Kraków: kto wybuduje spopielarnię zwłok?

Negatywna opinia sanepidu dla Prosmedu w sprawie spopielarni zwłok w zakładzie pogrzebowym obok szpitala im. S. Żeromskiego, rozbudziła nadzieje innych inwestorów. Zamierzają jak najszybciej składać wymagane dokumenty umożliwiające budowę tego oczekiwanego od wielu lat obiektu.

Kazimierz Opoka, który prowadzi Park Pamięci w Rudzie Śląskiej, już dwa lata temu miał wybrane dwie lokalizacje pod spopielarnię w Krakowie. Nie zaczynał jednak inwestycji.

- W rozmowie z właścicielem Prosmedu dowiedziałem się, że oni już mają wszystko gotowe i zaraz dostaną pozwolenia - wyjaśnił. - Uwierzyłem. Przecież nie będę wchodził z wielomilionową inwestycją, gdy inni odbiorą nam klientów. Jeśli im nie wyszło, mam dużą szansę. Od razu zaczynam kompletowanie dokumentów i staram się o zgody - zauważył.

Opoka nie chce zdradzić, gdzie zamierza budować spopielarnię. - Konkurencja nie śpi - mówi. - Ale mogę zapewnić, że nie będzie to tak kontrowersyjne miejsce, jak to, które wybrał Prosmed. Park Pamięci w Rudzie Śląskiej powstał w miejscu odludnym. Zapewniam, że w Krakowie dwie wybrane pod spopielarnię lokalizacje są jeszcze korzystniejsze niż w Rudzie. Nie spodziewam się protestów - stwierdza Opoka.

Przedstawiciele sanepidu zapewniają, że choć wydali Prosmedowi negatywną opinię nie są wrogami spopielarni. - Jeśli tylko kolejni inwestorzy przedstawią nam dokumentację potwierdzającą, że będzie to obiekt bezpieczny dla środowiska, nie widzimy dla niego przeszkód - mówi Anna Armatys, rzecznik krakowskiego sanepidu.

Firma pogrzebowa Prosmed nie ukrywa rozgoryczenia niepowodzeniem. Nie chce jednak składać broni. - Inspektorzy jakoś na opak zinterpretowali dostarczoną im dokumentację - mówi współwłaścicielka Wiesława Gawlik. - Eksperci mówią, że tę negatywną opinię uda się łatwo obalić. Gdy otrzymamy stanowisko magistratu, rozpoczniemy procedurę odwoławczą. Wierzę, że jeszcze przekonamy do tego, że spopielarnia przy szpitalu jest bardzo dobrym rozwiązaniem - zauważa.

Kraków jako jedyne duże miasto w Polsce nie ma spopielarni zwłok. Tymczasem to coraz popularniejsza i dość tania forma pochówku. Od 14 lat władze miasta nieudolnie usiłują wybudować obiekt. Wszystkie lokalizacje były dotąd blokowane przez mieszkańców. Na nowo planowanych cmentarzach komunalnych problemów ma nie być. Chodzi o Ruszczę, Podgórki Tynieckie oraz Olszanicę.

Jan Machowski z biura prasowego Urzędu Miasta Krakowa zauważa jednak, że w kasie miasta nie ma pieniędzy na taką inwestycję. Oczekiwani są inwestorzy.