Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Manifestacja w obronie niezawisłości sądów

Błażej Organisty
Kilkadziesiąt osób manifestowało w sobotę w południe na placu Solnym we Wrocławiu w obronie niezawisłości sądów. Protestujący twierdzili, że PiS chce upolitycznić polskie sądy. Zbierali też podpisy pod wnioskiem o referendum w sprawie zmian w systemie oświaty.

- Zgromadziliśmy się tu, aby protestować przeciw zmianom w ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa, które są haniebne z tego powodu, że upolitycznią sądownictwo – wyjaśniał Bartłomiej Ciążyński, przewodniczący wrocławskiego SLD, dziś w południe na placu Solnym we Wrocławiu.

Polityk przypomniał, że to KRS zatwierdza nominacje na sędziów sądów powszechnych. Stwierdził, że wprowadzenie zasady, że członkowie KRS-u będą w większości wybierani przez Sejm, doprowadzi najpierw do upolitycznienia KRS-u, a później sądów.

- Czymże jest Polska bez niezależnego sądu i niezawisłych sędziów? To już nie jest demokracja –dodał przewodniczący.

„Wolność, równość, demokracja!” – słychać było w tle skandujących protestujących.

Przeciwników KOD-u można było policzyć na palcach jednej ręki. Ale i oni, choć w mniejszości, przyszli na Solny. - To dziadostwo, to są komuniści i złodzieje - oskarżała demonstrujących pani Janina, która trzymała w rękach tabliczkę z napisem „Precz z KOD-em” oraz biało-czerwoną chorągiewkę.

Większość miał dziś jednak KOD. - To jest niedopuszczalne, żebyśmy nie protestowali. To, o co walczyliśmy w młodości, dziś ktoś sobie zawłaszcza i niszczy. Dziś ktoś sobie uzurpuje prawo do decydowania o mojej przyszłości. To jest niedopuszczalne – oburza się Stanisław Pełka, który na plac także przyszedł z polską flagą.

Wcześniej Małgorzata Lech-Krawczyk, członkini zarządu KOD-u i koordynatorka działań na Dolnym Śląsku, przypomniała, że jej organizacja od półtorej roku walczy o trybunał konstytucyjnym. – Gdyby działał sprawnie, nie byłoby reformy szkolnictwa, nie byłoby wycinki drzew i wielu innych złych rzeczy – stwierdziła.

- Od tego, że każdy z nas jest w stanie powiedzieć tej władzy „nie”, nie pozwolę się upodlić, nie pozwolę się podporządkować, zależy nasza wolność. W Polsce jest społeczeństwo obywatelskie, które nie da się zniewolić – krzyczał Józef Pinior, polityk, który w latach 80-tych organizował struktury Solidarności na Dolnym Śląsku.

„Hańba, hańba, hańba” – odpowiedział tłum.

Po Piniorze pod Małą Iglicę na Solnym wyszedł m.in. profesor i polityk, Ludwik Turko, dr Urszula Glensk i Bartłomiej Ciążyński. - To, co w tej chwili robi partia PiS-u, to demontaż państwa prawa – skwitował Turko.

Oprócz protestów w sprawie reformy sądownictwa, przedstawiciele KOD-u zbierali podpisy pod wnioskiem o zorganizowanie referendum przeciw zmianom w systemie oświaty oraz pieniądze do puszki na figurkę Krasnalki Demokracji, która ma niebawem stanąć na Solnym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska