Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jasnowidze i drony szukają Remigiusza Baczyńskiego

red
Bliscy zaginionego Remigiusza Baczyńskiego zwrócili się o pomoc nawet do jasnowidzów. Jak poinformowała na Facebooku Joanna Wenderlich, dziewczyna zaginionego, jest miejsce, do którego nie można było się przekopać i to "nie daje spokoju jasnowidzom".

- Była wizja lokalna prowadzona przez jasnowidzów przy Martwej Wiśle w parku bydgoskim, przy mostku. Leży tam drzewo od strony działek. Po tej samej stronie jest dziura w ziemi. Ale nie mieliśmy czym to odkopać. Nie daje to spokoju jasnowidzom - napisała Joanna Wenderlich na stronie grupie dotyczącej poszukiwań Remka.

Zamieściła także zdjęcie miejsca, które opisuje oraz prośbę o pomoc w poszukiwaniach.

Czytaj koniecznie: 5 tys. zł nagrody za pomoc w odszukaniu Remigiusza Baczyńskiego

Poszukiwania mają być również prowadzone za pośrednictwem dronów.

- 7 stycznia latałem dronem nad Wisłą. Nie było wtedy nawet grama kry, ale też nie było podejrzeń, że Remi mógł utonąć. Pogoda była przepiękna, wtedy były większe szanse go odnaleźć. Dziś kra jest praktycznie wszędzie przy brzegach Wisły ale się nie poddamy i będziemy szukać latając - napisał Waldemar Mendyka. - Jakie miejsca proponujecie jako pierwsze do sprawdzenia? Podzielimy się z wami filmem i może ktoś się czegoś dopatrzy. Miejmy nadzieję.

Rysopis Remigiusza Baczyńskiego

Przypomina, że 29-letni Remigiusz mierzy 180 cm wzrostu, waży ok. 100 kg. Był ubrany w czarną, zimową kurtkę z kapturem, na klatce mały, niewyraźny napis „Alaska”, granatowe spodnie, buty sportowe do kostek, bez marki z białą podeszwą. Granatowa bluza i czerwony T-shirt z białym logo. Miał ze sobą kluczyki z zieloną smyczą piwa Lech, czarny portfel z dowodem, prawo jazdy, a także telefon komórkowy, czarny, marki Meizu Note 3 oraz sporą ilość gotówki, podobno w kopercie. Znalazły się tylko klucze bez smyczy. Leżały na ławce w punkcie widokowym na Kępie Bazarowej.

Każdy z psiaków, które przebywają w toruńskim schronisku czeka na swój nowy dom. Szare, kudłate, małe, duże... Marzą, aby zostać czyimś wiernym towarzyszem. Może ktoś z Czytelników zdecyduję się, aby choć jedno przygarnąć. Poczytajcie ich historie. Niektóre zostały odebrany właścicielom, albo odnaleziono je porzucone jako szczeniaki na śmietniku.Polecamy: Czy znasz rasy tych psów? [QUIZ]Czytaj także: Gadżety dla psów, których na pewno nie znacie

Te pieski czekają na adopcje w toruńskim schronisku!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska