Banknoty z Zimbabwe o nominale 100 bilionów dolarów okazały się genialną inwestycją. Dlaczego?

100 bilionów dolarów Zimbabwe ma czternaście zer, czyli najwięcej spośród światowych banknotów w historii. Jak pisze "The Guardian", banknoty o tym rekordowym nominale drukowano w Zimbabwe w 2009 r. na fali niszczącej ten kraj hiperinflacji. W 1980 r. wartość dolara Zimbabwe była zbliżona do dolara amerykańskiego, jednak siedem lat temu jeden dolar amerykański był warty 2,621 dolara Zimbabwe.

Banknoty o nominale 100 bln dolarów Zimbabwe, których wydrukowano tylko kilka milionów, w 2009 r. lat temu były absolutnie bezwartościowe i nie starczały nawet na autobusowy bilet. Zimbabweńskich władz nie było nawet stać na kupno papieru potrzebnego do ich wydrukowania. W końcu, w tym samym roku, afrykański kraj zdecydował się na porzucenie zimbabweńskiego dolara i wprowadzenie kilku walut zagranicznych: dolara amerykańskiego, euro, randa, pulę i funta szterlinga. Do dziś Zimbabwe nie posiada własnej waluty.

100 bilionów dolarów Zimbabwe obecnie jest przypomnieniem o rekordowej hiperinflacji i mrocznych czasach w historii zimbabweńskiej gospodarki (która obecnie przeżywa deflację na poziomie minus 2,3 proc.). Teraz jednak, jak na ironię, dolary Zimbabwe z czternastoma zerami zyskują na znaczeniu i stały się najlepszą inwestycją od lat. "The Guardian" przytacza historię prywatnego brytyjskiego inwestora, Johna Wolstencrofta, który w 2010 r. podczas swojej pierwszej wizyty w elitarnym klubie inwestycyjnym w Nowej Zelandii wziął ze sobą pakiet tych banknotów, aby w ten sposób podziękować członkom klubu za zaproszenie go do ich grona.

Okazało się jednak, że banknoty zrobiły furorę, a ludzi w klubie było więcej, niż mężczyzna oczekiwał. - Nie miałem wystarczająco banknotów. Ludzie zaczęli mi oferować za nie pieniądze. Usiłowałem im tłumaczyć, że to prezent, ale oni proponowali mi jeszcze więcej pieniędzy. Wtedy uświadomiłem sobie, że te banknoty staną się kolekcjonerskim przedmiotem - mówił inwestor, który w rezultacie kupił jeszcze więcej dolarów Zimbabwe o nominale 100 bilionów, które wtedy kosztowały 1,5 funta (ok. 1,4 dolara amerykańskiego).

Po powrocie do Wielkiej Brytanii Wolstencroft oferował część banknotów firmie finansowej, w której pracował. - Jeden z niezależnych doradców finansowych dawał te banknoty potencjalnych klientom, aby pokazać im dlaczego powinni przestać inwestować w walutę, m.in. w formie nieruchomości, złota, towarów czy udziałów. Z upływem czasu waluta traci bowiem na wartości - mówił "The Guardian" Wolstencroft.
W ubiegłym roku 12-letni syn brytyjskiego inwestora, Vishal Wolstencroft, odkrył, że na portalu internetowym eBay, największym serwisie aukcji internetowym na świecie, bankot o nominale 100 bln dolarów kosztuje 40 funtów. Teraz ojciec i syn zajmują się handlem starymi zimbabweńskimi dolarami i dzielą się zyskami po połowie, a biznes prosperuje znakomicie. Najwięcej banknotów sprzedaje się za 20-25 funtów, co w porównaniu z 1,5 funta, które Wolstencroft wydał na każdy banknot, jest olbrzymią sumą.

Jednak nie tylko Brytyjczyk zauważył inwestycyjny potencjał dolara Zimbabwe o rekordowym nominale. W 2011 r. "The Wall Street Journal" pisał o Davidzie Latiesie, właścicielu nowojorskiej firmy Educational Coin Company, który zamierzał przeznaczyć na import banknotów z Zimbabwe 150 tysięcy amerykańskich dolarów. Jak przeczuwał, 100 bilionów zimbabweńskich dolarów stanie się "najlepszym banknotem w historii". Z kolei Frank Templeton, emerytowany pracownik giełdowy z Wall Street, kupił kwintylion (liczba z trzydziestoma zerami) banknotów za jednego i dwa dolary za pośrednictwem brokera z banku centralnego Zimbabwe, a potem sprzedał je za kilkukrotnie większą sumę.