Odcinek od Krzyżowej do Wykrotów (51 km) po trzech latach prac został ukończony. Reporterzy "Polski" już go przetestowali. Trasę z Wrocławia do niemieckiej granicy pokonali w półtorej godziny. Kiedy drogą pojadą inni kierowcy? Konkretnej daty otwarcia nowo wybudowanego odcinka A4 nikt nie potrafi podać. Możliwe, że stanie się to już w piątek. Wiele zależy od inspektorów budowlanych.
- Dokumenty trafiły w poprzednim tygodniu do Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. Czekamy na wydanie pozwolenia na użytkowanie drogi - mówi Joanna Wąsiel z dolnośląskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Nadzór ma 28 dni na wydanie takiej decyzji. Ale inspektorzy mówią, że postarają się wyrobić do końca tygodnia.
Autostrada będzie bezpłatna co najmniej do 2011 r. Dopiero gdy w miejscach obsługi podróżnych zostaną wybudowane stacje paliw, hotele itp., nastąpi wybór zarządcy. On będzie pobierał opłaty.
Miejsca obsługi podróżnych już teraz robią duże wrażenie. Mają wydzielone parkingi dla ciężarówek i aut osobowych. Dla podróżujących z dziećmi przygotowano nawet place zabaw z huśtawkami i zjeżdżalniami. Bezpieczną podróż zapewniają pasy awaryjne.
Na otwarcie drogi gotowa jest także policja. Powstała już sekcja, która będzie kontrolować nowy odcinek. - Bazę ma w Legnicy - mówi nadkom. Zbigniew Płudowski, zastępca szefa dolnośląskiej drogówki. Trzecia sekcja autostradówki dołączy do dwóch już istniejących - we Wrocławiu i Legnicy. Sekcje legnickie będą odpowiadały za cały odcinek autostrady z Wrocławia do Niemiec (160 km długości).
Policjanci autostradowi mają do dyspozycji najszybsze samochody i motocykle w całej policji. Radiowozy są oznakowane i nieoznakowane, a wśród nich wozy o podwyższonej do 250 KM mocy silnika. - Takim nie umkną nawet najszybsze samochody - zapewnia Zbigniew Płudowski.
Wraz z oddaniem do użytku nowego odcinka A4 dolnośląska policja zapowiada rozszerzenie współpracy z policją autostradową z Bautzen (Budziszyn), kontrolującą tę trasę w Niemczech. Planowane są wspólne patrole i akcje kontroli pojazdów.
Kierowcy zacierają ręce, myśląc o otwarciu nowego odcinka A4, ale nie wszyscy cieszą się z tej drogi. Najbardziej smucą się właściciele restauracji, sklepów, stoisk i stacji benzynowych spod Bolesławca. Do tej pory wszyscy wybierający się do Niemiec musieli ślimaczyć się zwykłą drogą przez ich miasto, a przy okazji dawali im zarobić.
- Co najmniej pięćdziesiąt osób żyje z handlu przy wylocie z Bolesławca na Zgorzelec - mówi Wojciech Majewski, handlujący tam od osiemnastu lat. Sprzedaje m.in. krasnale ogrodowe, które kiedyś Niemcy kupowali niemal hurtowo. - Na krasnale już nie ma tylu klientów co kiedyś - mówi handlarz. I martwi się, że po otwarciu autostrady będzie jeszcze gorzej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?