Sztolnie mają być zamknięte dla turystów

Artur Szałkowski
Nie będzie już nielegalnego zwiedzania wyrobisk po kopalniach na Dolnym Śląsku. Samorządy postanowiły policzyć wszystkie niebezpieczne miejsca i zamknąć je dla ruchu turystycznego.

To efekt publikacji w "Polsce". W zeszłym tygodniu opisaliśmy proceder oprowadzania turystów po niebezpiecznych podziemnych wyrobiskach przez osoby, które nie mają do tego uprawnień.

Samozwańczy przewodnicy proponują swoje usługi w internecie. W ich ofercie znajdują się wyprawy do podziemnych wyrobisk po zlikwidowanych kopalniach oraz sztolni militarnych z okresu drugiej wojny światowej. Większości tych obiektów nie ma na mapach ani w przewodnikach turystycznych.

- Zwróciłem się do przedstawicieli gmin Wałbrzych i Boguszów-Gorce o zinwentaryzowanie istniejących na ich terenach podziemnych wyrobisk - mówi Zygmunt Pala, naczelnik Wydziału Zarządzania Kryzysowego Starostwa Powiatowego w Wałbrzychu. - Zleciłem także wykonanie zabezpieczeń, które uniemożliwią wchodzenie do ich wnętrza.

Nieprzypadkowo rozwiązanie problemu zlecono w pierwszej kolejności władzom Wałbrzycha i Boguszowa-Gorców. W obu miastach wydobywano węgiel i minerały przez ponad 500 lat. Dlatego właśnie na tym terenie jest największe skupisko różnego rodzaju podziemnych obiektów. Najczęściej po kopalniach srebra, ołowiu, węgla i uranu.

- Problemu nie uda się rozwiązać szybko, bo nawet urząd górniczy nie ma dokładnego wykazu takich miejsc - tłumaczy Andrzej Głogowski, inspektor zarządzania kryzysowego magistratu w Boguszowie-Gorcach.

- O udzielenie pomocy zwrócimy się do byłych pracowników miejscowych kopalń. Wiemy, że wielu z nich posiada niemieckie mapy górnicze, na które szczegółowo nanoszono informacje o szybach i sztolniach.
Na razie władze gminy zamierzają uniemożliwić wstęp do znanych podziemi w pobliżu masywu góry Chełmiec oraz stale kontrolować zamknięte wejście do sztolni w pobliżu góry Dzikowiec.

Przed poważniejszym problemem stoją władze gminy Wałbrzych. Muszą zlikwidować na terenie miasta odsłonięte szyby zlikwidowanych kopalń węglowych. Potężne płyty, którymi przykryto ogromne dziury w ziemi, zostały rozbite przez złodziei złomu.

- Wlot szybu Herman w dzielnicy Nowe Miasto zostanie niebawem zamurowany - mówi Ewa Frąckowiak, rzeczniczka prasowa prezydenta Wałbrzycha. - Przygotowaliśmy także dokumentację zasypania szybu w dzielnicy Gaj. Będzie to kosztowało 300 tysięcy złotych.

Na razie niebezpieczne miejsce jest ogrodzone i regularnie patrolowane przez wałbrzyską straż miejską.
- Problem podziemnych wyrobisk dotyczy niemal całego terenu powiatu wałbrzyskiego - tłumaczy Zygmunt Pala. - Dlatego chcemy zarezerwować w przyszłorocznym budżecie powiatu około 100 tysięcy złotych na wykonanie ich dokładnej inwentaryzacji. Samorządowcy apelują również do mieszkańców i turystów o przekazywanie informacji o takich obiektach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl