Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec handlowania, na tory wrócą pociągi

Magdalena Kozioł
Na Dworzec Świebodzki pociągi nie dojeżdżają od maja 1992 roku
Na Dworzec Świebodzki pociągi nie dojeżdżają od maja 1992 roku Paweł Relikowski
Wrocław będzie wkrótce mieć miejskie pociągi. Sześć linii ma ruszać z Dworca Świebodzkiego.

W ciągu trzech najbliższych lat marszałek Dolnego Śląska chce reaktywować wrocławski Dworzec Świebodzki. Zapowiada, że wyremontuje stację, a potem wyruszą z niej miejskie pociągi. Będą kursowały wyłącznie po Wrocławiu - do sześciu miejsc (listę przystanków drukujemy na mapce obok).

Pomysł marszałka muszą jeszcze zaakceptować władze PKP (dziś to do nich należy stacja).
- Czekamy na wniosek - ucina pytania o decyzję w tej sprawie Beata Kuczyńska, rzeczniczka prasowa zarządzającej dworcem spółki PKP Oddział Gospodarowania Nieruchomościami we Wrocławiu.

Ale Andrzej Piech, zastępca dyrektora ds. handlowych PKP Przewozy Regionalne we Wrocławiu, przekonuje, że w proponowanym przez władze regionu wydaniu Świebodzki spełni swoją rolę.
- Nie miałoby natomiast sensu przerzucanie tam połączeń, które teraz obsługuje Dworzec Główny - tłumaczy Piech.

Dlaczego? Bo ze Świebodzkiego nie ma połączenia kolejowego z Głównym. I gdyby podróżni np. z Jeleniej Góry (m.in. w tym kierunku wyjeżdżały kiedyś składy ze Świebodzkiego), chcieli dostać się na pociąg do Warszawy, musieliby przejechać pół miasta, by wsiąść do wagonu na Głównym.
Jeżeli negocjacje marszałka z kolejarzami przebiegną pomyślnie, dworzec ma szansę odzyskać swój blask jeszcze przed Euro 2012.

Wrocław może mieć dzięki tym planom doskonałą sieć połączeń kolejowych. Już dzisiaj w mieście jest 16 czynnych stacji. Z centrum miasta do Leśnicy dojedziemy nawet w 20 minut. Z Wrocławia-Mikołajowa na Psie Pole - o pięć minut szybciej.

To czas konkurencyjny wobec komunikacji miejskiej. Tyle tylko, że nie mamy pociągów miejskich. Chcąc jeździć po Wrocławiu koleją, musimy korzystać z kursów regionalnych. I narażać się np. na spóźnienia.
Jednak w przyszłości ma być lepiej. Zwłaszcza że o ułatwieniu poruszania się po stolicy Dolnego Śląska koleją myśli nie tylko marszałek, ale i urzędnicy z magistratu. Już w ubiegłym roku, po naszych tekstach, wydrukowali i rozwiesili na wielu przystankach MPK wrocławskie rozkłady jazdy kolei. Obejmowały one odjazdy i przyjazdy pociągów na najważniejszych w mieście stacjach.
Urzędnicy chcą też wybudować w mieście nawet kilkanaście nowych przystanków kolejowych. Na początku miałyby powstać m.in. przy ul. Długiej, Jedności Narodowej i Grabiszyńskiej.

Świebodzki wczoraj, dziś i jutro
Dworzec pełnił swoją funkcję do początku lat 90. XX wieku. Stąd kursowały pociągi m.in. do Jeleniej Góry, Wałbrzycha czy Jaworzyny Śląskiej. Ostatni przyjechał tutaj w maju 1992 roku. Spółka PKP Przewozy Regionalne ma jeszcze - trzymany na pamiątkę - rozkład jazdy z tamtego okresu. Połączeń było jednak już wtedy jak na lekarstwo. Ze Świebodzkiego do Jeleniej Góry pierwszy skład odjeżdżał dopiero o godz. 16.30. Do Węglińca - o 10 minut wcześniej.

Dworzec Świebodzki ma długą historię. Na pomysł jego budowy wpadli członkowie Towarzystwa Kolei Wrocławsko-Świdnicko-Świebodzickiej. W czerwcu 1842 roku projekty pierwszej stacji Wrocław Świebodzki zostały zaakceptowane, zaś miesiąc później prace konieczne do uruchomienia linii miały być zakończone. To się jednak nie udało. Uroczystego otwarcia Świebodzkiego i Kolei Wrocławsko-Świdnicko-Świebodzickiej dokonano w październiku 1843 roku.

Stację przebudowano w 1874 roku. Dworzec przypomina pałac, wywodzący się z włoskiego renesansu i późnego klasycyzmu. Na szczęście ocalał po wojnie i pociągi na tory wróciły w sierpniu 1945 roku. Linia do Jeleniej Góry została zelektryfikowana w 1966 roku. W latach 90., kiedy PKP zrezygnowały z połączeń kolejowych, oszczędności dotknęły także kursy ze Świebodzkiego. PKP wydzierżawiły pomieszczenia dworca Teatrowi Polskiemu, klubowi nocnemu i firmom usługowym.

Na samych torach pojawili się kupcy. Handlują tutaj do dzisiaj - co niedzielę. Termin zamknięcia targowiska przekładano już kilkakrotnie. Teraz planowane jest na drugą połowę roku. Kupcy i ich stragany mają trafić na ul. Karmelkową, na teren Dolnośląskiej Giełdy Hurtu Rolno-Spożywczego. Ziemiami przy dworcu interesują się inwestorzy. Chodzi o działki między Robotniczą, Braniborską, Tęczową oraz placem Orląt Lwowskich.

Stojące tu magazyny czy mieszkania mają zostać wyburzone. Zamiast nich powstaną ekskluzywne hotele, nowe centra handlowe, biurowce i wieżowce. Wcześniej jednak miasto, wspólnie z koleją, musi przygotować plan zagospodarowania tego terenu. Ma to nastąpić jeszcze w tym roku.


ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska