Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tchórze i pijacy z Westerplatte - to budzi wiele kontrowersji

Ryszarda Wojciechowska
Polscy żołnierze moczący się ze strachu przed wrogiem, wszechobecne wśród obrońców Westerplatte pijaństwo i strzelanie do tych, którzy nie chcą bronić koszar przed Niemcami - takie sceny mają się znaleźć w "Tajemnicy Westerplatte", naszej najnowszej superprodukcji wojennej. To będzie taka polska "Cienka czerwona linia" - cieszą się jedni. - Hańba i skandal! - protestują ci, dla których będzie on raczej wulgarną wojenną wersją "Psów" Pasikowskiego.

"Tajemnica Westerplatte" - której premierę zapowiedziano na przyszłą, 70. rocznicę rozpoczęcia
II wojny światowej - jest reklamowana jako filmowe wydarzenie 2009 roku. Czy film będzie wydarzeniem artystycznym i hitem kasowym - nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że ma szansę stać się sensacją obyczajową. Protesty przeciw temu, że film pokaże polskich bohaterów jako zapijaczonych tchórzy, bezmyślnych żołdaków strzelających w plecy towarzyszom broni, stają się coraz głośniejsze.

Oburzeni są zarówno zawodowi historycy, jak i zwykli internauci, którzy komentują projekt. Jeden
z nich na wieść, że w rolę majora Henryka Sucharskiego, dowódcy polskich wojsk na Westerplatte,
ma się wcielić Bogusław Linda napisał: "O co tu chodzi? ?Psy? na Westerplatte?".

W filmie ma wystąpić wielu popularnych polskich aktorów z Bogusławem Lindą, Pawłem Małaszyńskim
i Robertem Więckiewiczem. Scenografię przygotowuje nagrodzony Oscarem Allan Starski, a muzykę ma skomponować Jan A.P. Kaczmarek.

Dr Andrzej Drzycimski, historyk najnowszych dziejów Polski, autor monografii "Major Henryk Sucharski" i współautor albumu "Wojna zaczęła się na Westerplatte", mówi, że po przeczytaniu scenariusza nie mógł sobie znaleźć miejsca.

- Będę krzyczał w tej sprawie aż do upadłego. W tym scenariuszu zobaczyłem na Westerplatte tchórzy
i pijaków. A major Sucharski jawi się jako psychopata. Dąbrowski (kpt. Franciszek Dąbrowski, zastępca Sucharskiego - red.) to człowiek, który bawi się bronią, przykładając ją do głowy żołnierzom.
A westerplatczyk Grabowski chyba się w grobie przewraca, bo w filmie dostaje rozkaz zabicia swoich żołnierzy, którzy mają być dezerterami! Ale gdzie ci polscy żołnierze mieliby dezerterować? Na miłość boską, gdyby tylko któryś wychylił głowę z okopów albo z wartowni, od razu dostałby kulkę! - historyk nie kryje rozgoryczenia.
\

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska