Kobiecie kartki z napisami wyrwano z rąk, potem wyciągała z torebki kolejne czerwone kartki pokazując je premierowi, ale i te podarto. Siłą wyprowadził ją z sali jeden ze zwolenników Mateusza Morawieckiego, mimo że zauważył ją premier i krótko poprosił, by „tę panią zostawić”.
Z tyłu sali ktoś krzyknął "czerwona szmata!", padły też słowa „uciekaj, spadaj gnojku” - do innego mężczyzny rejestrującego scysję.
Premier przybył do Łodzi w ramach cyklu spotkań Polska Jest Jedna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?