Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków otwiera się na wieżowce

Małgorzata Radkiewicz
Błękitek to dotychczas najwyższy krakowski "drapacz chmur". Liczy sobie 105 m
Błękitek to dotychczas najwyższy krakowski "drapacz chmur". Liczy sobie 105 m Michał Okła
Kilka chaotycznie rozrzuconych po Krakowie wysokościowców sprawia wrażenie przestrzennego chaosu i braku właściwej koncepcji urbanistycznej miasta. Tymczasem popyt na przestrzeń mieszkalną i biurową mimo kryzysu jest na wysokim poziomie. Wieżowce wydają się sensownym rozwiązaniem tego problemu.

Według prawa budowlanego, wysokościowce to budowle mające ponad 55 metrów. Obecnie
w Krakowie jest tylko kilka takich budynków, m.in. Cracovia Business Center, czyli "Błękitek" (105 m), Rondo Business Park (59 m), czy prądnicki Okrąglak (ok. 55 m).
Pierwsze wysokościowce powstały w latach 60. i 70. (Biprostal - 55 m, Szkieletor - 94 m).

Od lat nieukończony pozostaje Szkieletor przy rondzie Mogilskim, którego budowę rozpoczęto w roku 1975, a wstrzymano cztery lata później. Dopiero w grudniu minionego roku pojawiła się nadzieja
na dokończenie budowy. Projekt nowego Szkieletora - Treimorfy, mierzącego ok. 100 m, ma zostać wkrótce oceniony.

Sprawa Szkieletora ma wymiar symboliczny - pokazuje, jak trudna i kłopotliwa jest kwestia budowy wysokich budynków w naszym mieście. Wzbudzają one bowiem kontrowersje z powodu silnego wpływu na panoramę miasta. Kwestia ta była wyraźnie ignorowana przez ostatnich kilkadziesiąt lat.

Doskonale widać to z kopca Kościuszki. Ponaddwustumetrowe kominy elektrociepłowni w Łęgu, wyłaniające się zza Wawelu, czy blokowiska z wielkiej płyty, które, niestety, kompletnie zdominowały panoramę okolic Bronowic czy Bieżanowa.

Wieżowce nie zaszkodzą Krakowowi, jeśli powstaną na peryferiach - mówi prof. Kozłowski

Trudno jednak znaleźć alternatywę dla wieżowców - ceny gruntów utrzymują się na wysokim poziomie. Opłaca się więc budować "w górę". Potwierdza to Anna Kołodziejczyk, autorka pracy magisterskiej o przestrzeniach biurowych w Krakowie: - Budowa wieżowców jest po prostu bardzo opłacalna - tłumaczy.

Jak więc pogodzić dbałość o sylwetę miasta i względy ekonomiczne? Architekci i urbaniści proponują dla wysokościowców lokalizacje w oddaleniu od centrum miasta.

- Wieżowce nie zaszkodzą Krakowowi, jeżeli zostaną zlokalizowane na dalekich peryferiach - uważa prof. Dariusz Kozłowski, architekt z Politechniki Krakowskiej.

Marcin Romanowski z portalu: KrakowskieInwestycje.pl uważa, że lokalizacja wysokościowców
w Czyżynach, Olszy nie kolidowałaby z historyczną panoramą miasta.

Potrzebę wyznaczenia miejsca pod budowę wieżowców rozumie Magdalena Jaśkiewicz, dyrektorka Biura Planowania Przestrzennego. Zdradza, że krakowscy planiści pracują nad dokumentem dotyczącym możliwej lokalizacji wieżowców w Krakowie. Pierwszy etap analizy, zawierający propozycje lokalizacji budynków wyższych niż 100 m, zostanie przedstawiony Miejskiej Komisji Architektoniczno-Urbanistycznej w pierwszym kwartale roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska