Poseł Mularczyk i jego twitterowe szaleństwo

Dorota Kowalska
Arkadiusz Mularczyk
Arkadiusz Mularczyk Bartek Syta
PiS ma kilku polityków, którzy są twarzami partii. Ostatnio na pierwszej linii frontu stanął Arkadiusz Mularczyk, który w pracy chętnie korzysta z mediów społecznościowych.

Poseł Arkadiusz Mularczyk jest ostatnio człowiekiem niesłychanie zapracowanym. W każdym razie głośno o nim, także za sprawą Twittera, którego poseł Mularczyk używa chętnie i z rozmachem.

„Niebawem ruszą sprawy sądowe i prokuratorskie wobec totalnej [opozycji - red.]. Dosyć już arogancji, chamstwa i pomówień” - napisał w ostatnią sobotę na Twitterze, czym oczywiście wywołał spore zamieszanie. Co niektórzy próbowali nakłonić Mularczyka do rozwinięcia tej myśli, ale poseł tajemniczo milczał. Nie wyjaśnił też, o czyje „arogancję, chamstwo i pomówienia” mu chodzi.

„PiS chwali się publicznie, że wykorzystuje prokuraturę przeciw konkurentom politycznym. Kiedyś będziesz się tłumaczył w sądzie” - zwrócił się do Mularczyka poseł PO Sławomir Nitras.

Katarzyna Lubnauer z Nowoczesnej zauważyła z kolei, że „jak się ma własną prokuraturę, to wszystko może okazać się pomówieniem”.

„Pan Mularczyk swoją wypowiedzią wzywającą prokuraturę i sądy do prześladowania opozycji naruszył wszelkie standardy posła i adwokata. Hańba” - ocenił, oczywiście na Twitterze, Roman Giertych. „Brak reakcji PiS na słowa Mularczyka oznacza zapowiedź prześladowań politycznych” - dodał w kolejnym wpisie.

Radosław Sikorski całą sprawę skomentował krótko: „Zapamiętajmy tę szuję”.

W niedzielę rano Mularczyk nie wytrzymał. „Popłoch wśród totalnej, a wpis dotyczył spraw, o których pisały media” - napisał na Twitterze.

Ale sobotni wpis wywołał zamierzony efekt, bo o „sprawy sądowe i prokuratorskie wobec totalnej opozycji” w niedzielnych programach publicystycznych pytali już polityków PiS wszyscy dziennikarze.

Aktywność posła Mularczyka potrafi wywołać dyskusję, która trwa tygodniami. To on skierował do Biura Analiz Sejmowych pytanie, czy w świetle dokumentów, w tym międzynarodowych, Polska może się domagać reparacji wojennych od Niemiec.

CZYTAJ TAKŻE: To zdrada polskiej racji stanu

- Przypomnę, że zielone światło dla wyjaśnienia tej sprawy dał pan prezes Jarosław Kaczyński - mówił, żeby nikt nie miał wątpliwości, że sprawa jest najwyższej wagi. Z racji swojej aktywności w tej kwestii poseł Mularczyk od kilku tygodni jest zapraszany do radia i telewizji, żeby tłumaczyć Polakom, ile pieniędzy możemy domagać się od naszych zachodnich sąsiadów.

W międzyczasie Arkadiusz Mularczyk trzymał kciuki za Trybunał Konstytucyjny. 12 września Sąd Najwyższy miał bowiem w trybie cywilnym badać prawidłowości powołania prezesa TK przez prezydenta. Więc posłowie PiS zawnioskowali do Trybunału Konstytucyjnego o opinię, czy to w ogóle konstytucyjne.

W wypowiedzi dla Polskiej Agencji Prasowej Arkadiusz Mularczyk, który był jednym z posłów wnioskujących, tłumaczył, że istotą wniosku jest zbadanie przez TK przepisów Kodeksu postępowania cywilnego, na których podstawie sądy cywilne roszczą sobie prawo do badania decyzji związanych z powołaniem przez prezydenta Andrzeja Dudę prezesa TK.

Trybunał Konstytucyjny w poniedziałek, przed wtorkowym posiedzeniem Sądu Najwyższego, wydał wyrok, z którego jednoznacznie wynika, że sądy powszechne nie mogą badać legalności wyboru prezesa TK.

Wcześniej grupa parlamentarzystów PiS wystąpiła do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o stwierdzenie zgodności przepisów, na podstawie których została powołana na funkcję pierwsza prezes Sądu Najwyższego.
- Mam zaszczyt reprezentować grupę 50 parlamentarzystów PiS w tej sprawie i chcielibyśmy, żeby wyrok został wydany jak najszybciej, ponieważ ma olbrzymie skutki dla funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości, dla funkcjonowania SN, dla relacji TK, SN. Uznanie nieskuteczności wyboru pani prezes będzie miało olbrzymie skutki. Wówczas ustawodawca powinien szybko uregulować kwestie procedury wyboru oraz wyboru i przedstawienia panu prezydentowi kandydatury - powiedział poseł PiS.

Poseł Mularczyk błyszczy i powoli wychodzi z cienia. W końcu ma spore polityczne doświadczenie. Ukończył studia na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. W 2002 r. wstąpił do Prawa i Sprawiedliwości. W 2011 r. został usunięty z PiS, bo dołączył do grupy spiskowców, którzy tworzyli Solidarną Polskę, ale do PiS wrócił.

Z ciekawostek warto odnotować, że to właśnie Arkadiusz Mularczyk wciągnął do polityki obecnego prezydenta Andrzeja Dudę. Mularczyk szukał kogoś, kto pomógłby mu w prawniczej obróbce projektów ustaw.

CZYTAJ TAKŻE: To zdrada polskiej racji stanu

„Świętej pamięci Przemysław Gosiewski, wtedy szef klubu parlamentarnego PiS, poprosił mnie o przygotowanie ustawy lustracyjnej. Poszukiwałem specjalisty od prawa administracyjnego. A miałem znajomego prawnika, który wspominał mi o sympatycznym »Dudusiu«, bo tak go nazywał, człowieku właśnie od prawa administracyjnego. Wziąłem od przyjaciela telefon do Andrzeja Dudy i tak się spotkaliśmy” - opowiadał mi kiedyś Arkadiusz Mularczyk. „Andrzej bardzo zaangażował się w projekt, wspierał mnie tak merytorycznie, jak moralnie. To człowiek bardzo oddany sprawom kraju. Potem zaproponowałem jego osobę jako eksperta Prawa i Sprawiedliwości” - wspominał poseł Mularczyk.

Zbigniew Ziobro poznał Andrzeja Dudę właśnie przez Arkadiusza Mularczyka. Obecny prezydent robił na nim dobre wrażenie. Kiedy więc szukał wiceministra w Ministerstwie Sprawiedliwości, postawił właśnie na Dudę.

Dzisiaj Mularczyk chętnie podkreśla, że wejście Andrzeja Dudy do wielkiej polityki i początek publicznej drogi życiowej jest związany z jego skromną osobą. Może dlatego pozwala sobie na krytykę prezydenta.

„Decyzje prezydenta w sprawie ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa powinny być uzgodnione z władzami PiS” - mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” po prezydenckich wetach.

Cóż, poseł Mularczyk, o którym przez jakiś czas było cicho, postanowił przypomnieć o sobie. A na Twitterze nie trzeba się rozpisywać, żeby wywołać burzę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl