O zakopiance od lat mówi się droga śmierci. Pochłonęła niejedno życie! Ale widać jeszcze za mało. Mieszkańcy zakopiańskiego Ustupu od kilku lat nie mogą się doprosić w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie o pieniądze na oświetlenie tamtejszych pasów dla pieszych. Na tym przejściu ginęli - jak twierdzą mieszkańcy - już ludzie, wielu zostało kalekami. Zamiast kasetonów, które by oświetliły pasy, przed przejściem zostaną ustawione znaki ostrzegające z napisem... "wypadki typu najechanie na pieszego".
Radny Leszek Dorula od kilku już lat stara się w Generalnej Dyrekcji o takie oznakowanie przejścia na Ustupie, by było je widać z daleka. Proponował zamontowanie tam kasetonów, które by oświetliły same pasy i spowodowały, że już z daleka kierowcy widzieliby, iż zbliżają się do przejścia dla pieszych.
- Na tych pasach przechodzi sporo osób - podkreśla radny Dorula. - Były tam, niestety, ofiary śmiertelne, a ile osób zostało w wyniku wypadków kalekami! Kierowcy bowiem patrzą na wielki neon pobliskiej restauracji i nie zwracają uwagi na przechodzących.
Jednak z analiz GDDKiA wynika, że w ciągu ostatnich czterech lat doszło do siedmiu wypadków drogowych, ale nikt tam nie zginął i tylko trzy były z udziałem pieszych.
- Od 2007 roku Generalna Dyrekcja w Warszawie rozpoczęła realizację programu redukcji liczby ofiar śmiertelnych na drogach krajowych pod hasłem "8+8+88" - tłumaczy w odpowiedzi na prośbę radnego Agnieszka Wachowska, zastępca dyrektora krakowskiego oddziału GDDKiA. Program ma zmniejszyć liczbę wypadków, ale tylko na tych drogach, które spełniają "kryteria - jak mówi Wachowska - liczby redukcji ofiar śmiertelnych".
- W przypadku, gdy odcinek drogi krajowej nr 47 (zakopianka - przyp. red.), obejmujący przejście dla pieszych na Ustupie, zostanie zakwalifikowany do odcinków o największej koncentracji liczby ofiar śmiertelnych, będzie możliwość pozyskania środków finansowych na montaż wnioskowanych kasetonów - podkreśla Wachowska.
Radny Dorula jest oburzony taką odpowiedzią.
- Czyli, że najpierw musimy statystykę wypełnić, ileś ludzi musi na tym przejściu zginąć, aby nam je wreszcie oznakowano! - mówił z goryczą i oburzeniem radny Leszek Dorula.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?