Zaśpiewali "Odę do radości" i pokazali, że kochają Europę

- Jestem dziś tu, bo dobrze pamiętam, jak wyglądało nasze życie przed wstąpieniem do Unii Europejskiej - mówi Anna Kalinowska, która razem z synem Karolem przyszła dziś na plac Wolności w Opolu, zamanifestować poparcie dla członkostwa Polski w strukturach unijnych. - Przez te 13 lat dokonaliśmy skoku cywilizacyjnego w każdej dziedzinie życia. Trzeba być ślepym albo kłamać w żywe oczy, by twierdzić, że jest inaczej.

W samo południe w trzech miastach Opolszczyzny - Kędzierzynie-Koźlu, Namysłowie i Opolu w ramach ogólnopolskiej akcji “Europo, kocham Cię” mieszkańcy wspólnie odśpiewali "Odę do radości”, hymn Unii Europejskiej.

To manifest popierający nasze członkostwo w europejskich strukturach. W stolicy regionu ponad 200 osób śpiewało na placu Wolności.

- Unia Europejska powstała z myślą o tym, by nie powtórzyła się tragedia II wojny światowej i jak pokazuje historia, zdała egzamin. Od ponad 70 lat żyjemy w pokoju - mówi Barbara Skórzewska z opolskiego Komitetu Obrony Demokracji. - Dzięki niej Europa rozwija się również gospodarczo.

Jak wynika z sondażu IBRiS na zlecenie "Rzeczpospolitej”, aż 78 proc. Polaków popiera członkostwo naszego kraju Unii Europejskiej.

Jednak największymi eurosceptykami są młodzi ludzie od 18 do 24 lat. 26 proc. z nich chciałoby Wspólnotę opuścić. Na ten problem zwrócił dziś uwagę dr Kazimierz Ożóg z Instytutu Sztuki Uniwersytetu Opolskiego, który przyszedł na plac Wolności.

- Gdzie są moi studenci - zapytał przez mikrofon. Odpowiedziała mu wymowna cisza. - No właśnie. Jest tu ze mną młodzież z Ukrainy i Turcji, a naszych studentów tu nie ma. Musimy robić wszystko, by tłumaczyć młodym Polakom, jak ważna jest dla nas wspólnota europejska. Oni po prostu nie wiedzą, jak żyło się w kraju przed wstąpieniem do Unii. A ważna jest. Dla naszego bezpieczeństwa i rozwoju.

Na koniec wszyscy zgromadzeni na placu Wolności odśpiewali hymn Polski - Mazurka Dąbrowskiego.