firma działa dobrze, kupiła nowe maszyny, a teraz nie wiadomo, jak zakończy się spór między właścicielami
Załoga Śnieżki jest zdezorientowana, bo firma działa dobrze, kupiła nowe maszyny, a teraz nie wiadomo, jak zakończy się spór między właścicielami Dariusz Gdesz
Świebodzicka Śnieżka w dużych w tarapatach. Zarząd został odwołany przez ludzi konkurencji.

Największy producent czekoladowo-orzechowych cukierków w Polsce w tarapatach. Nie chodzi o podrabianie "Michałków" przez konkurencję, z czym od lat walczyła Śnieżka, a o wrogie przejęcie kontroli nad fabryką.

W nocy z soboty na niedzielę do zakładu w asyście 25 uzbrojonych ochroniarzy weszli przedstawiciele jednego z dwóch właścicieli Śnieżki. Zdezorientowanej garstce pracowników oznajmili, że stary zarząd został odwołany (w fabryce było kilka osób, bo 200-osobowa załoga jest na kilkudniowym urlopie w związku z montażem nowej linii produkcyjnej).

Zanim na miejscu zjawiła się wezwana przez prezesa policja, z fabryki wywieziono dokumenty. Wczoraj nowa ochrona nie wpuściła do fabryki nikogo z dawnego zarządu.
- To zamach! - denerwuje się Siergiej Bagdasarjan, który ma 50 proc. udziałów w fabryce. To on 14 lat temu kupił zakład, doinwestował i postawił na nogi. - W dodatku dokonali go ludzie z dawnej konkurencji - dodaje i tłumaczy, że chodzi o firmę z Siemianowic Śląskich, do niedawna właściciela znaku towarowego "Michałki z Hanki".

W 2006 r. po wieloletnich sporach ("Michałki" ze Śląska miały ten sam smak, co te ze Świebodzic i podbierały Śnieżce klientów) Bagdasarjan w zamian za 50 proc. akcji Śnieżki przejął znak towarowy i linię produkcyjną firmy z Siemianowic. Początkowo współpraca zarządu, który stanowili ludzie związani z firmami ze Świebodzic i Siemianowic, układała się dobrze, ale zaczęły się nieporozumienia i rozbieżne wizje rozwoju.

W efekcie udziałowcy ze Śląska w tajemnicy przed zarządem ze Świebodzic 28 lutego zwołali nadzwyczajne zgromadzenie wspólników i powołali nowy zarząd Śnieżki.
- Ma to pojednać wspólników i zmienić sposób zarządzania - twierdzi Andrzej Kopczyński, nowy prezes zarządu, dodając, że decyzje były konieczne z powodu błędów w zarządzaniu i spadającej sprzedaży.
Nie zgadza się z tym nikt ze Świebodzic.
- Decyzja może doprowadzić Śnieżkę do upadłości, bo wiele kontraktów jest w trakcie negocjacji, a żadna osoba, która się tym zajmowała, nie ma wstępu do zakładu - denerwuje się Wieńczysław Kłos, były wiceprezes Śnieżki.

Sprawa trafiła do prokuratury. Doniesienie dotyczy bezprawnego przejęcia firmy, naruszenia własności i zmuszania pracowników do działania (chodzi o wydanie dokumentów). Na decyzje trzeba czekać, a czas działa na niekorzyść spółki.
Pracownicy są zdezorientowani, bo fabryka bardzo dobrze sobie radziła. - Kupiono nowe maszyny, były zamówienia.

Zaniepokojone są też władze miasta, bo Śnieżka to tutaj jeden z największych pracodawców. Burmistrz Świebodzic Bogdan Kożuchowicz mówi, że miasto służy pomocą przy ewentualnej mediacji między stronami.

Codziennie milion czekoladek
Świebodzicka fabryka Śnieżka Invest to zakład z tradycjami. W ubiegłym roku firma obchodziła swoje sześćdziesięciolecie. Początkowo nazywała się Dolnośląskie Zakłady Przemysłu Cukierniczego "Śnieżka". W latach dziewięćdziesiątych przeżywała kryzys, ale wtedy została kupiona przez ormiańskiego biznesmena i dzięki temu ponownie wyszła na prostą. "Michałki" to od lat numer jeden w strategii rozwoju zakładu. Dlatego w ubiegłym roku w fabryce została uruchomiona między innymi nowa linia do pakowania cukierków w folię aluminiową. Dzienna produkcja czekoladek to ponad milion sztuk. Cukierek trafia głównie na rynek polski, ale nie tylko. Można go znaleźć również w sklepach krajów Europy Wschodniej. Zajadają się nimi także mieszkańcy państw na Zachodzie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska