18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lepkie ręce dyrektora MOPS w Legnicy

Zygmunt Mułek
Andrzej K. jest osobą znaną w Legnicy. Zanim trafił do MOPS, był wiceprezydentem miasta
Andrzej K. jest osobą znaną w Legnicy. Zanim trafił do MOPS, był wiceprezydentem miasta Piotr Krzyżanowski
Andrzejowi K. zarzucono łapówkarstwo. Nadal będzie brał pieniądze z magistratu.

Najbliższe trzy miesiące Andrzej K., zawieszony obecnie dyrektor legnickiego Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, spędzi w areszcie. Sąd Rejonowy w Legnicy przychylił się bowiem do wniosku prokuratury, która obawiała się, że na wolności dyrektor będzie utrudniał śledztwo.

Andrzej K. został zatrzymany w środę, 29 kwietnia, chwilę po tym, jak przyjął w swoim gabinecie od prezesa jednej z legnickich firm, która miała zlecenia z MOPS, 10 tys. zł. Była to prowokacja policyjna, a bank-noty zostały wcześniej oznakowane. Policjanci z Wydziału Walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu wyprowadzili Andrzeja K. z siedziby MOPS w kajdankach.

Prokuratura Rejonowa w Legnicy postawiła mu zarzuty przyjęcia dwóch łapówek w wysokości w sumie 20 tys. zł. Pierwsze 10 tys. zł Andrzej K. wziął od prezesa firmy świadczącej usługi dla MOPS w grudniu minionego roku. Po kilku miesiącach dyrektor zażądał od tej samej osoby takiej samej kwoty. Biznesmen doniósł o tym policji. I dzięki temu dyrektor wpadł. Prokuratura ani policja nie podają nazwy firmy, która brała zlecenia z MOPS.

- Andrzej K. nie przyznał się do przyjęcia łapówek i odmówił składania wyjaśnień - mówi Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka legnickiej Prokuratury Okręgowej. - Będziemy także badali inne przetargi i umowy zawarte przez MOPS z innymi firmami.

W Legnicy od dawna mówiło się, że są wybrane firmy, które organizują kolonie dla biednych dzieci czy inne usługi. Nikt jednak nie podzielił się swoimi wątpliwościami co do prawidłowości przetargów z prokuraturą czy policją. Teraz może wyjść na jaw, czy były też inne przypadki wręczania łapówek. Biznesmen, który ją dał dyrektorowi, skorzysta z klauzuli bezkarności, bo o jej wręczeniu w grudniu powiadomił policję.

Inne osoby, które zgłoszą o tym organom ścigania, zanim one się wcześniej dowiedzą o wręczanych przez nie łapówkach, także mogą liczyć na bezkarność.
Prezydent Legnicy Tadeusz Krzakowski jest wstrząśnięty sytuacją.
- Zawiesiłem dyrektora w obowiązkach służbowych - mówi prezydent. - Miałem do niego pełne zaufanie, ale teraz je straciłem. Wcześniejsze kontrole przeprowadzane w MOPS nie wykazały żadnych nieprawidłowości.

Zawieszony i przebywający w areszcie dyrektor będzie dostawał połowę pensji, czyli około 3,7 tys. zł brutto. Prezydent zapowiada, że zwolni Andrzeja K., gdy tylko będzie możliwość wręczenia mu wypowiedzenia. Teraz legnickim MOPS kieruje Jerzy Konopski, dotychczasowy zastępca.

Andrzej K. ostatnio przegrał wybory do rady nadzorczej Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Legnicy. W dniu, kiedy ogłoszono wyniki, został aresztowany. Kilkanaście dni wcześniej o legnickim MOPS było głośno w Polsce, gdy TVN pokazał reportaż o tym, że w ośrodku jest aż 12 dyrektorów.
- To nie było dobrze widziane - przyznaje prezydent Krzakowski.- Poleciłem dyrektorowi jeszcze przed aresztowaniem zrobić z tym porządek. Dyrektorzy dostali inne angaże.

"Dyrektorską" aferę wykrył w lipcu minionego roku radny Adam Wierzbicki. Przez media przeszła fala publikacji o tej sprawie, ale nie wywarło to wtedy wrażenia na władzach miasta.
- Wielokrotnie mówiłem o różnych nieprawidłowościach w MOPS - dodaje radny. - Pracownicy skarżyli mi się, że są prześladowani i dręczeni przez dyrektora. Teraz odetchną z ulgą.

Andrzej K. (lat 55) jest doktorem nauk fizycznych. W połowie lat 90. był lewicowym wiceprezydentem Legnicy. W 1995 r. dostał fotel dyrektora MOPS. Grozi mu 8 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska