18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Molestowała 16-latka?

Sylwia Królikowska
Fot. Tomasz Gola
W ośrodku dla trudnej młodzieży huczy od plotek. Pani pedagog z Walimia została zawieszona.

Katarzyna S., 35-letnia wychowawczyni w Młodzieżowym Ośrodku Socjoterapii w Walimiu, miała nagabywać chłopaka, wysyłać mu sms-y i obdarowywać prezentami. 16-latek przez kilka tygodni starał się ignorować jej zachowanie, wreszcie nie wytrzymał i poskarżył się opiekunce grupy, pani Marcie. To ona zawiadomiła policję o tym, co dzieje się w MOS w Walimiu.

Prokuratura Rejonowa w Wałbrzychu sprawdza, czy wychowawczyni wykorzystała chłopca seksualnie. Grozi jej za to do trzech lat więzienia.
- W tej chwili trwa postępowanie sprawdzające - tłumaczy prokurator rejonowa Bożena Jażdżyk.
W piątek nie udało nam się skontaktować z szefową MOS. Wiadomo jednak, że wydała decyzję o trzymiesięcznym zawieszeniu w obowiązkach Katarzyny S.

Alan trafił do ośrodka w Walimiu, bo, tak jak większość podopiecznych MOS, nie chodził do szkoły. Wychowawczyni, która zareagowała na skargę 16-latka, przyznaje, że chłopiec był zdenerwowany całą sytuacją.
- Wiedzieli o tym jego koledzy, czuł się zawstydzony - mówi pani Marta, opiekunka Alana.

Zdarzało się, że naśmiewali się z kolegi. Co więcej, 16-latek ma dziewczynę. Obawiał się, że gdy ta dowie się o całej sytuacji, odejdzie od niego. Jednak sam nie umiał poradzić sobie z problemem i bał się złożyć oficjalną skargę. Opowiedział więc pani Marcie, że wychowawczyni przychodzi do niego w nocy i zostawia drogie prezenty pod poduszką. Przyznał też, że obawia się zostawać sam na sam z Katarzyną S.

Pani Marta początkowo nie uwierzyła nastolatkowi, ale zmieniła zdanie, kiedy pokazał jej sms-y. Było ich kilkadziesiąt. Wszystkie z numeru wychowawczyni. Katarzyna S. miała pisać, że tęskni za Alanem, ufa mu, zapowiadała też, że pod żadnym pozorem nie może się wydać to, jak go traktuje. Chłopak postanowił jednak przerwać milczenie.
Jak podkreślają fachowcy, na pewno nie było to dla niego łatwe.
- Taka młodzież często boi się, że nikt ich nie wysłucha, bo przecież sprawia problemy wychowawcze. Wychodzą więc z założenia, że po co mają się skarżyć, jak i tak nikt im nie uwierzy - przyznaje Joanna Kalitka, psycholog, która od piętnastu lat pracuje z trudną młodzieżą. I mówi wprost, że placówki wychowawcze w Polsce są źle kontrolowane.

Walimski MOS podlega Starostwu Powiatowemu w Wałbrzychu.
- O tej sytuacji dowiedzieliśmy się od dyrektorki ośrodka, kiedy była u nas na spotkaniu - przyznaje Katarzyna Dyląg- -Marcinkowska, rzeczniczka starostwa.
Ostatnio coraz częściej dochodzi do sytuacji, kiedy opiekun, czy nauczyciel przekracza dozwolone granice w kontaktach z uczniami.

Niedawno głośna była sprawa nauczycielki z wrocławskiego liceum. Kobieta organizowała w mieszkaniu zakrapiane imprezy, w których uczestniczyli jej uczniowie. Razem z nimi paliła też marihuanę. Została skazana na więzienie w zawieszeniu. Ma też 5-letni zakaz pracy w zawodzie oraz z młodzieżą i dziećmi. Wraz z nią przed sądem odpowiadali uczniowie. Adam P. został skazany na półtora roku w zawieszeniu na trzy lata.

Do wstrząsającej historii doszło również w Słupsku. Tam 52-letnia nauczycielka 50 razy zgwałciła swoją 13-letnią uczennicę. Kobieta spędzi w więzieniu trzy lata. Do stosunków płciowych miała zmuszać dziewczynkę w szkole, podczas spotkań w jej mieszkaniu i na koloniach. Skandal wybuchł cztery lata temu, kiedy rodzice nastolatki znaleźli jej pamiętnik. Dowodami w sprawie były też zeznania uczniów i dane z twardego dysku komputera 52-latki.

Ważne oparcie
Dla nastolatka z problemami wychowawczymi sytuacja, kiedy zawiodą ci, którzy mieli być wzorem, z pewnością jest bardzo trudna. Dochodzi bowiem do tego, że osoba, która teoretycznie miała być wzorem, łamie zasady. A to przecież właśnie temu nastolatkowi cały czas się tłumaczyło, że trafił do ośrodka, bo nie zachowywał się odpowiednio. Wtedy ważne jest, żeby jak najszybciej odbudować autorytet wychowawcy. Musi czuć, że ma oparcie i, mimo że nie jest może grzecznym dzieckiem, ma prawo do zachowania godności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska