Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojna o pieniądze na A4

Bernard Łętowski
Zapowiada się bitwa między Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad a Strabagiem, wykonawcą odcinka autostrady A4 Krzyżowa - Wykroty.

Za wcześniejsze oddanie drogi firma zażądała 14 mln euro. Liczyła na negocjacje z GDDKiA. Już wiadomo, że pieniędzy nie dostanie; na dodatek prawdopodobnie sama poda dyrekcję dróg do sądu.
Chodzi o odszkodowanie za to, że Strabag musi pracować dłużej niż planował. Jego odcinek A4 miał być gotowy już w grudniu ubiegłego roku. Ale wykonawca dostał dodatkowe kilka miesięcy, bo GDDKiA nie wykupiła na czas gruntów.

GDDKiA przyznaje, że wina leży po jej stronie i gotowa jest zapłacić stosowne odszkodowanie, nie zamierza jednak dać ani grosza za szybsze oddanie inwestycji.
- Nie zapłacimy premii Strabagowi - mówi Robert Radoń, szef dolnośląskiego oddziału GDDKiA. I wyjaśnia, że firma nie zakończyła budowy odcinka autostrady A4.
- Do zrobienia mają jeszcze 150 elementów - mówi. - Między innymi barierki, oznakowanie poziome i pionowe, ekrany akustyczne czy tzw. kocie oczka.

Bez tego nadzór budowlany nie wyda zgody na użytkowanie jezdni. Radoń dodaje, że przyznanie premii jest niemożliwe również dlatego, że w kontrakcie nie zapisano punktu dotyczącego tej kwestii.
Z postanowieniem GDDKiA zgadza się były minister infrastruktury, a obecnie członek sejmowej komisji infrastruktury Jerzy Polaczek.

- Stanowisko generalnej dyrekcji jest racjonalne - mówi. - Wszystkich obowiązują określone terminy.
Jego zdaniem był już aneks wydłużający prace, więc z punktu widzenia dbałości o pieniądze publiczne tego typu oferta nie powinna być przyjęta. Jerzy Polaczek uważa ponadto, że firmy, które nie trzymają się wyznaczonego harmonogramu prac, powinny być wykluczane z kolejnych przetargów.

Strabag twierdzi, że jest w stanie dokończyć drogę już w kwietniu.
- Ale przyspieszenie tempa kosztuje - mówi Damian Kublik, dyrektor finansowy spółki Strabag, współtworzącej konsorcjum budujące odcinek z Krzyżowej do Wykrotów.
Walka o premię za tempo jest o tyle bez sensu, że drugi odcinek drogi z Wykrotów do Zgorzelca będzie gotowy dopiero w lipcu, a cała trasa ma być oddana do użytku we wrześniu 2009 r.
Współpraca: Marcin Torz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska