Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Walka z czasem o zdrowie Pawełka

Bartosz Karcz
Jeszcze nie wiadomo czy stan zdrowia Mariusza Pawełka poprawi się na tyle, by mógł zagrać w meczu z Koroną Kielce
Jeszcze nie wiadomo czy stan zdrowia Mariusza Pawełka poprawi się na tyle, by mógł zagrać w meczu z Koroną Kielce Andrzej Banaś
Problemy z bramkarzami "Białej Gwiazdy". Piotr Brożek już dzisiaj powinien trenować.

Piłkarze Wisły Kraków po zwycięstwie w Pucharze Polski w Bytowie i długiej, męczącej podróży, w środę trenowali już na swoich obiektach. W ten sposób rozpoczęli przygotowania do kolejnego spotkania, które zaplanowano już na jutro. "Biała Gwiazda" o godz. 20 zagra w Kielcach z Koroną.

Wtorkowy mecz i zmęczenie podróżą nie powinny być dla wiślaków problemem przed grą z "żółto-czerwonymi".

- Będziemy mieli wystarczająco dużo czasu, żeby odpocząć i dobrze przygotować się do gry z Koroną - mówił jeszcze w Bytowie trener Maciej Skorża.

Największym problemem przed tym spotkaniem jest zatem nie regeneracja sił (Korona zresztą też grała mecz Pucharu Polski i to z dogrywką), a stan zdrowia bramkarza Wisły, Mariusza Pawełka. Przypomnijmy, że podstawowy golkiper "Białej Gwiazdy" doznał kontuzji w czasie meczu z Lechem Poznań i ciągle nie jest gotowy do gry.

Pawełek wczoraj nie trenował i nie wiadomo czy będzie mógł wyjść na zajęcia dzisiaj, a co za tym idzie, pojechać z drużyną do Kielc. To duża strata, bowiem zastępujący tego zawodnika Ilje Cebanu nie do końca spisuje się na miarę oczekiwań. Owszem w trzech meczach, w których wystąpił do tej pory, nie zawalił ani jednej bramki (puścił zresztą tylko jednego gola), ale kilka razy grał dość niepewnie. Uwaga ta dotyczy choćby ostatniego spotkania w Bytowie, gdzie Mołdawianin miał np. problemy z łapaniem piłki przy dośrodkowaniach. Można mieć zatem obawy czy poradzi sobie nawet nie w najbliższym meczu z Koroną Kielce, ale w starciu z Legią Warszawa, które Wisłę czeka już 6 listopada.

Jakby tego było mało, kontuzjowany jest również trzeci bramkarz Wisły, Filip Kurto. To właśnie dlatego na ławce rezerwowych w ostatnim meczu krakowskiej drużyny siedział czwarty obecnie golkiper "Białej Gwiazdy", Łukasz Jarosiński.

Może ta sytuacja uświadomi niektórym osobom, że sprowadzenie konkurenta dla Mariusza Pawełka w zimowym okienku transferowym jest po prostu nakazem chwili. Licząc na to, że pan Mariusz będzie zawsze zdrowy i gotowy do gry, można boleśnie się sparzyć.

Dobrze przynajmniej, że poprawił się stan zdrowia innego kontuzjowanego ostatnio gracza, Piotra Brożka. "Pietia" co prawda wczoraj nie trenował jeszcze z zespołem, ale wszystko wskazuje na to, że dzisiaj wróci już do normalnych zajęć. Będzie więc mógł bez przeszkód zagrać z Koroną.

W kadrze na ten mecz powinien znaleźć się również Łukasz Garguła. Jego powrót na boisko po wielomiesięcznej przerwie we wtorkowym spotkaniu w Bytowie ucieszył wszystkich. Trener Maciej Skorża zdecydował się nawet na stwierdzenie o nowym etapie w historii Wisły. Szkoleniowiec apelował jednak również o cierpliwość i danie Gargule czasu. Po tak długiej przerwie w grze piłkarz ten w optymalnej dyspozycji powinien być dopiero wiosną.

Teraz pozostaje już czekać na powroty do pełnej sprawności Rafała Boguskiego (powinno nastąpić to już niebawem) oraz Radosława Sobolewskiego (w tym przypadku trzeba będzie poczekać do wiosny). Wtedy jedynym problemem, jaki będzie miał trener Maciej Skorża, będzie podjęcie decyzji, kto ma usiąść na ławce rezerwowych, a kto ma grać w podstawowej jedenastce. Szkoleniowiec "Białej Gwiazdy" nie ma jednak zapewne nic przeciwko takiemu bólowi głowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska